wtorek, 2 sierpnia 2011

MYŚLENIE NIE NATURALNE PRZYCZYNĄ STANU NIENORMALNEGO

Myślenie nie naturalne przyczyną stanu nienormalnego

Innym jest stan człowieka, który mówi tylko prawdę i innym jest stan człowieka, który nie mówi prawdy. Pomiędzy człowiekiem, który mówi prawdę, a człowiekiem, który nie mówi prawdy jest ogromna różnica, gdyż jest inny skutek mówienia prawdy, a inny nie mówienia prawdy.
Dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym i kiedyś kiedy wszyscy mówiliśmy tylko prawdę nie było pomiędzy nami różnic w wydawanych decyzjach. Dokąd wszyscy ludzie mówili tylko prawdę na ziemi był raj.
Różnica pomiędzy człowiekiem, który mówi tylko prawdę, a człowiekiem, który nie mówi prawdy jest różna, gdyż zależna od stanu kłamstwa na jakim funkcjonuje człowiek. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę mówią to samo, a więc skutkiem ich myślenia jest porządek. Takimi samymi pod względem myślenia są tylko ludzie, którzy mówią tylko prawdę. Człowiek, który mówi tylko prawdę jest człowiekiem ugody i człowiekiem wyrażającym szacunek do innych ludzi i innych stworzeń. Takie dobre zachowanie jest naturalnym dla naszej natury. Skutkiem działania człowieka, który mówi tylko prawdę jest dobro. Uzgadnianie spraw i wyrażanie szacunku do innych jest otrzymywaniem dobra od takiego człowieka.
Z innym stanem człowieka mamy do czynienia jeśli nie mówi on prawdy. Nie mówienie przez człowieka prawdy jest jego decyzją o wyrażaniu innych zachowań jak zachowania jakie są dla człowieka naturalnymi. Skutkiem decyzji człowieka o nie mówieniu prawdy jest otrzymywanie zła. Każda pojedyncza decyzja oparta na kłamstwie jest przyczyną wprowadzenia zła. W naturze wszechświata było tylko dobro, gdyż skutkiem mówienia prawdy jest tylko dobro. O innym stanie wszechświata zdecydował każdy pojedynczy człowiek, który postanowił nie mówić prawdy. Inne pierwiastki uruchamia się innym myśleniem. Każdy człowiek nosi w sobie swoje decyzje oparte na kłamstwie i odtąd inny stan pierwiastków w sobie. Pierwiastki jakie mamy w sobie odzwierciedlają stan naszych decyzji. W naturze jest to rozum który ma odzwierciedlenie w układzie genetycznym pierwiastków. Skutkiem nie mówienia prawdy jest inny stan człowieka. Ten inny stan człowieka jest stanem człowieka z utratą normalności. Człowiek jest z utratą normalności w zależności od ilości decyzji w których opiera się na kłamstwie.
Człowiek, który ma w mózgu tylko prawdę ma w sobie prawidłowy układ pierwiastków. Podjęcie decyzji o nie mówieniu prawdy narusza stan mózgu i psychiki. To naruszenie stanu mózgu i psychiki to pojawienie się w mózgu narzucanych zachowań. Narzucane zachowanie to skutek decyzji opartej na kłamstwie. Do narzucania zachowania potrzebne jest kłamstwo. Narzucone zachowanie to wyrażenie złej woli wobec tego wobec kogo zachowujemy się źle. Skutkiem narzucanych zachowań jest zło, a więc człowiek narzucający zachowania jest czyniącym zło.
Dowód na to jest następujący:
Jeśli ludzie zawierają ze sobą umowę, to skutek umowy jest różny jeśli ludzie posługują się różnym myśleniem.
Ze swojej natury mówimy tylko prawdę i jeśli tacy ludzie zawierają pomiędzy sobą umowę to skutkiem tej umowy jest dobro. Skutkiem takiej umowy jest dobro ponieważ wyrażają oni zgodną wolę. Jeśli takim ludziom coś niechcianego się przydarzy, to oni naturalnie sobie pomagają. Ludzie ci nie mają myśli do czynienia zła. W ich mózgu nie ma myśli do czynienia zła. Zatem ludzie, którzy mają w mózgu tylko prawdę mają myśli tylko do czynienia dobra. Dowodem na to, że w naturze mózgu są myśli do czynienia dobra jest naturalne pismo jakim ludzie posługują się z natury. To naturalne pismo to pismo obrazkowe nazywane pismem hieroglificznym. Wszyscy ludzie mają w swoich mózgach takie same obrazy i nazwy tych obrazów. O tym, że w naturze mózgu są nazwy rzeczy świadczy to, że wszyscy ludzie mimo, że mówią w różnych językach to w tych innych językach wyrażają tą samą rzecz. Nikt z ludzi nie nazywa np. szafy stołem, czy odwrotnie. Bez względu na rodzaj języka jakim ludzie się posługują to stół jest stołem, szafa szafą, krzesło krzesłem itp.
Ludzie do wykonywania różnych czynności potrzebują różnych rzeczy i o tym postanawiają w zawieranych pomiędzy sobą umowach. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę nie potrzebują spisania umowy, gdyż oni posługują się słowem. Dlatego zapewne w Starożytności ludzie posługiwali się tylko mową. Na pewno na uwagę zasługują przekazy o ludziach, którzy uzdrawiali, zmieniali przyszłość na lepszą itd., że posługiwali się zwykłą mową Boga.
Dzisiaj umowy są przyczyną ogromnej ilości różnego rodzaju sporów i pojawienia się ludzi, którzy włączają się w spory pomiędzy ludźmi. Jest to skutek ogromnego kłamstwa na jakie przeszli ludzie. U ludzi, którzy mówią tylko prawdę nie potrzebny jest prawnik, ani sąd, gdyż oni siebie nie oszukają. Prawnicy i sądy są potrzebne u ludzi, którzy oszukują. Jak wiemy liczba prawników i sądów na ziemi jest ogromna, a to świadczy o tym, że ludzie kłamią. Ponieśliśmy skutki wydawania decyzji. Skutki te są katastrofalne. Prawie wszyscy ze sobą się kłócą, a ludzie wiedzą już, że kłócą się o słowa. Zatem powinni poszukać skąd wzięły się te słowa o które się kłócą, gdyż w naturze nie ma słów potrzebnych do kłótni.
Jeśli zaczniemy poznawać te słowa, które są przyczyną kłótni to poznamy kłamcę, gdyż to on ma w sobie te słowa. Człowiek, który mówi tylko prawdę nie kłóci się gdyż nie ma potrzebnych słów do kłótni. Jeśli chcielibyśmy poszukać skąd człowiek ma myśli potrzebne do kłótni to musielibyśmy dojść do momentu w którym człowiek uruchomił tą myśl, która teraz jest przyczyną kłótni. Gdybyśmy dotarli do tego momentu w którym człowiek uruchomił myśl, która jest przyczyną kłótni to byśmy dotarli do momentu w którym człowiek postanowił kogoś oszukać. To do oszukaństwa potrzebna była myśl, która później jest przyczyną kłótni. Ta myśl staje się zmorą pamięci, która nie daje człowiekowi spokojnie żyć. Ta myśl zaburzyła spokój człowieka. Jest to dowodem na to, że nasza natura reaguje na pojawienie się myśli, która jest przyczyną zabrania nam spokoju. Tą reakcję na myśl, która zaburzyła nasz spokój widzi dr Deepak Chopra, gdyż stwierdza on, że medycyna nie ma leku na zmorę pamięci. Znaczy to, że to myśl rządzi ciałem jeśli jest to myśl nienaturalna dla naszego mózgu. Prof. Karol Jung też widzi tą myśl, a nawet już ogromnie ich dużo, gdyż stwierdza, że myśli rządzą człowiekiem.
Jeśli zajrzymy do stanu człowieka, który mówi tylko prawdę to stwierdzimy, że nie znajdziemy u tego człowieka myśli, która byłaby dla niego zmorą pamięci. Nie znajdziemy u tego człowieka myśli potrzebnej do kłótni. Ludzie, którzy mają w sobie słowa potrzebne do kłótni zaczepiają tego człowieka, który nie ma myśli potrzebnych do kłótni i dzisiaj jest tak, że człowiek, który mówi tylko prawdę żyje wśród ludzi dla których oszukiwanie jest normalnym.  Do oszukiwania powstało ogromne ilości myśli jakich w naturze mózgu nie było. Te powstałe myśli, to myśli jakie odkryli naukowcy amerykańscy o których odkryli, że są to narzucane zachowania i problemy. To te narzucane zachowania i problemy to słowa, które są przyczyną kłótni i to słowa na jakie medycyna nie ma leku. Jest tak dlatego ponieważ nasz Stwórca nie zgadza się z myśleniem jakie jest przyczyną sporów. To nasz Stwórca oprogramował stan mózgu z natury i z powodu tego oprogramowania myśli rządzą ludźmi, gdyż jeśli myśli rządzą ludźmi to są innymi myślami aniżeli są w naturze mózgu. Myśli rządzą ludźmi i dlatego są one przyczyną sporów i często na wielką skalę jakimi są wojny. Bez myśli potrzebnych do sporu nie ma możliwości konfliktu, nie ma możliwości wojen.  Z myślami jakie są w naturze mózgu nie ma możliwości sporu, ani żadnych wojen. Do sporu potrzebne jest kłamstwo. Jeśli chciałoby się dojść do przyczyny sporu to okaże się, że winnymi są dwie strony, gdyż nie ma możliwości sporu u ludzi, którzy nie mają myśli do sporu. Myśl potrzebna do sporu to myśl użyta do kłamstwa. Kłócą się ludzie, którzy się oszukali. Kłócą się ludzie, którzy mają w mózgu narzucane zachowania i problemy. W naturze mózgu są myśli do wyrażania zgodnej woli, a odkryte myśli do narzucanych zachowań i problemów to myśli ludzi, którzy kogoś oszukali. Zatem w stanie natury są myśli jakimi posługują się ludzie wyrażający zgodną wolę, a teraz naukowcy odkryli myśli ludzi, którzy nie wyrażają zgodnej woli. Naukowcy stwierdzają jakby wszyscy ludzie mieli w mózgach narzucane zachowania i problemy, a to świadczy o tym, że jakby każdy człowiek nosi w swoim mózgu jakieś swoje oszustwo. Człowiek, który narzuca wolę ma powiązanie myślami z człowiekiem, który ma problemy i odwrotnie. Ludzi, którzy oszukują wiążą myśli jakich użyli do oszukaństwa. Jeśli człowiek kogoś okradł to musiał do tego mieć myśli do dokonania tej kradzieży. Później kiedy już ma te myśli to kradnie coraz odważniej a jak się udaje to umacnia to jego przekonanie o normalności dla niego kradzieży. Przekonanie jest skutkiem oparcia się na  myślach do czynienia danego rodzaju zła. Ludzie z natury mają przekonania o normalności dla nich czynienia dobra. Jeśli człowiek ma przekonania o normalności czynienia zła to musi mieć myśli na których opiera swoje przekonanie. Ludzie z natury nie mają myśli potrzebnych do innych przekonań. Inne przekonania widzimy u ludzi, którzy kłócą się o słowa. Co najgorsze to oni kłócą się o to czyich słów jest więcej, gdyż wtedy zapisują, że słowa tych których jest więcej są prawem. W taki to sposób słowa jakie wypowiadał Adolf Hitler były bliskimi milionom ludzi. Ażeby dane słowo było ludziom bliskie to muszą to być słowa, którymi ta większość ludzi się posługuje. Dzisiaj większość głosów to słowa ludzi dla których czynienie zła jest normalnym. Słowo tych ludzi stało się rządzącym na ziemi, gdyż to słowo nazwano „zgodnym z prawem”. Ludzie natury opierają się na słowie, które jest prawdą, a dzisiejsi ludzie opierają się na słowie, które ustanowiono, że jest prawem. Zatem słowo zmieniło znaczenie. Na jakie znaczenie zmieniło się słowo można poznać po skutkach mówienia prawdy i po skutkach postępowania zgodnego z prawem. U ludzi, którzy mówią prawdę skutkiem tego ich mówienia jest dobrze załatwiona sprawa w wyniku czego ludzie czują się dobrze. W ludzi, którzy mówią, że postępują zgodnie z prawem skutkiem tego ich postanowienia jest źle załatwiona sprawa, gdyż jest nie rozwiązana. Zatem słowo dobre zostało zamienione na słowo złe. Ludzie doszli do stanu w którym słowo dobre z natury zamienili na słowo złe wprowadzone przez siebie i to słowo złe ustanowili jako ich prawo. Stąd mamy inne myślenie naszej natury i inne myślenie ludzi. Ażeby inne myślenie stało się prawem to większość z ludzi musiała przejść na myślenie oparte na nadaniu innego znaczenia słowom. Inne nadanie znaczeniom słowa potrzebne jest tylko do czynienia zła. W innym celu nie nadaje się innych znaczeń słowu. Przy pomocy myśli możemy zatem czynić dobro i możemy czynić zło. Nasz Stwórca pozwala nam wyrażać swoją wolę, ale reaguje na tą wolę, gdyż mózg zbiera decyzje człowieka i mózg wie o rozbieżnych celach ludzi, gdyż naukowcy to odkryli. Nie da się zatem oszukać naszego mózgu i do tego ponosi się konsekwencje użycia myśli do czynienia zła, gdyż myśli złe są przyczyną uzależnień. U ludzi natury słowo dobre jest ich prawem, a u ludzi, którzy kłamią słowo złe stało się ich prawem. Ażeby człowiek mówił, że postępuje zgodnie z prawem to musiał robić to co nie jest dobrem, gdyż człowiek, który czyni dobro mówi, że postępuje zgodnie z prawdą.  Jeśli w mózgu ma się tylko prawdę, to nie powie się, że postępuje się zgodnie z prawem. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę nie chodzą tak jak ktoś im karze, gdyż wiedzą, że człowiek sam ma wiedzieć co ma robić. Ludzie, którzy chcą dobra reagują na uczynione zło i wtedy jest dobrze. Dobry człowiek domaga się naprawienia złego uczynku, gdyż wie, że jeśli zło się naprawi to przywraca się stan dobra.
Gdyby nie było reakcji Stwórcy naszego mózgu na słowa jakimi posługuje się człowiek, to słowa te nie znalazłyby się w mózgu. Znalezienie się słów złych w mózgu stało się przyczyną innego funkcjonowania psychiki i opartego na niej ciała. Ludzie są umysłowo chorzy, a zatem są ludźmi o innym stanie myślenia. Z natury mówimy tylko prawdę, a od tych ludzi nie usłyszymy na pewno prawdy. Gdyby mówili prawdę to byliby umysłowo zdrowi.  Ich psychika jest chora, a zatem ich myślenie ma związek z chorobą psychiki.  Zygmunt Freud odkrył, że ludzie umysłowo chorzy mają w sobie sprzeciw podświadomości, a zatem mają w sobie sprzeciw myślenia jakie jest naturalnym dla naszego mózgu. Myślenie musi się zgadzać wtedy jesteśmy w zgodzie z naturą. Naukowcy odkryli, że w mózgu są dwie strefy, a zatem w jednej ze stref jest myślenie natury, a w drugiej myślenie danego człowieka. Jeśli myślenie jest zgodne to człowiek jest w zgodzie z podświadomością, a jeśli myślenie jest niezgodne to podświadomość robi swój sprzeciw. Człowiek sobie może robić swój sprzeciw, ale widać tego skutek jakim jest, że jest umysłowo chory. Maria Szulc mówi, że sprzeciw podświadomości jest u ludzi, którzy mają myśli złe. Zatem ludzie umysłowo chorzy mają w sobie myśli złe. Ludzie, którzy mają w sobie myśli złe są ludźmi, którzy wymuszają wykonywanie ich woli. Ich wola to dawanie im pieniędzy. Jeśli dostają pieniądze to są na chwilę zadowoleni, gdyż pieniędzy chcą zawsze. Nie zarabiają tylko wymuszają. Zaburzają spokój innym ludziom w celu wymuszenia jak np. windykatorzy, komornicy, ludzie wynajęci przez Banki do zaburzania ludziom spokoju w ich domach. Dzisiaj ludzie wynajęci do zaburzania ludziom spokoju w domach dzwonią do ludzi i mówią, że należy z nimi uzgodnić ich wizytę w naszym domu. Inni przychodzą bez uzgadniania i czują się naszych domach jak u siebie. Przypomina to wchodzenie do ludzkich domów hitlerowców. Wchodzenie do ludzkich domów jest zgodne z prawem i w wyniku takiego działania zgodnego z prawem zginęła Pani Barbara Blida. Gdyby nie było normalnym nachodzenie na ludzkie domy to Pani Barbara Blida by żyła. Ludzie, którzy naszli na dom Pani Barbary Blidy mówią, że robią to dla dobra, a od kiedy to przyczynienie się do czyjejś śmierci jest dobrem?  Dobrzy ludzie nie wchodzą do czyjegoś domu jak do swojego. Ludzie tak źle zachowujący się są przyczyną sporów. Do jakiego stanu sporu doszli ludzie pokazuje to, że prowadzą dochodzenia w jednej tylko sprawie przez nawet dwa lata i jeszcze nie rozpatrzą. To nie jest normalne, ażeby do jednej sprawy mieszać inne sprawy. W myśleniu naszej natury każda pojedyncza sprawa musi być oddzielnie rozwiązana. Nie ma mieszania spraw. Jeśli ludzie to mieszanie spraw uważają za normalne to znaczy, że mają takie pomieszanie spraw w swoich mózgach. Ja natychmiast wiem kto w każdej pojedynczej sprawie jest winnym. Mieszanie spraw powoduje, że winny jest niewinnym, ale nie uda się to pomieszanie z naszym mózgiem. Noszenie w mózgach takiego pomieszania spraw jest dla człowieka niebezpieczne, gdyż myśli wywierają skutki. Jeśli myśli złe są w mózgu to człowiek od uzależnienia cierpi. Myśli nie ustąpią, gdyż nie mają się gdzie podziać. Te złe myśli to słowa o jakie się ludzie kłócą. Na komisjach zajmujących się dochodzeniem ludzie się kłócą. U ludzi uczciwych nie ma dochodzenia, tylko jest uczciwe załatwienie sprawy.  My nie wiemy dlaczego się kłócimy, a ponieważ się kłócimy to znaczy, że zmusza nas do tego natura. Natura nas zmusza ponieważ ona chce się pozbyć myśli złych. Dla niej myśli złe nie są normalnymi. Kłótnie przywracają ludzi do jakichś wniosków i dokąd człowiek nie zauważy, że to on jest przyczyną sporu tak długo ma zapewnione  kłótnie. Prof. Maria Szulc wyraża swój sprzeciw na podświadomość mówiąc, że to przez nią jej pacjenci muszą trwać w nałogu. Maria Szulc nie mówi, że przyczyną uzależnienia są myśli złe tylko ma pretensje do podświadomości, że to przez jej uparty sprzeciw ludzie muszą trwać w uzależnieniu. Maria Szulc nie zwraca uwagi na to, że przyczyną sprzeciwu podświadomości są myśli złe i że gdyby nie było myśli złych to nie byłoby sprzeciwu podświadomości. Ona wymazuje myśli złe i to pomaga uzależnionym ludziom, ale nie zastanawia się nad tym dlaczego jej pacjenci mają myśli złe. Maria Szulc nie zauważa, że przyczyną sporu pomiędzy podświadomością, a człowiekiem są myśli złe. Nie zwraca uwagi na to co odkryli naukowcy już po jej śmierci, że pomiędzy strefami w mózgu są rozbieżne cele. Innym jest cel człowieka, który mówi prawdę i innym jest cel człowieka, który kłamie. Nasz Stwórca wiedział, że myśl nabiera mocy zła jeśli jest użyta do czynienia zła. Gdyby myśl nie miała mocy zła to nie byłaby przeszkodą w życiu człowieka, ale to człowiek ją uruchomił i to człowiek musi uczynione przez siebie zło naprawić. Nosi w sobie zło tylko ten kto je uczynił. Bez złego uczynku nie ma złych myśli. Od złego uczynku zmienia się anatomia, gdyż dobre uczynki są dla anatomii normalnymi. Noszenie w sobie myśli złych zmienia anatomię, gdyż człowiek niszczy tą anatomię uzależnieniem od wykonywania czynności, która dokonuje zmian w anatomii. Uzależnienie od alkoholu, czy narkotyków, czy seksu, czy czegokolwiek innego zmienia anatomię. Niszczy dane miejsce ciała. Maria Szulc leczy uzależnionych ludzi usuwaniem z nich myśli złych i oni wtedy nie muszą np. pić alkoholu. To myśli złe są przyczyną uzależnień, a nie alkohol, czy narkotyki itd.
 Człowiek dobry nie kłóci się z człowiekiem dobrym, gdyż nie ma o co się kłócić. Nie zrobili nic złego, ażeby ich myśli mogły nabrać mocy zła. Do powstania myśli złych musi być zły uczynek. Inną moc, czyli energię mają myśli dobre, a inną energię mają myśli złe. To wyrażenie złej woli nadaje złą moc myślom. To wola człowieka o wszystkim decyduje. Jeśli człowiek posługuje się złą wolą to jego myśli nabierają mocy zła. Wola to energia. Jaką jest ta wola taką jest energia. Wolę człowiek wyraża myślami i dlatego myśli mają moc dobra jeśli człowiek wyraża dobrą wolę i myśli mają moc zła jeśli człowiek wyraża złą wolę. W naturze nie ma myśli złych, gdyż ludzie, którzy mówią tylko prawdę wyrażają dobrą wolę. W naturze nie ma myśli złych, gdyż nasz Stwórca wyraża wobec innych tylko dobrą wolę. Wola to energia, a więc myśli to energia, gdyż swoją wolę wyrażamy przy pomocy myśli. To dlatego w naturze rozum nie istnieje bez emocji, gdyż dobra energia istnieje u tych, którzy mają rozum. O tym jaką energię mają myśli, decyduje wyrażona wola. Energie uruchamia się wolą. Wola może być dobra lub zła. U ludzi, którzy wyrażają złą wolę ich myśli są złymi. U ludzi, którzy wyrażają dobrą wolę ich myśli są dobrymi. Zatem człowiek decyduje o tym czy jest dobrym czy złym. Człowiek chciałby ażeby ludzie myśleli, że on jest dobrym, gdyż zapewnia, że on jest uczciwym i mówi tylko prawdę, ale nasz Stwórca pokazuje nasz stan rzeczywisty, gdyż jeśli człowiek ma w sobie myśli złe, to jest to dowodem na to, że jest człowiekiem złym. Człowiek zły ma złą energię. My to czujemy i ta energia przyciąga ludzi dobrych do siebie i ludzi złych do siebie.  Maria Szulc zobaczyłaby złe zachowania swoich pacjentów, gdyby zobaczyła jak tymi złymi zachowaniami zadają ból swoim bliskim. Wtedy zapewne zmieniłaby zdanie i nie mówiłaby, że przez uparty sprzeciw podświadomości ludzie cierpią. Wiedziałaby, że to przez jej pacjentów ludzie cierpią. Powiedziałaby wtedy, że dobrze, że podświadomość jest sprawiedliwą. Wiedziałaby, że ludzie cierpią przez jej pacjentów, którzy czynią zło. To samo powinni zobaczyć lekarze, którzy pomagają uzależnionym ludziom. Powinni zobaczyć jak źle oni zachowują się wobec innych i wtedy na pewno nie ubolewaliby nad nimi.   Podświadomość wie co robi uzależniony i że robi to złym zachowaniem i że do wyrażania złych zachowań uruchamia się myśli złe.  Nasz Stwórca to doskonały sprawiedliwy. U Niego ten kto czyni zło nosi w sobie myśli złe, które też zadają mu zło i zadają mu to zło tak długo jak długo jest złoczyńcą.
Człowiek, który ma w sobie myśli złe jest źle zachowującym się człowiekiem. Człowiek, który ma w sobie myśli dobre jest dobrze zachowującym się człowiekiem. U ludzi, którzy mówią prawdę nie ma myśli złych. Dzisiaj nie możemy znaleźć człowieka, który nie miałby w sobie myśli złych. Mało, że nie możemy go znaleźć to myśli złe stanęły na czele prawa na jakim opierają się ludzie. Ażeby mówić, że postępuje się zgodnie z prawem to trzeba być tym kto nie postępuje zgodnie z prawdą. Na czymś innym aniżeli prawda opiera się tylko ten kto prawdy nie mówi. Nie mówi zaś prawdy ten kto uczynił jakieś zło, gdyż to myśli użyte do czynienia zła są przyczyną mówienia przez człowieka czegoś innego aniżeli prawda. Stan ludzi jest taki, że mówią, że osiągnęli wysoki stan świadomości, gdyż u nich każdy może mówić co chce. Jest to dowodem na to jaką drogę przebył człowiek od naturalnego dla niego mówienia prawdy do mówienia tego czego chce. Do mówienia tego czego chce trzeba już nie mieć w mózgu tylko prawdy. Czy wysoką jest  świadomość ludzi skoro mówią oni, że u ludzi, którzy mają wysoką świadomość każdy może mówić co chce? Na pewno nie, gdyż wysoką świadomość ma człowiek, który wie co mówi, a człowiek, który wie co mówi ma rozum. Opieranie się na prawie ustanowionym przez ludzi jest u ludzi, którzy nie mają rozumu ponieważ człowiek, który ma rozum nie opiera się na czyimś myśleniu. Z natury mamy rozum, a ten kto ma rozum ma świadomość. Teraz ludziom umysłowo chorym trzeba lekami przywracać świadomość, gdyż bez leków wypowiadają słowa, które świadczą o tym, że nie mają rozumu. Ludziom, którzy nie mają rozumu trzeba rozum przywracać, a nie odbierać im wolę. Trzeba poszukać ich decyzji w których widać wypowiadane przez nich słowa i wymagać naprawienia zła jakie uczynili. Wypowiadanie przez człowieka prawdy świadczy o tym, że ma on rozum, a wypowiadanie przez człowieka słów z których nie wiadomo o co mu chodzi jest świadectwem na to, że nie ma on rozumu. Teraz po tych wypowiadanych przez niego słowach trzeba przywracać go do rozumu, ale nasz Stwórca wymaga naprawienia uczynionego zła. Naprawienie słów nie przywraca złoczyńcy do stanu dobroczyńcy. Wykonywanie czynności dobra jest dowodem na to, że człowiek jest dobroczyńcą. O Adolfie Hitlerze ludzie dobrzy wiedzą, że niszczył on rzeczy i ludzi, a zatem jest złoczyńcą, a jest wielu ludzi, którym to co robił Adolf Hitler się podoba, a to świadczy o tym, że mają myśli takie same, lub podobnie złe jak Adolf Hitler. Ludzi się oszuka jak nie mają w mózgu tylko myśli dobrych, ale nie ma możliwości oszukania podświadomości. Podświadomość zna myśli złe i wie, że ten kto ma myśli złe ma złą energię. Podświadomość wie, że człowiek ma myśli złe z czynienia zła. Te myśli złe i zła energia same nie wyjdą z człowieka. Złoczyńca podoba się tylko złoczyńcy, a podoba dlatego ponieważ mają na sumieniu takie same lub podobne czynienie zła.
Nasz mózg nie wykazuje normalnym człowieka, który ma na sumieniu złe uczynki. Inaczej funkcjonuje mózg i psychika u człowieka, który w mózgu ma myśli dobre i inaczej u człowieka, który ma w mózgu myśli złe. Nasz mózg wie jakiego rodzaju czynności złe wykonuje dany człowiek, gdyż widać to po człowieku. Ten człowiek inaczej funkcjonuje, a to, że inaczej funkcjonuje nie jest decyzją człowieka, tylko Tego Kto skonstruował mózg i Kto wykazuje człowieka z myślami złymi jako człowieka innego, gdyż umysłowo i psychicznie chorego  pod względem spraw w których uczynił on zło. Dlatego każdy złoczyńca ma swój wygląd odzwierciedlający danego rodzaju złoczyńcę. Ludzie, którzy mają w sobie myśli złe tego nie widzą, ale ludzi, którzy w mózgu mają tylko myśli dobre nie ma możliwości oszukania. Ludzi umysłowo i psychicznie chorych jest tak ogromnie dużo, że straszenie, wymuszanie, nękanie, oszukiwanie stało się normalnym. Straszeniem, nękaniem, oszukiwaniem zajmują się ludzie zawodowo jak komornicy, jak windykatorzy jak ludzie zajmujący się nękaniem i straszeniem na zlecenie banków, czy innych urzędów. Ludzie wybrali sobie ludzi do zarządzania nimi i mają tego skutek jakim jest na różne sposoby pod przymusem zabieranie ludziom pieniędzy. Ludzie zamiast tworzyć, wykonują zawody polegające na stosowaniu przemocy.  Ludzie ci mówią, że nękają, starszą, nachodzą na nasze domy zgodnie z prawem. Cóż zatem jest w tym prawie jak nie myśli potrzebne do czynienia zła. U ludzi, którzy mówią prawdę zajmują się oni tworzeniem dobra jeden dla drugiego. W stanie dzisiejszych ludzi i już dawno takich, ludzie żyją z zabierania innym ludziom pieniędzy i ich dobytku. Mówią, że robią to zgodnie z prawem i sądy postanawiają, że ma być zgodnie z prawem. Mamy zatem stan ogromnej ilości ludzi złych. Różnice pomiędzy ludźmi, to różnice pomiędzy ludźmi dobrymi i ludźmi złymi. U ludzi dobrych jest uzgadnianie, a u ludzi złych jest przemoc.  Na osiągnięcie tego stanu ludzie pracowali ogromnie długie wieki. Prawie wszyscy chcą oszukiwać. Ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości, że przyczyną chorób jest zły uczynek ludzi, a to świadczy o tym, że ludzie chcieliby bezkarnie czynić zło. U naszego Stwórcy na szczęście tak nie ma. Nasz Stwórca nie dał nam myśli do czynienia zła i użycie myśli do czynienia zła powoduje, że trzeba zła doświadczać i to tak długo aż złoczyńca przywróci się do stanu dobroczyńcy.
Kiedy zaczęłam zajmować się podświadomością nie pomyślałam nawet, że odkryję, że prawie wszyscy ludzie są złymi i że dlatego jest cierpienie. Nie chciałam takiego odkrycia. Chciałam poznać ludzi, którzy wydają decyzje takie same jak nasz Stwórca, ale przez dwadzieścia lat tylko jedna osoba napisała do mnie, że zgadza się ze mną w zupełności. Ludzie nie chcą wydawać takich decyzji jakie wydaje nasz Stwórca. Ludzie chcą czynić zło. Różnice pomiędzy stanem myśli w naturze, a stanem dzisiejszym, to myśli jakie odkryli w mózgu naukowcy z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon, a jakimi to myślami są narzucane zachowania i problemy. Stan myśli w naturze to stan myśli jakie są przyczyną doskonałości, a stan myśli jakie odkryli naukowcy to stan myśli jakie mają swoje odzwierciedlenie w ustanowionym przez ludzi prawie. Inne myślenie w naturze mózgu, a inne myślenie w ustanowionym prawie to różnica pomiędzy stanem wszechświata z natury, a z stanem dzisiejszym. W naturze wszechświata nie ma niszczących energii jakie widać w tsunami, huraganach, trzęsieniach ziemi, potopach i wszelkich innych nieszczęściach. Te niszczące energie zostały uruchomione przez ludzi złych. Bóg na żarty nam myśli nie dał, gdyż przy pomocy myśli robi się również zło. Zło jednak robią złoczyńcy, gdyż od dobroczyńców zła nie ma. Człowiek, który ma rozum postępuje w oparciu o swój rozum. Zwierzęta pokazują nam, że postępują w oparciu o swój naturalny rozum. Ludzie mówią, że postępują zgodnie z tym co mu nakaże ten kogo wybrali. Rozpacz świadcząca o dorobku jaki osiągnęli ludzie w wyniku wydawanych przez siebie decyzji, gdyż wszyscy z natury mamy rozum. Ludzie mają przed sobą ogromne nieszczęścia do przeżywania, gdyż do przeżywania nieszczęść mają w mózgu dane jakimi są złe myśli. Stan pomieszania spraw w ludzkich mózgach jest katastrofalny, a człowiekiem normalnym jest tylko człowiek, który ma w sprawach porządek.  Ludzie, którzy mówią tylko prawdę nie muszą doświadczać, gdyż funkcjonują na doskonałej naturalnej wiedzy. Dobroczyńca wie, a wie dlatego, że jest skonstruowany na doskonałej wiedzy. Nic innego nie mieliśmy do roboty jak mówić tylko prawdę, gdyż to powodowało, że zawsze się wiedziało i zawsze utrzymywało się rozum.
Nigdy człowiek, który ma w sobie myśli złe nie znajdzie leku na wyleczenie siebie, gdyż lekami złych myśli się nie usunie. Wytłumaczyć człowiekowi, który nie ma rozumu nie ma możliwości. Doświadczenia sprawią, że odczuje na swojej skórze zło jakie zrobił, a wtedy rozum mu wróci. Nasz Stwórca wiedział co robi, że myślenie połączył z odczuwaniem.
Wielu z ludzi mówi, że prawo musi być, gdyż muszą być ustanowione reguły, co wolno, a czego nie wolno. Ja znam bardzo wielu ludzi, których naturalne zachowanie jest dowodem na to, że zgodnie z naturą ludzie wiedzą co wolno, a czego nie wolno. Znam również reguły zapisane w ustanowionym przez ludzi prawie i jakimi one są świadczy to, że zgodnie z tymi regułami ludzie pozostają z problemem. Prawie wszystkie ludzkie skargi są odrzucane przez sądy z powodu skarżenia się ludzi niezgodnego z prawem. Znaczy to, że ludzie pozostają z problemem. Skutkiem problemu jest cierpienie psychiki. Odpowiedzią na pytanie dlaczego problem zadaje cierpienie psychice jest to, że dla naszej psychiki normalnym jest załatwianie spraw uczciwie. Uczciwe załatwienie sprawy jest przyczyną zadowolenia psychiki. Ludzie na ziemi ustanowili takie reguły które zadają cios naszej czującej naturze. Natura na to odpowiada sprzeciwem. Ten sprzeciw Zygmunt Freud odkrył, że mają ludzie umysłowo chorzy. Ja mówię, że ten kto czyni dobro jest zdrowym umysłowo i Bóg stworzył nas dobroczyńcami. Zatem ten kto czyni zło słusznie jest umysłowo i zarazem psychicznie chorym. Uczynieniem zła zadał cierpienie czyjejś psychice, a jego psychika zachorowała od decyzji złoczyńcy.

                                                                                           Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz