piątek, 28 czerwca 2013

MOC SŁOWA

Prof. Maria Szulc nie wiedziała, że jej dobre wyniki w leczeniu od uzależnień są skutkiem nauczenia się przez nią energii podświadomości. Maria Szulc pisze, że pomaga ludziom, którzy mają w podświadomości myśli złe nauczeniem się głosu podświadomości. Pisze, że tego głosu nauczyła się przy pomocy wypracowania do tego głosu odpowiedniego natężenia, odpowiedniej modulacji i odpowiedniej intonacji. Maria Szulc pisze, że nauczyła się metody, a prawdą jest, że nauczyła się głosu o energii  natury. Na "metodzie" Marii Szulc leczy się od uzależnień ludzi. Każda metoda oparta jest na przestrzeganiu jej zasad. Nie przestrzeganie zasad powoduje powrót do uzależnienia.
Uzależnienie siedzi w człowieku, gdyż to on jest twórcą myśli złych. Te myśli złe, to myśli jakie odkryli naukowcy, że mózg wykazuje, że są do rozbieżnych celów. To z tymi myślami walczyła Maria Szulc chcąc pomóc uzależnionym ludziom. Maria Szulc pisze, że przez upartość podświadomości jej pacjenci muszą żyć w uzależnieniu od myśli złych. Ludzie uzależnieni są zatem pod mocą myśli złych.
Podświadomość trzyma w uzależnieniu myśli złe, a Maria Szulc uczy się mowy podświadomości i sama pisze, że pomaga ludziom wprowadzając w miejsce myśli złych myśli dobre. Ci pacjenci Marii Szulc czują się dobrze na wprowadzonej przez nią w nich dobrej energii. Uzależnia energia, gdyż bez energii głos nie ma żadnej mocy. Maria Szulc pisze, że ten głos podświadomości jest o odpowiednim natężeniu, odpowiedniej intonacji i odpowiedniej modulacji. Zatem głos, który leczy ma warunki. Te warunki to energia jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Podświadomość mówi głosem energii jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. My nie powinniśmy się uczyć głosu podświadomości, tylko powinniśmy nim mówić. Wprowadzenie dobrej energii w człowieka, który ma w sobie myśli złe pomaga, ale nie leczy złoczyńcy. Złoczyńcy się nie pomaga tylko wymaga od niego naprawienia uczynionego przez niego zła. Złoczyńcę trzeba uczyć dobrych zachowań. Dobre zachowania są naszą naturą. Ludzie, którzy uczą się mowy ciała to źle zachowujący się ludzie, gdyż dobrych zachowań się nie uczy, tylko dobrze się zachowuje.
Myślenie jakie człowiek ma w mózgu urzeczywistnia mu wytworzona do myślenia energia. Ludzie z myślami złymi wytworzyli sobie złą energię od jakiej są uzależnieni. Energia połączona jest ze słowem. Maria Szulc nauczyła się głosu połączonego z dobrą energią. Jej pacjenci mówią głosem połączonym ze  złą energią. W naturze mózgu mamy myśli połączone z dobrą energią, a teraz ludzie uzależnieni od myśli złych mają w podświadomości myśli złe. Te myśli złe mają w swoich mózgach, które są myślami przez nich narzuconymi. Naukowcy odkryli, że tymi narzuconymi zachowaniami i problemami zajmują się systemy neurologiczne. Laureat Nagrody Nobla Neurolog John Eccles mówi, że jakaś niewidzialna inteligencja uruchamia do naszych myśli atomy węgla, wodoru,tlenu i inne cząsteczki. Ja mówię, że ta niewidzialna inteligencja to nasza natura jaką jest podświadomość. To ona tworzy do narzuconego myślenia inny układ z pierwiastków jakim jest układ oparty na bałaganie z myśli. Ludzie uzależnieni od myśli złych chodzą nie wiadomo dokąd i po co, gdyż nie dają im spokoju myśli złe. Te myśli złe to myśli przez nich narzucone. Mózg i psychika przechodzą na funkcjonowanie na myślach złych i człowiek na nich źle się czuje. Mózg i psychika przechodzą na złe funkcjonowanie pod względem narzuconych przez człowieka decyzji. To z tymi decyzjami narzuconymi człowiek jest w sprzeczności sam ze sobą. Ludzie narzucający wolę to ludzie, którzy chcą ażeby wykonywać narzuconą wolę przez człowieka. Ludzie wybierający władze, to służący. Człowiek, który godzi się wykonywać wolę drugiego człowieka jest służącym drugiego człowieka. Tym służącym zrobiły człowieka wydane przez niego decyzje. Władcą robią człowieka jego decyzje które ktoś godzi się wykonywać. To myślenie robi człowieka tym kim jest, gdyż gdyby ludzie nie zgodzili się wykonywać poleceń drugiego człowieka to on nie byłby żadnym władcą. Z czasem każdy władca ginie, gdyż rządzą nim jego własne myśli. Wykonujący wolę drugiego człowieka umiera powoli, gdyż choroby rozwijają się w miarę powtarzania decyzji o wykonywaniu roli służącego. Moc myśli jest potężną, gdyż daje życie lub prowadzi na śmierć. Ludzie wykonujący wolę ludzi, których nazwali władcami budują im pomniki i wyrażają do nich uwielbienie. To samo robią ludzie kościoła wyświęcając ludzi. Ci wszyscy ludzie w naturze mózgu mają takie same oparte na prawdzie myśli i taką samą doskonałą energię jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Narzucanie zachowań spowodowało powstanie nienormalnych ludzi. Ksiądz prof. Józef Tischner pisze "tak toczyła się myśl", ja do tego dodam, że tak jak toczyła się myśl, tak toczyła się wraz z nią energia urzeczywistniająca myśl. Naukowcy odkryli, że człowiek w naturze jest przygotowany do wypowiadania słowa, a zatem Konstruktor natury przygotował człowieka do wypowiadania słowa. Naukowcy odkryli, że dla naszego mózgu wypowiadanie prawdy jest normalnym i że z natury jesteśmy prawdomównymi. Zatem z natury wypowiadamy słowa swojego Stwórcy i są to słowa oparte na prawdzie. To co jest prawdą faktycznie jest prawdą. To co człowiek widzi jest prawdą. Ludzie władzy używają słowa do kłamstwa i aż swoje słowa nazwali prawem. Te zapisane przez ludzi słowa są kłamstwem, gdyż nie mają oparcia w prawdzie. Ludzie nie mają prawa do ludzi, a wymuszają od ludzi uznawania ich słowa za prawo. Zgodzenie się przez ludzi na uznawanie słowa za prawo powoduje powstanie ludzi służących. W warunkach wojny człowiek, który sam swoimi słowami nazwał się władcą wydaje rozkaz, a służący to słowo wykonuje. Ludzie ci są uzależnieni od swoich własnych myśli, gdyż to swoimi myślami wydali decyzje o uznawaniu decyzji innych ludzi za prawo. To samo stało się u psa Iwana Pawłowa i u Iwana Pawłowa. Każdy jest uzależniony od swoich myśli. Ludzie w kościołach modlą się do Boga o pomoc, a co świadczy o tym, że mają w sobie myśli od których są uzależnieni, czyli myśli złe. Myśli złe to myśli uzależniające. Myśli dobre to myśli wolnego człowieka. Ludzie proszą Boga o pomoc, ale nie są z Nim uzależnieni od myśli, gdyż Bóg ma w mózgu tylko myśli oparte na prawdzie. Ludzie ci sami muszą sobie pomóc, a pomóc sobie można naprawieniem zła uczynionego przy pomocy narzucenia swoich myśli. Ludzie wiedzą, że ludzie świata nie stworzyli, a mówią, że dla nich myślenie ludzi jest prawem. Nasza podświadomość tak nie uważa, a na co dowodem jest trzymanie przez nią w uzależnieniu myśli do czynienia zła. Nasz Stwórca stworzył nas na myślach, których skutkiem posługiwania się jest dobro. Skutkiem myślenia opartego na prawdzie jest porządek w mózgu, a skutkiem myślenia opartego na kłamstwie jest bałagan w myślach i złe emocje w psychice.
Człowiek, który ma w mózgu myślenie oparte na prawdzie jest człowiekiem wolnym. Człowiek, który ma w mózgu myślenie oparte na kłamstwie jest człowiekiem uzależnionym. Władcy chodzą po prośbie do ludzi ażeby wybrali ich władzą, a ciemni ludzie ich wybierają a czym wydają decyzje o służeniu wybranym przez siebie ludziom. Ci ludzie są pomiędzy sobą uzależnieni nieuczciwie załatwionymi sprawami. Ludzi nieuczciwych łączą nieuczciwie załatwione sprawy. Jeden z tych ludzi zadaje cierpienie, a drugi jest cierpiącym. Obie strony są kłamcami. Każdy z nas ma w swoim mózgu swoje decyzje oparte na kłamstwie i są to odkryte przez naukowców zachowania narzucone. To kłamca narzuca jak ma u Kogoś być. Ten kłamca jest złodziejem i bandytą, ale w zależności od ilości decyzji narzuconych. Każdy władca staje się coraz większym złoczyńcą, gdyż wydawane przez niego decyzje są narzucanymi. Każdy wykonujący wolę narzuconą staje się coraz większą ofiarą, gdyż w zależności od ilości wydanych decyzji o służeniu drugiemu człowiekowi. Nasz mózg wykazuje narzucającego wolę i wykonującego narzuconą wolę, że nie mają rozumu, gdyż ich myślenie jest pod umysłem nieświadomym. Nasz mózg wykazuje ludzi posługujących się myśleniem swojego Stwórcy, że mają rozum, gdyż myślenie podświadomości oparte jest na rozumie. Naukowcy odkryli, że w mózgu, który nie zna słów jest rozum. Ludzie, którzy mają rozum mają  emocje oparte na błogostanie. Ludzie korzystający z leczenia u Marii Szulc mówią, że kiedy ona mówiła to byli w błogostanie. Dr Deepak Chopra mówi, że błogostan jest naszą naturą. Błogostan oparty jest na odczuwaniu różnego rodzaju miłości. My swoje myślenie odczuwamy. Miłość mamy swoją jeśli mamy w mózgu myślenie oparte na prawdzie. Odczuwamy miłość, że jest też u drugiego człowieka  pod względem decyzji opartych na prawdzie. Im większy rozum u spotykających się ludzi tym większa miłość. Miłość jest różna i uważam, że u ludzi, którzy mają w mózgu tylko prawdę jest tylko jeden człowiek, którego się  kocha i z którym ma się mieć dzieci. Naukowcy odkryli, że ludzi zakochanych łączą takie same upodobania. Myślę, że takie same upodobania mają ich dzieci, a co bardzo często widać jak np. w rodzinie wszyscy lubią grać na jakimś instrumencie. Zawieranie związków pomiędzy ludźmi na podstawie narzuconego przez nich myślenia jest przyczyną cierpienia w rodzinie. W takiej rodzinie czują się też źle dzieci. Ludzie narobili ogromnego bałaganu na ziemi i wielkiego jęku dzieci i innych stworzeń. U ludzi opierających się na myśleniu naturalnym dla mózgu opiekuje się tylko dziećmi, gdyż tylko one potrzebują opieki. Na myśleniu naturalnym dla mózgu wszyscy dorośli sami dają sobie radę i sami powinni dawać sobie radę, a nie być uzależnionymi. Dzisiaj prawie wszyscy ludzie są od siebie uzależnieni, gdyż prawie wszyscy potrzebują pomocy. Taki jest skutek narzuconego przez człowieka myślenia, gdyż choroby. Dał nam Stwórca możliwość wypowiadania słowa, a nie ma nic trudniejszego od znalezienia ludzi, którzy mieliby w mózgu myślenie tylko z Nim zgodne. Odkrycia naukowe pokazują jak doskonale skonstruowany jest mózg, gdyż są w nim dwie strefy i pomiędzy nimi rozbieżne cele jakimi są narzucane zachowania. W tych dwóch strefach odkryłam, że w jednej jest myślenie naturalne dla mózgu, a w drugiej decyzje człowieka zgodne z decyzjami jakie są w naturze mózgu, a pomiędzy strefami jest myślenie niezgodne z myśleniem opartym na prawdzie. To tym myśleniem niezgodnym z myśleniem opartym na prawdzie zajmują się systemy neurologiczne.  Ludzie mówią, że wierzą w Boga, ale kiedy przedstawiam Jego myślenie to boją się tego co piszę. Powinni powiedzieć  dlaczego w kościołach modlą się do Boga, a o Jego myśleniu nie chcą słuchać. Przyczyną tego nie słuchania jest narzucone myślenie w ich mózgach, a które jest w zupełnej sprzeczności z myśleniem Boga. To źle zachowujący się ludzie narzucili na ziemi swoje myślenie. Konstrukcja mózgu pokazuje, że Bóg nie był naiwnym konstruując człowieka.
Maria Szulc stwierdza, że ludzie nie znają myślenia podświadomości, a zatem ludzie mają myśli złe w podświadomości. Ludzie nie mają swojego mózgu ani psychiki, a mózg ma narzucone przez nich myślenie, a psychika ma narzucone przez człowieka złe emocje.
Nauka medycyny poznała energie na jakich funkcjonują dane organy i wyprodukowała leki, które leczą te organy. Nikt jednak nie wyprodukował myślenia na jakim ciało funkcjonuje dobrze. Myślenie jest połączone z ciałem. Medycyna leczy ciało, a umysł pozostaje głupi. Chore ciało jest oparte na braku rozumu. Nasz Stwórca zapewne wiedział, że kiedyś odkryjemy, że w mózgu jest myślenie na jakim  oparte jest funkcjonowanie naszego ciała. Mnie udało się odkryć to myślenie, ale co przeszłam z tego powodu to widać w napisanych przeze mnie artykułach, gdzie jako prawie jedyna przeciwstawiam się panoszącemu się na ziemi narzuconemu myśleniu przez ludzi. Ci panoszący się na ziemi ludzie przynoszą mi pisma w których piszą, że ja mam obowiązek wykonywania ich woli. Mówię do nich ażeby dali mi na to dowód. Sądy mówią, że opierają się na dowodach, więc mówię w sądzie, ażeby prezydent przedstawił dowód na to, że ja mam obowiązek wykonywania jego woli. Naciągnęli ludzi na uznanie nazwania ich myślenia prawem i wymuszają od wszystkich ludzi wykonywania ich woli. Nie można się od tych oszustów opędzić. Mówią, że ich myślenie jest dla mnie prawem. Zupełnie przebudowali swoje mózgi i stąd tyle chorób i nieszczęść, gdyż zdrowie  i szczęśliwe życie spędza się na myśleniu naturalnym dla mózgu. Ludzie opowiadają, że ludzie, którzy naciągają na wybranie ich do władzy chodzą już po domach i niby przyjaźnie wyciągają rękę prosząc o wybranie ich do władzy, a jak ludzie już ich wybiorą to przysyłają nakazy dawania im pieniędzy, a jak ludzie nie chcą wykonywać ich woli to wypisują im mandaty i wysyłają do ukarania za nieposłuszeństwo do sądów. Aż strach pomyśleć co ludzie mają w swoich głowach. Nie dziwię się, że dr psychiatrii Karol Jung był mocno przekonany o tym, że naturalnym umysłem człowieka jest umysł nieświadomy. Umysł nieświadomy to nabytek człowieka z wydawanych przez niego decyzji opartych na braku rozumu. Na tym umyśle opartym na braku rozumu jest chora psychika, gdyż chorego umysłowo łączy z chorą psychiką zła energia wytworzona myśleniem do oszukiwania i narzuceniem tego myślenia.

Wiedza Starożytnych  Egipcjan słusznie nazywanych Wielkimi oparta jest na myśleniu podświadomości. Nie wiem czy znali odkrycie naukowe, które mówi, że dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym, ale Sfinks pokazuje, że wiedzieli, że człowiek z natury ma rozum. Skonstruowane przez nich zwierzęta mają też rozumne twarze. My dzisiaj też mamy odkrycie naukowe, które mówi, że w mózgu, który nie zna słów jest rozum i że nie istnieje on bez emocji. Wielcy Egipcjanie wiedzieli też, że człowiek w naturze jest skonstruowany na doskonałej energii i że taką doskonałą energię mają też zwierzęta, gdyż Sfinks ma potężną postać i jest to zwierzę z ludzką twarzą. Człowiek należy do tego samego świata przyrody, a różni się tylko tym, że otrzymał możliwość wypowiadania słowa. Jak widać człowiek nabył w wyniku wypowiadania słowa stanu głupoty. Umysł nieświadomy to umysł człowieka, który nie ma rozumu.
Dowodem na to, że Starożytni Egipcjanie wiedzieli o mocy słowa świadczy taki oto zapis w rozdziale LXIV Księgi Umarłych "Przychodzisz do mnie, mówi pewien pisarz (uczony) z epoki Ramassidesa, dobrze zaopatrzony w wielkie tajemnice, mówisz mi o formułach księcia Dondoufhor. Nic w nich nie poznałeś ani dobrego, ani złego. Mur obwodowy osłania je, którego żaden profan nie zwali. Ty jesteś pisarzem biegłym między towarzyszami, uczonym w księgach, panującym nad swoim sercem (wolą), doskonały w mowie i gdy twoje słowa wychodzą, jedno zdanie twoich usta jest trzy razy doniosłe; to też odebrałeś mi mowę z przerażenia" (Papyrus Anastasi 1 tab. X 1.8, tab. XI 1.4 Maspero 1 c. str. 69).

Zapis ten mówi o słowach. Mówi o mocy słowa człowieka, który ma rozum i że tajemnice są u ludzi, którzy nie mają rozumu. Słowa Marii Szulc leczyły i leczą słowa każdego człowieka, który mówi głosem podświadomości. Skutkiem mowy opartej na dobrej energii jest dobro. Nauczenie się przez Marię Szulc dobrej energii natury jest dowodem na to, że jesteśmy stworzeni na energii dającej zdrowie. Nawet ktoś tak niezwykły jak Maria Szulc mówi, że musiała się uczyć głosu o energii podświadomości. Należy zatem zadać pytanie jaką my mamy w sobie energię. Odpowiedź jest w słowach naukowców mówiących, że kiedy zatonęła Atlantyda to byli tam ludzie źli. Ludziom medycyny zatem przekazuję, że ludzie są chorzy od złej energii jaką wytworzyli do decyzji o czynieniu zła. Założenie na ziemi władzy to czynienie zła stworzeniom Boga, gdyż wydawaniem im nakazów. Stworzenia Boga oparte są na energii na jakiej są wolnymi, a ludzie narzucający wolę zabrali im wolność. Cieszę się zatem ze sprawiedliwości naszego Stwórcy, że ludzie narzucający wolę nie mają rozumu i są chorzy psychicznie oraz uzależnieni od myśli, które wytworzyli do czynienia zła.  

Powrót do rozumu i zdrowia polega na naprawianiu zła jakie się narzuconym myśleniem uczyniło. Wtedy narzucone myślenie zniknie ze stanu pomiędzy strefami w mózgu i przejdzie do strefy myślenia zgodnego z myśleniem opartym na prawdzie. Wtedy myślenie oparte na prawdzie ma moc którą wykonują  systemy neurologiczne i one dokonują naprawy ciała.  Wtedy człowiek wraca do naturalnego dla niego rozumu i odczuwania naturalnych dla nas szczęśliwych emocji.

                                              Polska-Elbląg, dnia 28 czerwca 2013r. Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz