wtorek, 31 maja 2011

UNIWERSALNA ŚWIADOMOŚĆ

                                                                                     Elbląg, dnia 30 maj 2011r.
Barbara Paul
ul. Mostowa 4
82-300 Elbląg
Polska
                                                                    UNIWERSYTET CAMBRIDGE

UNIWERSALNA ŚWIADOMOŚĆ

Wszystkie stworzenia natury, do których należy też człowiek są świadomymi. Świadomy człowiek, to człowiek, który wie. Człowiek, który wie, to człowiek, który ma wiedzę. Wiedza na jakiej się opieramy z natury, to wiedza naszego Stwórcy. Człowiek jako jedyna istota w naturze, ma drugą strefę w mózgu i ta strefa zbiera jego wiedzę. Pojawienie się w mózgu naszej wiedzy jest przyjmowane przez mózg w taki sposób, że jeśli ta wiedza jest zgodna z wiedzą naszego Stwórcy, to nasza strefa jest w zgodzie ze strefą natury, czyli podświadomością. Jeśli od nas pojawia się wiedza niezgodna z wiedzą jaka jest w podświadomości, to mózg dokonuje w nas zmian odzwierciedlających naszą decyzję. Stan z natury jest niezmienny, gdyż jest oprogramowany. Na pojawianie się naszych decyzji innych od decyzji naszego Stwórcy nasza podświadomość wyraża swój sprzeciw. W wyniku podejmowania decyzji przez ludzi powstały różnice pomiędzy stanem natury, a stanem wprowadzonym przez człowieka. Naukowcy odkryli, że dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym, a zatem różnica pomiędzy stanem aktualnym, a stanem z natury to decyzje ludzi oparte na kłamstwie. Każdy człowiek ma swoje dane, a więc u każdego w mózgu jest różnica pomiędzy stanem decyzji danego człowieka, a jego stanem z natury. Wszyscy ludzie z natury mają taki sam stan wiedzy opartej na prawdzie. O naszym Stwórcy trzeba zatem stwierdzić, że jest uczciwy. Z ludźmi jest zupełnie odwrotnie, gdyż bardzo trudno jest znaleźć człowieka, którego wszystkie decyzje oparte są na prawdzie. Naukowcy zajmujący się funkcjonowaniem mózgu, mówią, że chcieliby poznać uniwersalną świadomość. Uniwersalna świadomość to świadomość oparta na decyzjach człowieka. Człowiek taki jest w zgodzie z wiedzą jaka jest w podświadomości, czyli z wiedzą swojego Stwórcy. Człowiek o uniwersalnej świadomości to człowiek opierający się na swojej wiedzy. Nasz Stwórca prowadzi nas na drodze wydawania przez nas decyzji, gdyż uczuciami zawiadamia nas jak jest prawidłowo. Podejmowanie przez człowieka bardzo dużo decyzji złych powoduje duże zmiany w psychice, gdyż ona jest naszymi uczuciami. Uważam, że uniwersalną świadomość miał konstruktor Egipskiego Sfinksa, gdyż świadczy o tym rozumna twarz Sfinksa. W naszej naturze mamy rozum, a człowiek, który też wydaje rozumne decyzje utrzymuje rozumną twarz. To nam zatem przekazał Konstruktor Egipskiego Sfinksa, że jako ludzie powinniśmy mieć rozum.
Jak wiemy ludzie na ziemi opierają się na skonstruowanym przez siebie prawie. Mówią oni i większość z ludzi, że oni w swoim życiu postępują zgodnie z prawem. Postępowanie zgodne z prawem jest postępowaniem zgodnym z innymi ludźmi. To postępowanie zgodne z prawem nie jest postępowaniem zgodnym z postępowaniem naszego Stwórcy, gdyż gdyby tak było, to ludzie mówiliby, że oni postępują zgodnie z prawdą. Zgodnie z naszą naturą jest postępowanie zgodne z prawdą, a zatem ażeby pojawiło się postępowanie zgodne z prawem, to musi to być postępowanie oparte na kłamstwie. Różnica pomiędzy człowiekiem, który mówi tylko prawdę, a człowiekiem, który kłamie polega na tym, że postępowanie człowieka, który mówi tylko prawdę jest postępowaniem człowieka uczciwego, a postępowanie człowieka, który kłamie jest postępowaniem człowieka nieuczciwego. U naszego Stwórcy mówienie prawdy jest naturalnym, a więc u Niego wszystkie sprawy załatwiane są uczciwie. U ludzi uczciwych wszystkie sprawy są rozwiązane. U ludzi nieuczciwych sprawy są nierozwiązane i w Polsce dowodem świadczącym o nieuczciwości ludzi jest 99,5% nierozwiązanych skarg przez sądy. Sądy orzekają, że sprawy nie mogą być rozpatrzone tak jak chcą skarżący się ludzie, gdyż tak jak chcą skarżący się jest niezgodnie z prawem. Zatem prawo ustanowione przez ludzi oparte jest na nieuczciwym załatwianiu spraw. Zatem w wyniku wydawania decyzji przez ludzi stwierdzić musimy, że nasz Stwórca jest uczciwy, a ludzie są nieuczciwymi. Stopień nieuczciwości u ludzi jest różny, ale jak widać na czele ludzi ustanawiających prawo są ludzie nieuczciwi. Skutek nieuczciwości jest dla ludzi opłakany, gdyż przyczyną tego opłakania jest zmieniona psychika u ludzi nieuczciwych. Neurobiolog Eric Kndel otrzymał Nagrodę Nobla za odkrycie, że anatomia zmienia się od wykonywanych czynności, a zatem czynności jakie ludzie wykonują są czynnościami innymi aniżeli wykonuje nasz Stwórca. Na czym polega ta różnica wyjaśnia różnica pomiędzy uczciwym załatwieniem sprawy, a nieuczciwym załatwieniem sprawy. Ponieważ ze swojej natury jesteśmy uczciwymi, dlatego człowiek zmienił anatomię od wykonywania nieuczciwych czynności. Wiadomym jest, że jeśli człowiek jest nieuczciwym to wykonuje czynności nieuczciwie. Do tego nieuczciwego wykonywania czynności korzysta z mózgu jaki dostał od swojego Stwórcy, a zatem jest nieuczciwy. Nieuczciwy człowiek przy pomocy mózgu otrzymanego od swojego Stwórcy zachowuje się nieuczciwie wobec Niego i wobec Jego innych stworzeń. Ten nieuczciwy człowiek ma inny stan aniżeli jego stan z natury, czyli zmieniła się jego anatomia. Ta zmiana anatomii, to utrata świadomości i chora psychika. Taki stan ludzi odkrył prof. Karol Jung u swoich umysłowo i zarazem chorych psychicznie pacjentów. Karol Jung stwierdza o ludziach, że nie są świadomi tego co ich czeka i że rządzą nimi myśli. Znaczy to, że powstała różnica pomiędzy ludźmi z natury jest taka, że ludzie, którzy mówią tylko prawdę są wszystkiego świadomi i mają rozum, a ludzie w wyniku wydawanych przez siebie decyzji nie są świadomi tego co ich czeka i rządzą nimi myśli. To przejście myśli z mówienia prawdy na przejęcie nad ludźmi władzy jest skutkiem oprogramowania myślenia na jakim skonstruowany jest człowiek. Oprogramowanie jest całego wszechświata, gdyż naukowcy odkryli, że kod genetyczny jest oprogramowany, ma w sobie zapisy i reguły. Zatem ażeby we wszechświecie doszło do zmian, to zmiany te są skutkiem wydania nieuczciwej decyzji przez ludzi. Zmian we wszechświecie nie mogłoby być gdyby ludzie wydawali decyzje oparte na prawdzie, gdyż wtedy wydawaliby takie same decyzje jakie są we wszechświecie.
Skutek nieuczciwości ludzi, to ludzie, którzy jak odkrył Karol Jung nie są świadomi tego co ich czeka. Jeśli człowiek jest nieświadomy to znaczy, że nie ma wiedzy w której jest rozum. Różnica zatem wydawanych decyzji przez naszego Stwórcę, a ludzi polega na tym, że wiedza naszego Stwórcy jest zrozumiała, a ludzi nie. Dowodem na to, że wiedza naszego Stwórcy jest zrozumiała jest to, że rozumiemy każdego człowieka, który mówi tylko prawdę. Jeśli zaś przeczytamy kolejne zapisy prawa ustanowionego przez ludzi to stwierdzimy, że tego się nie rozumie. W przepisach prawa jest tak, że jeden zapis odnosi się do drugiego zapisu, a drugi zapis do jeszcze jakiegoś zapisu i ludzie nie wiedzą o co chodzi tym ludziom, którzy dokonali tych zapisów. Zatem ludzi ci mają w swoich mózgach jakieś niezrozumiałe dane, które  świadczą o tym, że kręcą w tym co mówią. Zatem wiedza w mózgach tych ludzi jest do niczego, gdyż nie wiadomo o co im chodzi. Jeśli zaś postaramy się poznać o co im chodzi to stwierdzimy, że chodzi im o uzyskanie czegoś przy pomocy nieuczciwego załatwiania spraw. Np. bankowcy użyli myśli do manipulowania oprocentowaniem i kursami walut. To manipulowanie oprocentowaniem i kursami walut pozwala im okradać ludzi. Użyli zatem oni myśli do okradania ludzi. Gdyby mówili tylko prawdę to nie dałoby rady zmieniać oprocentowania i kursów walut, a użycie myśli inaczej aniżeli używa nasz Stwórca pozwoliło im okradać ludzi. Kradzieży dokonali przy pomocy kradzieży myśli, gdyż nasz Stwórca dał nam myśli do mówienia tylko prawdy. Tak jak robią banki robi bardzo wiele firm i doszło już do stanu, że każdego prawie dnia dzwonią do nas kombinatorzy myślami oferując, że coś nam chcą dać. Ten kto mówi tylko prawdę, ten nie mówi, że chce nam coś dać, gdyż ten kto mówi tylko prawdę uczciwie pracuje i nie rozdaje swojej pracy. Wielkimi coś rozdającymi są wszyscy politycy. Przychodzą oni do ludzi obiecać im, że za oddany na nich głos oni im coś dadzą. Ludzie, którzy oddają ten głos są nieuczciwi, gdyż chcą dostać za darmo. Uczciwi ludzie nie biorą niczego za darmo i nie chcą otrzymywania za darmo. A więc ludzie obiecujący, że coś dadzą i ludzie przyjmujący coś za darmo są ludźmi nieuczciwymi. Uczciwy człowiek pracuje na swoje życie, a nie chce na nie dostawać.
Dzisiaj stan decyzji w ludzkich mózgach jest taki, że więcej ludzi żyje z obiecania i dostawania, aniżeli z robienia tego co człowiek umie. Umiejętność wykonywania czegoś ma każdy człowiek, gdyż każde stworzenie ma taką umiejętność, a więc i ludzie. Są ludzie, którzy wykonują to co lubią, ale są oni niezmierną rzadkością. Większość z ludzi przeszła na życie z obiecania, że coś da, lub z brania od ludzi, którzy obiecali. Skąd mają ci ludzie, którzy obiecali można zobaczyć poznając ustanowione przez ludzi prawo. Jest to w Polsce artykuł 14 ustawy o podatku dochodowym, który mówi, że ludzie pod przymusem mają dawać swoje pieniądze. Takich przepisów jest więcej i są też przepisy, przy pomocy których ludzi, którzy nie chcą dawać pieniędzy się karze. Zatem ludzie, którzy coś obiecali, to dają to co obiecali z tego co zabrali innym. Dają jednak tylko przez siebie wybranym i na cel jaki oni ustanowili. Te cele to budowanie świata inaczej. Warzywa i owoce mają mieć odpowiednie rozmiary, muszą być modyfikowane i stosowane na nie środki chemiczne, a zatem ludzie ci uznali, że Stwórca wszechświata nie umiał zrobić tak jak oni chcą. Platon odkrył, że świat natury jest doskonały, a zatem dowodzi to, że Stwórca zrobił doskonale, ale ludzie mówią, że oni wiedzą lepiej i przy pomocy zabieranych ludziom pieniędzy i stosowania kar budują świat tak jak oni chcą. Robią to przy pomocy myśli jakie mieli w naturze swojego mózgu, tylko użyli ich inaczej. Inaczej, znaczy według woli ludzi, a nie Tego Kogo wolą jest robić wszystko w sposób doskonały. Są ludzie, którzy robią doskonałe rzeczy, ale jest ich mało i ludzie, którzy zostali wybrani przez większość z ludzi zabierają im to co mają i nakazują, że mają przestrzegać ich przepisów. Te ich przepisy to wprowadzona brzydota, co można np. zobaczyć w pięknym hotelu jak wisi instrukcja o czymś czego nikt nie czyta. Ten kto dostał się do władzy mówi, że ma być tak jak on chce, a nie jak chce ten kto potrafił zbudować piękny hotel. Tego ubrzydzania piękna przez myślenie ludzi zapisane w prawie jest bez liku. Z brzydotą mamy do czynienia jeśli mamy do czynienia z nakazem człowieka. Człowiek, który nakazuje robi źle, gdyż do nakazywania używa się myśli inaczej aniżeli używa doskonały nasz Stwórca. U naszego Stwórcy nakazów nie ma, gdyż tam gdzie każdy tworzy swoje dzieło, tam wszystko funkcjonuje w sposób doskonały. Ludzie, którzy nakazują nie wykonują pracy, a zatem nie umieją. Jeśli nakazuje ten kto nie umie, to do prac dobrze wykonywanych wprowadzona jest lipa przez tego kto nakazuje. Jeśli człowiek zajmuje się nakazywaniem to nie tworzy dobra, tylko tworzy zło, gdyż wtrąca się do ludzi, którzy tworzą dobro. Ludzie, którzy obiecali przyznają sobie pieniądze na czas kiedy odejdą z władzy, a to świadczy o tym, że nie umieją pracować. Poszli obiecać ponieważ nie umieją pracować, lub  nie chce się im pracować. Chcą jednak mieć dużo pieniędzy, gdyż sobie biorą dużo, a ludziom przyznają poniżej dziesięciu procent jak sobie. Mówią do ludzi, że im się dużo należy i emerytury i renty z pieniędzy ludzi, gdyż ich wiedza jest tak cenna, gdyż przecież budują świat. Budowa tego świata to różnica pomiędzy obecnym stanem wszechświata, a jego stanem z natury. Ta różnica jest dowodem na to, że wszechświat ginie. Jakie decyzje przy pomocy myśli, taki wszechświat. U naszego Stwórcy mówiącego tylko prawdę wszechświat był doskonały, a u ludzi, którzy postanowili myśli użyć inaczej jest wszelkie zniszczenie dobra. Różnica pomiędzy stanem wszechświata z natury, a dzisiejszym stanem wszechświata polega na tym, że ludzie używają myśli inaczej od naszego Stwórcy. Gdyby używali tak samo to wszechświat utrzymywałby swoją doskonałość. Ludzie jednak postanowili myśli używać inaczej, a inaczej to znaczy do oszukiwania. Użyli myśli do zapisania w ustanowionym przez nich prawie, że to co jest na ziemi jest ich. Ażeby dokonać takiego zapisu to trzeba nie mówić prawdy. Zapisali, że wszyscy ludzie i żyjące stworzenia mają służyć im. Napisali nawet, że to niby Bóg powiedział, że wszystko ma służyć ludziom. Nie dopisali tylko, że tym, którzy walczyli o to ażeby być wybranymi i że do tej walki użyli myśli inaczej aniżeli nasz Stwórca. To czego się nie rozumie można przeczytać w ustanowionym przez ludzi prawie i w zapisach na jakich opiera się kościół. Ci wybrani mówią niezrozumiałym językiem, a nasz Stwórca mówi zrozumiałym. Kościół tłumaczy ludziom co i jak mówi Bóg, a ludziom, którzy mówią tylko prawdę niczego nie trzeba tłumaczyć, gdyż oni naturalnie o tym wiedzą. Ten kto tłumaczy, tłumaczy nieprawdę, gdyż ten kto mówi tylko prawdę, mówi, że postępuje się uczciwie. Jezus, który był naszym Stwórcą doskonale wiedział, że niezrozumiałym językiem mówi tylko ten kto oszukuje. Nasz Stwórca przyszedł nas ostrzec przed skutkami dla nas mówienia nieprawdy. Wskazał na Heroda, Piłata i Kajfasza, że to co oni mówią jest przyczyną, że jest się takim złoczyńcą jak oni. Ten, kto mówi tylko prawdę nie ma możliwości ażeby krzyżował ludzi i ażeby cokolwiek robił złego, gdyż do czynienia zła trzeba innego użycia myśli.
Skutki oszukiwania są dla człowieka katastrofalne, gdyż nasz Stwórca tak skonstruował mózg, że ten kto nie mówi prawdy ma stan mózgu oszusta i psychikę odzwierciedlającą go jako różnego rodzaju psychopatę. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę są normalni, a ludzie, którzy kłamią są nienormalni. Przyczyną normalności lub nienormalności jest to co człowiek mówi, a mówi to co ma w mózgu. Z natury mówimy tylko prawdę, a jeśli teraz nie mówimy prawdy, to znaczy, że w mózgu pojawiły się nasze dane oparte na kłamstwie.   
  Uniwersalna świadomość jest u ludzi posługujących się wolną wolą i my z natury mamy wolną wolę. Inną wolą jest narzucanie woli. Do narzucania woli trzeba innego użycia myśli aniżeli używa ten kto mówi prawdę. Skutkiem innego użycia myśli jest utrata świadomości. Ludzie posługujący się wolną wolą wiedzą, że wynikiem ich postępowania jest dobro. Dobroczyńcy mają w mózgu rozumianą wiedzę.  Uniwersalną świadomość ma ten kto w każdej pojedynczej sprawie chce dobra. Z natury wiemy, że chcemy dobra, gdyż z natury jesteśmy ludźmi wolnymi. Zabiera wolność ten kto narzuca wolę. Ten kto narzuca wolę mówi tym, że masz mi służyć. Ten kto mówi tylko prawdę chce dobra i daje to dobro, gdyż skutkiem mówienia prawdy jest uczciwie załatwienie sprawy. Uczciwe załatwienie sprawy jest dawaniem dobra. Ten kto narzuca wolę odbiera wolność. Ten kto narzuca wolę nie chce dobra, gdyż chce ażeby inne stworzenia mu służyły. Ten kto narzuca wolę chce być władcą. Dlatego u ludzi jest władza. Władza jest tam gdzie inaczej używa się myśli aniżeli u Tego kto posługuje się wolną wolą. Dlatego w ludzkich mózgach pojawiła się narzucana wola. W naturze mózgu jest tylko wolna wola. Ten kto narzuca wolę jest  złoczyńcą, gdyż nakazuje służenie mu. Nakazy to przemoc. Nakazy, to złe traktowanie tego komu się nakazuje. Nikt z ludzi nie ma prawa nakazywania drugiemu człowiekowi, czy innemu stworzeniu. To nie ludzi ziemia ażeby przy pomocy wybierania ludzi zarządzać nią. Nasz Stwórca zarządców nie potrzebuje i dowodem na to jest, że On nie posługuje się narzucaną wolą. Zmienia wolę ten kto chce czynić coś innego aniżeli uczynił Ten Kto stworzył świat. Coś innego, to czynienie zła, gdyż w naturze wszechświata  było dobro. Tego czegoś innego człowiek dokonał przy pomocy innego użycia myśli, aniżeli Ten Kto go stworzył. Tak robi nieuczciwy człowiek. Nie ma swojego mózgu, a przy pomocy otrzymanego mózgu zmienia decyzje Tego Kto go stworzył. Bez otrzymania woli człowiek nie mógłby jej zmieniać. Człowiek zmienił wolną wolę jaką posługuje się nasz Stwórca, na narzucaną wolę. Człowiek nigdy nie zmieniłby woli swojego Stwórcy, gdyby od Niego woli nie otrzymał. To co człowiek zmienił dokonując zmiany wolnej woli na narzucaną wolę jest zamianą dobra na zło. Nie jest to bez skutków dla człowieka, gdyż nasz mózg jest wieczny. To dla naszego mózgu w jego stanie początkowym mówienie prawdy jest naturalnym, a ze stanem mózgu z jakim przychodzimy dzisiaj na świat jest różnie, gdyż w zależności od tego co człowiek mówił. Doczekaliśmy się oczekiwanej prawdy i mamy ją.      

 Mamy następujące rodzaje woli:
1. Wolną wolę
2. Narzucaną wolą
3. i wykonywanie narzucanej woli.
Wykonywania wolnej woli nie ma możliwości, gdyż wolną wolą się posługuje ten kto jest wolnym człowiekiem. Nasz Stwórca posługuje się wolną wolą i nam dał wolną wolę. Ludzie, którzy postanowili zmienić wolę Boga narzucili swoją wolę i postanowili stworzeniom Boga zabrać wolną wolę. Zapomnieli tylko, że tej zmiany woli dokonali przy pomocy mózgu, który należy do Tego Kto go stworzył.
Człowiek posługujący się wolną wolą, to człowiek, który wobec innych stworzeń zachowuje się dobrze. Dobre zachowywanie się wobec innych jest przyczyną utrzymywania wolności. Ze swojej natury jesteśmy ludźmi wolnymi, gdyż naturalność mówienia dla nas prawdy jest na to dowodem. Człowiek, który mówi tylko prawdę jest człowiekiem wolnym. Wolność lub brak wolności daje nam wydana przez nas decyzja. Narzucona wola jest przyczyną utraty spokoju pod względem sprawy w jakiej narzuciliśmy wolę. Ta narzucona wola nie da nam nigdy spokoju dopóki jej nie naprawimy. Wiedział na pewno o tym Jezus skoro mówił „Naprawiajcie się”. W naturze naszego mózgu jest wiedza w której wszystkie sprawy załatwione są uczciwie i to daje człowiekowi wolność. Przy uczciwym załatwianiu spraw czujemy się wolni. Cierpienie jest przyczyną noszenia w swoim mózgu nieuczciwie załatwionych spraw. Cierpienie to skutek narzuconej woli. Nasza psychika cierpi od narzuconej woli.
W naturze wszystkich mózgów jest wolność, gdyż dla wszystkich mózgów mówienie prawdy jest naturalnym. Nie ma zatem w naturze mózgu zaburzeń. Z zaburzeniem mózgu mamy do czynienia w przypadku narzucenia woli i w przypadku zgadzania się z narzucaną wolą. Skutkiem narzuconej i wykonywania narzuconej woli jest zawarta więź pomiędzy tymi nieuczciwymi ludźmi. Więź ta utworzona jest z myśli użytych do narzuconej woli i decyzji o jej wykonywaniu. Jeśli człowiek ma w sobie dużo takiej narzuconej woli i decyzji o jej wykonywaniu, to dochodzi do stanu opętania myślami. Opętany myślami jest człowiek narzucający wolę i człowiek wykonujący narzucaną wolę. Skutkiem narzucania woli jest człowiek, który jest władcą, a skutkiem wykonywania narzucanej woli jest człowiek, który jest ofiarą. Nie ma władzy bez ofiar, gdyż narzucanie woli to przemoc. Naukowcy odkryli, że pomiędzy dwiema strefami w mózgu są narzucane zachowania i  problemy. Są to właśnie decyzje tych ludzi o narzuconej ich woli i o skutkach tej narzuconej woli jakimi są problemy. Ludzie przez to utracili wolność. Narzucone zachowania i decyzje o ich wykonywaniu są przyczyną utraty przez ludzi wolności. Odkrycia naukowe dowodzą jakby wszyscy ludzie utracili tą wolność. Wszyscy zatem ludzie są w różnym stopniu nieuczciwymi, gdyż narzuca się wolę kiedy postanowi się oszukać. Nasz Stwórca oszustem nie jest, gdyż dla naszych mózgów mówienie prawdy jest naturalnym.
Ponieważ ludzie w swoim narzucaniu woli doszli aż do stanu, że stworzyli na ziemi prawo oparte na narzucanej woli, dlatego świadczy to o ludziach, że są bardzo nieuczciwymi. Ludzie są tak bardzo nieuczciwymi, że nabyli przekonań  o normalności dla nich nieuczciwego załatwiania spraw.  Ludzie, którzy mówią tylko prawdę mają przekonania o uczciwym załatwianiu spraw i ja jestem na to dowodem. Dla mnie nie jest normalnym nieuczciwe załatwianie spraw i dlatego wszystko co napisałam, to w tym celu.             
Ludzie narzucają wolę pod różnymi względami i pod tym względem w jakim narzucili wolę są złoczyńcami. Człowiek narzucający wolę jest człowiekiem stosującym przymus. Przymus to przemoc, a więc każdy człowiek narzucający wolę jest pod względem każdej pojedynczej narzuconej woli stosującym przemoc.                  
    Np. przychodzi do nas komornik, lub nakaz z urzędu skarbowego lub ZUS, lub z sądu, a więc przychodzi do nas ktoś kto wymusza od nas dania mu pieniędzy. Ludzie ci przychodząc do nas narzucają nam wolę. Ja np. nie zawarłam umowy z komornikiem, czy urzędnikiem, który przychodzi do mnie po pieniądze, a ten człowiek mówi, że ja mam dać, gdyż tak postanowił ten kogo wolę oni wykonują. Ten kto narzucił, to oczywiście człowiek władzy. Ten człowiek władzy nie zawarł ze mną żadnej umowy, a więc posługuje się nakazem wykonywania przeze mnie jego poleceń. Sam sobie nadał prawo do nakazywania mnie co mam robić. Sam sobie dał to prawo przy pomocy myśli jakie ma w mózgu. Ja też mam myśli w mózgu, ale nie nakazuję ludziom co mają robić,  a zatem ten co nakazuje stosuje przemoc. Nie ma ten człowiek władzy żadnego dokumentu uprawniającego go do żądania ode mnie pieniędzy. On żąda ode mnie pieniędzy przy pomocy użycia do tego myśli. Użył sobie myśli, którymi zapisał, że to co on wymyśli jest ustanowionym prawem.
Użycie myśli do narzucenia swojej woli stało się przyczyną zaburzenia mózgu, gdyż dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym. Użycie myśli inaczej aniżeli jest naturalnym dla naszego mózgu jest użyciem myśli do oszukiwania. Człowiek zatem, który przychodzi do nas jako komornik, czy urzędnik po pieniądze, przychodzi do nas na podstawie użycia myśli do oszukiwania. Mówi, że te jego myśli to obowiązujące na ziemi prawo i ja mam się im podporządkować. Nic innego do zabierania pieniędzy nie ma poza mózgiem, który nie jest jego i myśli, które dostał od Tego Kto go stworzył. Tymi myślami ustanowił kary dla mu nieposłusznych.  Tymczasem stan myśli jaki jest w naturze mózgu jest oprogramowany. Oprogramowanie to powoduje, że myśli przejmują władzę nad człowiekiem. Nad człowiekiem przejmują władzę takie myśli jakich użył do oszukiwania. Te myśli, które przejęły nad człowiekiem władzę to zmora pamięci o której dr Deepak Chopra stwierdza, że medycyna nie ma na nią leku.
Człowiek może również narzucić wolę w sprawie człowieka, którego nie ma na ziemi, gdyż np. coś oszukać w przypadku spadku, czy przerwaniu ciąży. W takich przypadkach mamy do czynienia z kimś kogo nie widzimy, a skutek ponosimy. Oszustwo nie daje nam spokoju, tak jak widać to u Fiodora Dostojewskiego w niby zbrodni doskonałej. Nie ma czegoś takiego jak zbrodnia doskonała, gdyż nie jesteśmy w stanie oszukać siebie. Któż to jest ten „siebie”? Ten „siebie” to nasza uczciwa natura, która nazywa się podświadomością. To my jesteśmy tą uczciwą naturą, a tylko możliwość podejmowania swoich decyzji jest przyczyną życia ze sobą w zgodzie, lub niezgodzie. Oprogramowanie naszej natury jest przyczyną, że robi ona swój sprzeciw na nasze nieuczciwe decyzje. Naukowcy odkryli, że są dwie strefy w mózgu, a zatem jedną z nich strefa natury, a  drugą nasze decyzje.  Któż to jest to my? My to druga strefa w mózgu, która nie ma nic swojego. To bardzo ważne, że nie mamy nic swojego poza możliwością mówienia tego co się chce. Nasza podświadomość to nasza prawidłowa osobowość. Ona jest oparta na mózgu w którym jest tylko prawda i ona jest oparta na odczuwaniu, czyli psychice. My jesteśmy strefą która mówi, ale strefą działającą na mózgu i psychice podświadomości. Dokąd mówimy tylko prawdę, tak długo jesteśmy w zgodzie z podświadomością, gdyż od momentu mówienia czegoś innego stajemy się uzależnieni od myśli. Ludzi trzeba leczyć z myśli od których są uzależnieni i wiemy, że są to myśli złe. Zatem jeśli nie mówimy prawdy to używamy myśli do czynienia zła. Zatem człowiek, który mówi tylko prawdę ma w sobie myśli dobre, a człowiek, który kłamie ma w sobie myśli złe. Człowiek, który ma w sobie myśli złe są myślami pochodzącymi od decyzji człowieka, przy pomocy których uczynił on zło. Myśli używa się do czynienia zła jeśli przy ich pomocy narzuca się wolę. Ludzie, którzy przychodzą do nas po pieniądze w wyniku wykonywania przez nich woli tego kto wolę narzucił, przychodzą czynić nam zło. Zabieranie nam pieniędzy, to czynienie nam zła.
Człowiek, który narzuca wolę jest czyniącym zło pod różnymi względami. Człowiek jest złoczyńcą pod każdym względem pod względem której narzucił wolę. Narzucaniem woli robimy mniejsze zło i większe zło, gdyż wielu z ludzi bierze udział w wojnach. Dopóki ludzi narzucających swoją wolę nie było odpowiedniej ilości, tak długo ich narzucana wola nie mogła być prawem. Nie mogli wtedy przychodzić do domów ludzi i mówić im, że mają np. iść na wojnę. Te wszystkie polecenia są skutkiem tylko i wyłącznie zapisania przez tych ludzi narzuconej przez nich woli jako prawa. Jeśli zbierze się inna większość ludzi, która pod innym względem narzuca wolę to zmienia ona zapis dotychczas narzucanej woli i wpisuje swoją narzucaną wolę jako prawo. Dlatego Jezus wystąpił przeciwko władzy. Przeciwko każdej władzy, gdyż przeciwko narzucanej woli. Każdy pojedynczy człowiek narzucający swoją wolę to człowiek uważający siebie za władzę. Tej władzy nabył w wyniku narzucenia swojej woli. Poczuł się władcą w wyniku użycia myśli do nakazywania innym wykonywania jego woli. Nic innego nie dało ludziom władzy od myśli, których do tego użyli. Dlaczego człowiek nabywa poczucia władzy odpowiedź daje powstanie innego układu z pierwiastków. Ten inny układ pierwiastków tworzy innego rodzaju siłę, aniżeli ma człowiek w swoim naturalnym układzie z pierwiastków. Ludzie natury z nikim się nie biją. Władcy biorą udział w wojnach, gdyż chcą się bić. Człowiek władzy chce rozrabiać, gdyż rozrabianie pozwala mu pokazywanie siebie jaki to on niby wielki. Rozrabianie i udział w wojnach pokazuje, że jest źle zachowującym się. Narzucający wolę przy pomocy rozrabiania woła o uznanie. Człowiek uczciwy nie woła o uznanie, gdyż on zna swoją wartość. O uznanie woła ten kto utracił swoją wartość. Do złych zachowań należy oskarżanie ludzi, gdyż chcą oni wymusić posłuszeństwo od tych, których oskarżają i chcą uznania od ludzi, którzy chcą ażeby innych oskarżać. Człowiek uczciwy nikogo nie oskarża, gdyż on wie, kto zrobił dane zło. Narzucający wolę szuka sposobów oskarżania ludzi, którzy nie chcą go uznać. Ten kto oskarża, oskarża w ciemno, gdyż nie zna prawdy. Ten kto mówi tylko prawdę nigdy nikomu nie zrobi krzywdy, gdyż on się nie myli w tym kto jest winnym. Ten kto mówi prawdę, ten wie. 
Ludzie zajmujący się badaniami funkcjonowania mózgu mówią, że chcą wiedzieć, gdzie leży granica pomiędzy świadomością, a nieświadomością. Politycy zaś mówią, że chcieliby poznać granicę dokąd mamy do czynienia z wolnością słowa. Do odpowiedzi na te pytania potrzebne jest nam odkrycie Karola Junga o tym, że człowiek nie jest świadomy tego co go czeka, gdyż rządzą nim myśli. Granica wolności słowa kończy się tam, gdzie człowiek traci świadomość. Granicę wolności słowa stanowią myśli, którymi mówimy tylko prawdę, gdyż wypowiedź kłamstwa jest wykroczeniem poza wolność słowa i jest przyczyną utraty świadomości. Granicę wolności słowa ustanowił Stwórca myśli i dowodem na to jest skonstruowanie mózgu dla którego mówienie prawdy jest naturalnym. Wraz z zaprzestaniem mówienia prawdy przekraczamy granicę wolności słowa.  To nie człowiek ustanawia granicę wolności słowa, gdyż nie on skonstruował ludzką mowę. Granica pomiędzy świadomością, a nieświadomością jest w tym samym miejscu w jakim jest granica pomiędzy mówieniem prawdy, a mówieniem kłamstwa. Narzucenie woli powoduje utratę świadomości pod względem sprawy w której narzuciło się wolę. Narzucenie woli przerywa granicę wolności słowa. Wolność słowa zabrał ten kto narzucił wolę. Ludzie umysłowo chorzy nie mają świadomości i rządzą nimi myśli. Mają oni w sobie sprzeciw podświadomości. Sprzeciw podświadomości dlatego ponieważ użyli myśli do zabrania komuś wolności. Ten kto zabiera wolność traci świadomość i staje się uzależnionym od myśli. Ten człowiek z utartą świadomości i uzależniony od myśli, to człowiek narzucający swoją wolę. Ten człowiek narzucający swoją wolę za to co spotkało go złego oskarża innych ludzi. Takim przykładem jest np. katastrofa samolotu po Smoleńskiem, którym lecieli ludzie, którzy raczej wszyscy mieli w swoich mózgach narzuconą wolę, lub byli wykonawcami narzucanej woli. Skupisko narzucanej woli, to powstanie niszczącej siły. Tak samo dzieje się we wszystkich innych nieszczęściach. Do nieszczęścia potrzebne jest skupisko siły, która powoduje niszczenie. Takie siły są zawarte w ziemi o jakich się mówi, że to czarne dziury, które powodują znikanie danego obszaru ziemi. Takie siły tworzą się w powietrzu kiedy mamy do czynienia z tornadami, trzęsieniami ziemi itd. W naturze przyrody nie ma niszczącej siły, gdyż w naturze nie ma układu pierwiastków potrzebnych do wykonania niszczenia. Przy układzie pierwiastków na jakim stworzony jest wszechświat nie może być tornad, tsunami, czy żadnych innych anomalii pogodowych. Skąd bierze się ta niszcząca siła wyjaśnia przekroczenie granicy dokąd jest dobry układ z pierwiastków. Myśli uruchamiają atomy i nic innego poza myślami nie jest w stanie uruchomić niszczącej siły. Sama niszcząca siła nie ma z czego powstać, gdyż w naturze nie ma żadnej niszczącej siły. Kiedy ludzie mają w sobie dużo złych myśli, to pojawia się ktoś taki jak Adolf Hitler, kto prowadzi ich na zniszczenie. Uważam, że teraz jest dużo dobrych ludzi i to oni robią skupisko dobrej siły czytaniem tego co ja piszę. Pisałam do ludzi władzy, a oni nie chcieli mojej wiedzy, a kiedy umieściłam to co piszę na moim blogu, to okazało się, że jest bardzo duża ilość ludzi, którzy chcą dobra. Ludzie źli nie chcą czytać tego co ja piszę, ale dobrzy ludzie chcą. To za słowem „chcę” kryją się ludzie dobrej woli i złej woli. Tworzą oni skupiska dobrej siły i złej siły, w zależności od tego czy człowiek chce dobra, czy zła. To siła zawarta w myślach złych dąży do zniszczenia. Ludzie sami sobie to robią, gdyż to oni narzuceniem woli wprowadzili w siebie niszczącą ich siłę. Co w mózgu to ludziom się dzieje. Bóg stworzył nas z mózgiem w którym były siły dobra. Jeśli wydamy narzuconą decyzję to w naszym mózgu pojawiają się siły zła. Wtedy dzieje się nam zło. Człowiek narzucaną wolą robi komuś zło, a myśli jakich użył do czynienia zła zagnieździły się w nim czyniąc jemu zło. O tym, że myśli złe są przyczyną uzależnienia dowodzi tym co robiła prof. Maria Szulc. Mówi ona, że ludzie którzy do niej przychodzili po pomoc są uzależnieni od myśli złych. Maria Szulc mówi, że ludzie ci mają w sobie sprzeciw podświadomości, gdyż pisze o swoich pretensjach do podświadomości, że przez jej uparty sprzeciw jej pacjenci muszą być uzależnieni i muszą cierpieć. Maria Szulc oskarża podświadomość o to, że przez nią ludzie cierpią, a ja mówię, że to nieprawda, gdyż ludzie cierpią od złych myśli, które od nich pochodzą, a nie od podświadomości. Jeśli Maria Szulc wprowadzi w miejsce myśli złych myśli dobre to człowiek przestaje cierpieć. Gdyby myśli złe pochodziły od podświadomości to człowiekowi nie pomagałoby usunięcie złych myśli z podświadomości. Gdyby złe myśli były normalne dla podświadomości to ludzie nie byliby od nich uzależnieni. Gdyby myśli złe były dla podświadomości normalnymi to ludzie, którzy mają myśli złe nie mieliby w sobie sprzeciwu podświadomości. Jeśli w mózgu  mamy myśli dobre to nie ma nam co szkodzić. Nie idziemy szukać ludzi takich jak Maria Szulc ażeby ona usunęła z nas złe myśli. Jeśli nie mamy w sobie myśli złych to nie mamy w sobie sprzeciwu podświadomości. Zatem człowiek chcąc nie prowadzić siebie do zniszczenia musi jak najprędzej usunąć z siebie złe myśli, gdyż myśli złe prowadzą człowieka do zniszczenia. Myśli złych używa się do niszczenia. Myśli dobrych używa się do tworzenia. Nasz Stwórca lipy nie robi, to Jego stworzenia są lipiarzami. Nie tylko lipiarzami, ale udoskonalonymi złoczyńcami. Ludzie uznali, że nauczą się leczenia ciała, mimo, że ciała nie stworzyli. Tymczasem dr Deepak Chopra pisze, że medycyna nie zna leku na zmorę pamięci. Ja mówię, że ten kto mówi tylko prawdę nie może mieć w mózgu zmory pamięci.
Ludzie tacy jak Maria Szulc pomagają w usuwaniu złych myśli, ale nikt nie jest w stanie usunąć z człowieka decyzji którą zrobił komuś coś złego. Dlatego wypicie nawet jednego kieliszka alkoholu powodowało u pacjentów Marii Szulc  powrót do nałogu. Powrót do nałogu to złe zachowanie się wobec ludzi, którym w domu narzuca się, że ma być tak jak oni chcą. Tak jak chce alkoholik to znaczy, że chce niszczyć, ubliżać i korzystać z wymuszanej woli na ludziach, którym zaburza spokój i nakazuje im służenie. Człowiek władzy to człowiek wymuszający posłuszeństwa. Jest to człowiek źle zachowujący się. Ten człowiek prowadzi siebie do samozagłady wydaniem decyzji w której narzuca swoją wolę. Narzucona wola prowadzi do zniszczenia człowieka, gdyż myśli użyte do narzucenia woli zniszczą człowieka. 
Narzucaną wolą zadaliśmy sobie cierpienie dlatego, że innym stworzeniom narzuconą wolą zadaliśmy cierpienie. Nie chcąc cierpieć musimy oddać im zabraną im wolność. Tą wolność zabraliśmy przy pomocy myśli. Nie mieliśmy nic innego do zabrania wolności od myśli. Ludzie narzucający swoją wolę sami nadali sobie władzę i użyciem myśli przymuszali ludzi do posłuszeństwa. Ludzie, którzy chcieli narzucania woli wybierali ludzi zajmujących się wymuszaniem. Nie ma innych przyczyn cierpienia od narzucanej woli. Nie ma zła bez człowieka, który wymusza przy pomocy użytych do wymuszania myśli.  Wszystko robią myśli, gdyż im moc nadały atomy. Człowiek nie nadał mocy myślom przy pomocy pierwiastków, tylko moc myślom nadał Ten kto stworzył myśli i pierwiastki. To człowiek ma w sobie pierwiastki odzwierciedlające jego myśli, a nie Bóg myśli i pierwiastki jakie chciałby ażeby myśli uruchamiały zły człowiek. Jaką jest moc myśli pokazuje to, że wystarczy je zapisać i przekonać ludzi do ich wykonywania. Samo zapisanie spowodowało, że ludzie wykonują wolę tego kto myśli zapisał. Wykonują wolę tego kto zapisał, ale musieli się na to zgodzić. Wolę Adolfa Hitlera ludzie chcieli wykonywać, gdyż aż piali z zachwytu na wypowiadane słowa wielkiego złoczyńcy. Jest zatem moc potężna w myślach, ale potężnym jest ten kto myśli używa do czynienia dobra, gdyż ten kto narzucił wolę jest zależny od myśli. On musi się naprawić, gdyż inaczej złe myśli go zniszczą. Jeśli ludzie nie wykonają myśli tego kto wolę narzuca to ten kto wolę narzuca pozostaje bez siły. Zatem siłę daje skupisko ludzi tak samo myślących. Ażeby w naszym domu ktoś narzucał nam wolę to my musimy się z tym zgodzić. Na przykładzie tego narzucającego wolę w naszym domu wiemy, że narzucający wolę będzie tak przymuszał  tego kto wykonuje jego wolę aż go zniszczy. Ten niszczony w domu przez narzucającego wolę nie ma do kogo pójść po pomoc ponieważ prawo ustanowione przez ludzi jest ustanowione przez tak samo narzucających wolę ludzi. Zatem jeśli nasz narzucający wolę małżonek nie wykonuje swoich obowiązków w domu to sąd nie mówi do niego, że on ma swoje obowiązki wykonywać, gdyż dla ludzi narzucających  swoją wolę wykonywanie obowiązków nie jest normalnym. Źle zachowujący się człowiek otrzymuje w sądzie pomoc, gdyż zgodnie z prawem nie wymaga się wykonywania obowiązków, a jeśli ktoś chce ażeby były one wykonywane chociażby w postaci alimentów to zgodnie z prawem musi prosić. To samo ludzie słyszą w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, że jeśli poproszą to oni z ich pieniędzy przyznają im zasiłek np. chorobowy jeśli oni spóźnią się z zapłatą. O inne wypłaty ze swoich pieniędzy też muszą prosić. Ten kto uczciwie pracuje ten nie jest zarządcą. Zarządca to nieuczciwy człowiek. To człowiek nieuczciwy wydaje decyzje, że ma być tak jak on chce. To nieuczciwy człowiek chce zarządzać innymi ludźmi i innymi stworzeniami. Uczciwy człowiek żyje z uczciwego wykonywania pracy i nikomu nie dyktuje, że to ktoś ma dawać mu pieniądze na jego życie. Uczciwi ludzie nikomu nie zabierają pieniędzy. Uczciwi ludzie nie wykonują pracy polegającej na zabieraniu ludziom pieniędzy. Ludzie narzucający swoją wolę postanowili dyktować innym, że mają na nich pracować i wykonywać ich wolę. Zatem słusznie ci ludzie mają w sobie myśli, które ich niszczą. Nie wolno ludzi źle traktować i nie wolno źle traktować innych stworzeń. U Kogoś zachowuje się dobrze. Jeśli dostaje się od Kogoś dobro, to należy Go szanować. Nie ma szacunku do swojego Stwórcy ten kto przy pomocy otrzymanego od Stwórcy mózgu, przejmuje władzę nad tym co  jest Jego.

Człowiek, który postanowił sam siebie nazwać władcą zrobił to przy pomocy przywłaszczenia sobie myśli w których jest zawarta siła. To przywłaszczenie sobie myśli jest kradzieżą myśli. Bez tej kradzieży myśli nie byłby żadnym władcą. Człowiek, który narzuca wolę, to złodziej myśli. Złodziej, który do okradania innych używa ukradzionych myśli swojemu Stwórcy. Dlatego słusznie ludzie są uzależnieni od myśli, gdyż tylko przeżywanie zła jakie się uczyniło przywróci człowieka do stanu dobrze zachowującego się człowieka. Jak myśli przywróci się do porządku to przywróci się siebie do porządku. Zarządzać sobie można ale swoim. Ten kto przy pomocy mówienia prawdy stworzył to co ma, jest jego. Ten kto to co ma zabrał, to nie jest jego i musi to oddać. 
Jeden z japońskich profesorów skonstruował człowieka będącego jego kopią. Niektórzy z naukowców budują mózgi. Mówią, że skonstruują człowieka, który będzie robił to co oni chcą. Tworzą przy pomocy myśli nie do tego otrzymanych. Do stwarzania innych stworzeń Bóg nam myśli nie dał. Można sobie tworzyć to co się chce jeśli samemu stworzyło się myśli, a nie tworzyć to co się chce przy pomocy nie swoich myśli. Tworzenie tego co się chce, przy pomocy nie swoich myśli jest narzucaniem swojej innej woli. Nic dobrego nie czeka tych ludzi od wykorzystania myśli według swojej woli. Wykorzystanie myśli według swojej woli uzależnia od tych myśli. My mamy wykonywać wolę Tego Kto nas stworzył. Do tworzenia według swojej woli trzeba mieć swoje myśli, a nie Kogoś. 
To, że kościół mówi, że jest grzech pierworodny jest kłamstwem, gdyż grzech to kradzież myśli Bogu. Pierworodny jest każdy oddzielnie, gdyż po Bogu kłamstwa nie mamy i po nikim innym kłamstwa nie mamy. Każdy jeśli użył myśli niezgodnie z wolą swojego Stwórcy wydaniem tej decyzji stworzył sobie grzech. Grzechów po przodkach się nie ma. Zmian w anatomii po przodkach się nie ma, gdyż mózg działa na naszych decyzjach, a nie kogoś. Wolę otrzymaliśmy od swojego Stwórcy i On do wyrażania tej danej nam woli dał nam myśli którymi mamy wypowiadać prawdę. Nikt z ludzi nie ma swojej woli. Naukowcy budujący mózgi według swojej woli nie mają swojej woli, tylko wolę otrzymaną od swojego Stwórcy. Budowaniem klonów i mózgów według ich woli korzystają z otrzymanej woli od swojego Stwórcy. Bez otrzymania woli od naszego Stwórcy nic byśmy nie mieli. Nie mogłoby nas być. To we wszystkie stworzenia wprowadzona jest wola Stwórcy wszystkich stworzeń. My mamy wykonywać wolę naszego Stwórcy, a nie swoją. Ponieśliśmy karę za nie wykonywanie woli naszego Stwórcy i za swoją nieuczciwość wobec Niego i Jego stworzeń.  
 Łobuzerstwem jest narzucać wolę stworzeniom Boga. Łobuzerstwem jest wymuszać podporządkowania się sobie. Łobuzerstwem jest żyć z zabieranych komuś pieniędzy. Łobuzerstwem jest kontrolowanie ludzi, sprawdzanie tego co robią, przysyłanie nakazów, wezwań, karanie. Takich zachowań nikt nie znajdzie u ludzi, którzy mówią tylko prawdę.
                                                                                     Barbara Paul    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz