poniedziałek, 26 maja 2014

ZABURZENIE CZŁOWIEKA OPARTE JEST NA WYJŚCIU Z NATURALNEGO MYŚLENIA I NATURALNYCH EMOCJI

UNIWERSYTET CAMBRIDGE

Szanowni Państwo!
Stan naturalny człowieka to rozum w mózgu i oparte na nim systemy neurologiczne.  Stan człowieka natury to  rozum w mózgu, który nie zna słów, który nie istnieje bez emocji. Ten stan jest oparty na energii jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Stan naturalny człowieka to rozum w mózgu i energia jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Naturalne dla człowieka emocje są w jego stanie na energii jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Rozum oparty jest na myśleniu rozumianym jakim jest myślenie oparte na prawdzie. Stan człowieka na myśleniu rozumianym w mózgu i energii jaka jest w systemach neurologicznych opartych na rozumie, to naturalny stan człowieka. Jest to stan podświadomości. Podświadomość to rozum w mózgu i systemy neurologiczne oparte na tym rozumie skonstruowane z energii jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. W stanie natury systemy neurologiczne są połączone z myśleniem opartym na prawdzie i na nich człowiek wykonuje czynności na myśleniu jakie jest w naturze mózgu.
Inny stan człowieka jest skutkiem wyjścia człowieka z myślenia opartego na prawdzie. Tym wyjściem jest wejście w myślenie nierozumiane jakie jest oparte na kłamstwie. Naruszenie myślenia narusza energię jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków, a naruszenie energii narusza psychikę. Zygmunt Freud widzi dwie konstelacje psychiczne i widzi, że jedna jest przeciwko drugiej, a ja wskazuję, że ta druga konstelacja psychiczna to systemy neurologiczne zajmujące się myśleniem jakim człowiek wyszedł z naturalnego myślenia i jest to myślenie jakie mózg wykazuje, że jest do rozbieżnych celów. Narzucone zachowania i wykonywanie narzuconych zachowań i zajmujące się nimi systemy neurologiczne to wyjście z naturalnego stanu człowieka. Na tym wyjściu z naturalnego stanu człowiek jest umysłowo i psychicznie chory.

                                                                                    Z poważaniem
                                                                                    Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz