poniedziałek, 1 sierpnia 2011

DOSKONAŁY MECHANIZM NA JAKIM FUNKCJONUJE PRAWO BOGA

DOSKONAŁY MECHANIZM NA JAKIM FUNKCJONUJE PRAWO BOGA

Naukowcy badający mózg w jego stanie sprzed 450 milionów lat odkryli, że rozum nie istnieje bez emocji. Odkryli również, że ten mózg nie zna słów.
W naturze mózgu zatem jest rozum, który nie istnieje bez emocji.
Od czasu kiedy ludzie znają już słowa wypowiadają swoje różne decyzje w których nie zawsze jest rozum.
Połączenie rozumu z emocjami jest przyczyną osiągania innego stanu przez ludzi, którzy wydają decyzje w których nie ma rozumu.
Odkrycie, że rozum nie istnieje bez emocji jest odkryciem mechanizmu, który jeśli w człowieku jest rozum to wykazuje u niego doskonałą energię jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. W naturze mózgu ten mechanizm jest stały, gdyż jest oparty na jednym myśleniu jakie jest naturalnym dla naszego mózgu.
W wyniku posługiwania się przez ludzi myśleniem innym, ten mechanizm wykazuje inny stan energii u ludzi, którzy nie mają rozumu.
Doskonały mechanizm na jakim funkcjonuje Prawo Boga jest następujący:
Człowiek, który wydaje decyzje w których jest rozum uruchamia dobrą dla siebie energię.
Człowiek, który wydaje decyzje w których nie ma rozumu uruchamia dla siebie niszczącą go energię.
Bardzo prosty i doskonały mechanizm, który reguluje odczuwaniem wydaną decyzję.  Dlaczego decyzję wyjaśnienie jest następujące:
Człowiek wydawaniem decyzji wyraża swoją wolę. Inną wolę wyraża w swoich decyzjach człowiek, który mówi tylko prawdę, a inną wolę wyraża człowiek, który nie mówi prawdy. Mówienie prawdy jest naturalnym dla naszego mózgu, a więc ludzie posługujący się myśleniem natury wyrażają tylko jedną wolę. Przy pomocy mówienia tego samego wyrażamy taką samą wolę. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę mają rozum ponieważ w naturze mózgu jest połączenie rozumu z emocjami. Rozum to myślenie, a emocje to psychika. Zatem myślenie połączone jest z psychiką. Psychika jest oparta na energii, czyli na układzie genetycznym pierwiastków. Znaczy to, że myślenie nie istnieje bez energii. Potwierdza to zresztą odkrycie angielskiego neurologa Laureata Nagrody Nobla, że myśli uruchamiają atomy węgla, wodoru, tlenu i inne cząsteczki. Atomy mogą być budujące i mogą być niszczące, a jakimi są zależy od wyrażonej woli przez człowieka. Od człowieka dlatego ponieważ może on wyrażać wolę dobrą i złą. Zatem tylko człowiek może wytwarzać niszczącą energię i to robi. Ta niszcząca energia jaka jest w naturze pochodzi tylko i wyłącznie od człowieka, gdyż świat w naturze ma doskonała energię. Albert Einstein jako wybitny fizyk stwierdza doskonałą energię w naturze wszechświata. Znaczy to, że Stwórca wszechświata wydaje tylko decyzje takie w których jest rozum. Decyzje w których jest rozum wydaje każdy człowiek, który sprawy uzgadnia. Dobroczyńcą jest człowiek, który sprawy uzgadnia. Ten uzgadniający sprawy człowiek ma w mózgu rozum i energię zgodną z energią jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Energię niszczącą człowieka ma w sobie człowiek, który wydał decyzję szkodliwą dla innych. Człowiek dokonuje niszczenia samego siebie jeśli wydaje decyzję szkodliwą dla innych.
Człowiek, który wydaje decyzję której skutkiem jest dobro jest człowiekiem, który uruchamia dobrą energię.
Człowiek, który wydaje decyzję której skutkiem jest zło jest człowiekiem, który uruchamia złą energię.
W taki oto sprawiedliwy sposób oparł nasz Stwórca myślenie w połączeniu z emocjami.
Skutkiem działania tego mechanizmu jest nabycie przez człowieka złej energii. W swojej naturze nie mamy złej energii. U naszego Stwórcy wszystko działa dla dobra jednego dla drugiego. U ludzi zmieniło się to działanie dla dobra na działanie dla zła. Działanie dla zła to wydawanie decyzji, której skutkiem jest zło. To ten człowiek wydający złą decyzję dla innych jest człowiekiem wyrażającym złą wolę wobec innych. Tym człowiekiem wytwarzającym zła energię jest człowiek, który narzuca swoją wolę i człowiek, który wykonuje wolę człowieka. Człowiek, który narzuca wolę jest człowiekiem czyniącym zło i człowiek, który wykonuje wolę drugiego człowieka jest człowiekiem czyniącym zło. Człowiek, który uzgadnia sprawy, nie wykonuje woli drugiego człowieka. Człowiek, który uzgadnia sprawy chce dobra, a człowiek, który nie uzgadnia spraw chce zła. To słowo „chce” jest wyrażeniem woli człowieka. Człowiek to swoje "chce” wyraża w wydanej przez siebie decyzji. My wiemy, że np. ludzie władzy wymagali podpisania deklaracji służenia im. Taka deklaracja jest wyrażeniem naszej woli wobec tego kto od nas wymaga takiej deklaracji. Czy taki człowiek powinien wymagać id innego człowieka deklaracji wyrażenia przez niego woli? Na pewno nie. Cóż temu człowiekowi dało prawo wymagania od ludzi narzucania jego woli? Cóż jest tą siłą? Tą siłą jest zbiorowisko ludzi na jakiej opierają się ludzie władzy. To zbiorowisko siły to ludzie, którzy postanowili spośród siebie wybrać władzę. Ci ludzie są tak samo złymi jak ludzie, którzy wymagają podpisania im wykonywania ich woli. Ci ludzie wykonujący wolę innych ludzi to ludzie, którzy nie uzgadniają spraw tylko chcą je narzucać. We wszystkim chodzi o wyrażenie woli. Ludzie wyrażają wolę służenia innym ludziom, a ich myśli przy pomocy których wyrazili zgodę uruchamiają niszczące ich energie. Inne niszczące energie uruchamiają dla siebie ludzie, którzy narzucają wolę, a inne energię uruchamiają dla siebie ludzie, którzy wykonują wolę ludzi narzucających wolę. Ludzie narzucający wolę mają energie złoczyńców, a ludzie, którzy wykonują wolę ludzi narzucających wolę mają energie ofiar. Dobroczyńca, złoczyńca i sługa złoczyńcy są skonstruowani z energii jaką myślami wytworzyli. Jest to skutkiem mechanizmu połączenia myśli z energią.
Wykonywanie przez ludzi ustanowionego prawa jest przyczyną choroby umysłowej, gdyż w ustanowionym prawie nie ma uzgadniania. Ustanowione prawo narzuca wolę. Narzuca wolę człowiek, który stosuje przemoc i on ma konstrukcję złoczyńcy, w takim stopniu w jakim wydał decyzje których skutkiem  jest zło. Skutkiem ustanowionego prawa jest problem, a więc cierpienie tego kto nie uzgadnia spraw. Autorem tego problemu jest człowiek, który nie ma zamiaru uzgadniać spraw. Ten człowiek jest również umysłowo chory, gdyż wydaje decyzje których skutkiem jest zło. To zapewne z tej przyczyny nasz Stwórca którego znamy jako Jezusa przyszedł na ziemie ażeby wystąpić przeciwko ludziom narzucającym wolę i przeciwko ludziom wykonującym narzucaną wolę. Jezus ostrzegał nas przed chorobą umysłową. Dzisiaj nie możemy znaleźć ludzi, którzy mają rozum. Kiedy mówię do ludzi z banków, że mają doprowadzić umowy do stanu w którym będzie wyrażona zgodna wola to oni mówią, że to co ja mówię to utopia. Mówię wtedy do takiej osoby, że ta utopia to jego naturalne myślenie i że wtedy kiedy posługiwał się takim myśleniem to wyrażałby ze mną zgodną wolę. Popatrzmy co robią ludzie narzucający swoją wolę w umowach bankowych. W wyniku tej umowy zmieniają oprocentowanie, przysyłają swoje nowe regulaminy, zatrudniają ludzi do nękania ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji, że nie mają pieniędzy, wynajmują komorników i zajmują ludziom ich mienie. Ludzie z banków mówią, że wymaganie przeze mnie wyrażania w umowach zgodnej woli to utopia. Pokazują oni jak daleko odeszli od dobrego myślenia swojej natury. Przypomina mi się mądry dr nauk psychiatrii, który mówił do mnie, że medycyna nie wie w którym momencie człowiek jest w stanie zdrowia, a w którym w stanie schizofrenii, gdyż ta granica jest płynna. Pokazuję zatem, że w stanie zdrowia jest człowiek w dobrej energii, czyli zdrowej psychice, a w stanie schizofrenii jest w złej energii, czyli chorej psychice. Różnica pomiędzy zdrową, a chorą psychiką, to różnica pomiędzy rozumem, a brakiem rozumu. W stanie schizofrenii jest człowiek z chorą psychiką i brakiem rozumu, a w stanie zdrowia jest zdrowym psychicznie i ma rozum.
Człowiek, który mówi, że jest władzą działa przy pomocy przemocy. Narzucanie woli to przemoc. Wykonywanie woli człowieka, który narzuca wolę to wykonywanie tego czego człowiek by nie chciał. Papież Jan Paweł II powiedział, że kiedyś ugoda zwycięży z przemocą, gdyż w ugodzie jest duża siła. Jan Paweł II ma rację, że w ugodzie jest siła, ale przecież kościół też nie jest organem opartym na ugodzie. Dopiero mój dowód na to, że skutkiem nie uzgadniania spraw jest choroba umysłowa może przyczynić się do uzgadniania spraw pomiędzy ludźmi. Po dowody można pójść do szpitali i zakładów psychiatrycznych. Ludzie umysłowo chorzy są dowodami na to, że kiedy są w stanie choroby to wymuszają wykonywania ich woli, a kiedy lekarze przywrócą ich do stanu świadomości to stają się ugodowymi ludźmi. Karol Jung odkrył, że ludzie nie są świadomi tego co ich czeka, ale dzisiaj kiedy lekarze przywrócą im świadomość to są świadomymi tego co robią i mówią. Zatem lekarze przywracają ludziom świadomość, ale jeśli chory przestaje brać leki to traci świadomość i idzie za myślami. Karol Jung mówi, że ludźmi rządzą myśli, a ja mówię, że ludźmi rządzą myśli jeśli nie mają ludzie świadomości. Z natury mamy świadomość i teraz u ludzi narzucających swoją wolę trzeba tą świadomość im przywracać. Ludzie zamiast wymagać od ludzi dobrego zachowywania się wobec innych,  to mówią, że są tolerancyjni i mają skutek tej tolerancji jakim jest nasze życie wśród ludzi umysłowo chorych. Całe szczęście, że nasz Stwórca reaguje na nasze decyzje, gdyż przynajmniej wykazuje, że człowiek źle zachowujący się wobec innych jest umysłowo i psychicznie chory. Ludzie źle zachowujący się panoszą się na ziemi, ale prawdą jest, że o źle zachowujących się ludziach trzeba przyznać, że nie mają rozumu.


Rozbieżny cel jest przyczyną choroby mózgu i psychiki
Cel człowieka może być dobry i może być zły. Celem człowieka dobrego jest uzgadniać z drugim człowiekiem, a celem człowieka złego jest dyktować mu warunki i zmieniać mu regulaminy tak jak to dzieje się w bankach i podobnie działających firmach. Te banki i firmy działają w oparciu o decyzje ludzi zarządzających tymi firmami. Jeśli na czele firmy stoi człowiek dobry to uzgadnia, a jeśli zły to dyktuje warunki. Taka jest różnica pomiędzy ludźmi, która jest różnicą tylko i wyłącznie wyrażanej woli. W programach telewizyjnych można usłyszeć od ludzi ubolewających nad cierpiącymi ludźmi, że mówią oni, że ażeby pokazywani przez nich ludzie nie cierpieli to trzeba zmienić prawo. Znaczy to, że ludzie ci chcą ażeby ten kto ustanawia prawo wypowiadał słowa, które nie będą zadawały cierpienia. Ludzie ci nie wypowiadają tych słów, że trzeba ażeby ten kto ustanawia prawo wypowiadał słowa, które nie zadają cierpienia. Ludzie ci mówią, że trzeba zmienić prawo, a zatem nie świadczy to o tym, że ludzie ci mają rozum, gdyż prawo jest skutkiem wypowiadanych słów przez tego kto słowa wypowiada, a oni mówią, że to słowa trzeba zmienić. Ludzie ubolewają, że ktoś cierpi przez czyjeś słowa zamiast mówić, że cierpi przez tego kto te słowa wypowiada. Ludzie nie mają rozumu. Ludzi tych, którzy mówią, że trzeba zmienić prawo czyli słowa, widać w poważnych programach i ludzie ci zajmują ważne stanowiska. Zamiast mówić, że złoczyńcą jest ten kto słowami zadał cierpienie to mówią, że trzeba zmienić słowa. Można zbadać czy ludzie ci mają zdrową psychikę, a ja na sto procent już mówię, że nie mają zdrowej psychiki, gdyż wypowiadanie słów w których nie ma rozumu jest przyczyną chorej psychiki. Zdrowymi psychicznie są ludzie, którzy mają rozum. Rozum mają ludzie w których psychice pierwiastki są w układzie jaki jest w układzie genetycznym. Inny cel jest przyczyną chorej psychiki, a ludzie, którzy mówią, że trzeba zmienić prawo ażeby ludzie nie cierpieli nie mają dobrego celu, gdyż zmiana słów nie usuwa złoczyńcy. Człowiek dobry jeśli widzi, że ktoś cierpi to wie, że zrobił mu to ktoś a nie, że zrobiły to słowa. Zatem człowiek, który mówi, że ażeby człowiek nie cierpiał to trzeba zmienić prawo jest człowiekiem ukrywającym złoczyńcę. Prawo z powietrza się nie wzięło. Ustanowił je człowiek. Jeśli skutkiem prawa jest cierpienie to znaczy, że prawo ustanowili złoczyńcy. Ten złoczyńca i sługa złoczyńcy mają inne systemy neurologiczne. Inny jest system neurologiczny u dobroczyńcy, a inny u złoczyńcy i służącego złoczyńcy. Naukowcy odkryli, że posiadamy zróżnicowane systemy neurologiczne, a przecież gdybyśmy wyrażali taką samą wolę jak Konstruktor systemów neurologicznych to nie mogłoby być zróżnicowanych systemów neurologicznych. Wkradł się zatem do mózgu ten kto korzysta z tego mózgu i wyraża inną wolę. Wielkie dzięki składam mojemu Stwórcy za tą doskonałą konstrukcję naszego mózgu i psychiki. Dobrze, że On jest, gdyż już bardzo trudno jest znaleźć kogoś kto ma rozum.     
Naukowcy amerykańscy odkryli, że posiadamy zróżnicowane systemy neurologiczne, które włączają się do akcji, aby rozwiązywać wiele typów problemów, a nasze zachowanie narzucane jest przez konkurencję między strefami albo też przez współpracę między nimi. Naukowcy odkryli również, że w mózgu dwie strefy rywalizują ze sobą i że cele tych stref są rozbieżne.
Skoro są rozbieżne cele to innym musi być cel Stwórcy człowieka, a innym cel  człowieka. Na celu Stwórcy człowieka działa mózg i psychika. Skoro jest tak jak odkryli naukowcy, że strefy w mózgu rywalizują ze sobą i cele ich są rozbieżne to znaczy, że inaczej funkcjonuje mózg i psychika na celu ich Stwórcy, a inaczej na celu człowieka. Gdyby cel był taki sam, to funkcjonowanie mózgu i psychiki byłoby takie same. W mózgu i psychice są rozbieżne cele, a zatem funkcjonują one źle. Człowiek nie stworzył  zróżnicowanych systemów neurologicznych, a więc działają one w wyniku woli Stwórcy mózgu i psychiki. Człowiek, który ma rozbieżne cele ukrywa je, a tu okazuje się, że nie ma możliwości ich ukrycia przed Stwórcą mózgu i psychiki. Człowiek ukrywa swoje rozbieżne cele, gdyż np. politycy zapewniają, że są uczciwymi i mówią tylko prawdę, a ustanowione przez nich prawo jest dowodem na to, że załatwianie spraw oparte jest na ich nieuczciwym załatwianiu. Odkrycia naukowe dowodzą, że nie da się ukryć rozbieżnych celów przed naszym mózgiem i psychiką.
Naukowcy odkryli też, że dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym. Gdyby zatem cel polityków czy tak samo postanawiających ludzi był celem takim jaki jest naturalnym dla naszego mózgu, to nie mogłoby być pomiędzy strefami w mózgu rozbieżnych celów. Zatem dane jakie są w mózgu są dowodami na to, że ludzie, którzy w mózgach mają rozbieżne cele są kłamcami. Ludzie, którzy mają w mózgach rozbieżne cele oszukują, że są dobroczyńcami. Oszukują, że są dobroczyńcami, gdyż z natury jesteśmy dobroczyńcami, a oni obiecują dobro, a dają zło. Dowodem na to, że z natury jesteśmy dobroczyńcami jest naturalność dla naszego mózgu mówienia prawdy. Ludzie, którzy mówią prawdę czynią dobro. Ponieważ skutkiem ustanowionego prawa jest zło dlatego ludzie, którzy je ustanawiają kłamią, że dają dobro. To samo dotyczy każdego pojedynczego człowieka, który obiecuje dobro, a otrzymaliśmy od niego zło. Ludzie ci są kłamcami i nasz mózg o tym wie. O tym wie nie tylko nasz mózg ale każdy człowiek, który mówi tylko prawdę. Tego człowieka, który mówi prawdę ludzie, którzy oszukują lekceważą, ale ja przedstawiam dowód na to, że Konstruktor naszego mózgu lekceważyć ludzi, którzy mówią prawdę nie pozwala. Przedstawiam dowody na to, że nasz mózg wie kto jest kłamcą i że wykazuje kłamcę jako chorego umysłowo i psychicznie. Przedstawiam dowody na to, że zdrowym umysłowo i psychicznie jest ten u kogo w mózgu jest rozum a w psychice układ pierwiastków taki jaki jest w układzie genetycznym człowieka. Naukowcy odkryli, że mózg sprzed 450 milionów lat nie zna słów i że w nim rozum nie istnieje bez emocji. Znaczy to, że człowiek, który mówi prawdę ma rozum i odzwierciedlające ten rozum emocje. Odzwierciedlenie tych emocji jest w układzie genetycznym pierwiastków, który jest energią działającą na połączeniu z rozumem. Na tej energii połączonej z rozumem skonstruowany jest człowiek. Ten człowiek natury jest wyrażającym dobrą wolę, gdyż prawdę mówią ludzie, którzy wyrażają dobrą wolę. Ludzie, którzy mówią prawdę wyrażają swoją dobrą wolę w uczciwym załatwianiu spraw i w dobrym zachowaniu wobec innych. Rozbieżne cele są ludzi, którzy wyrażają do innych złą wolę. To ci ludzie ażeby ukryć swój cel wyrażania złej woli, oszukują, że są dobroczyńcami. Dowodem na to, że prawie wszyscy politycy wyrażają do innych złą wolę jest nieuczciwe załatwianie przez nich spraw, gdyż rozwiązań nie mają tylko nieuczciwie załatwiane sprawy. Dla natury naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym, a nieuczciwie załatwiać spraw się nie da przy pomocy mówienia prawdy, a zatem ten kto oszukuje posługuje się innym myśleniem. Innym myśleniem jest myślenie oparte na kłamstwie, gdyż to myślenie oparte na kłamstwie umożliwia oszukiwanie. To tym myśleniem posługują się politycy i jest ono innym myśleniem od myślenia jakim posługują się ludzie, którzy mówią tylko prawdę. To inne myślenie naukowcy odkryli, że jest w naszym mózgu, a zatem w wyniku wydawanych decyzji przez ludzi pojawiło się w mózgu to myślenie jakim oni się posługują. Zbiera zatem dane nasz mózg i odzwierciedla inne funkcjonowanie człowieka na tych rozbieżnych z nim danych. Te inne dane zaprowadziły już prawie wszystkich ludzi do różnych lekarzy, a przede wszystkim do lekarzy psychiatrów i psychoanalityków, a wielu trzeba zamykać gdyż osiągnęli już stan  groźnych dla otoczenia. Znaczy to, że w wyniku pojawienia się w mózgu rozbieżnych danych ludzie mają cierpiącą psychikę i są umysłowo chorzy. Konstrukcja mózgu oparta na rozumie połączonym z psychiką powoduje, że wystąpienie choroby jest zawsze połączone z chorobą umysłową. 
Dla naszej natury istnieje tylko jedno myślenie. Każde inne myślenie jest myśleniem człowieka umysłowo i psychicznie chorego. Ten umysłowo i psychicznie chory człowiek jest uzależniony od innego myślenia. Dlaczego ten inaczej myślący człowiek jest uzależniony od innego myślenia wyjaśnia to, że u naszego Stwórcy normalnym jest tylko człowiek, który ma rozum, a człowiek, który ma rozum posługuje się tylko jednym myśleniem. 
W posługiwaniu się jednym myśleniem nie może być rozbieżnych celów i nie może być konkurencji pomiędzy strefami w mózgu. Strefy w mózgu wyrażają myślenie Tego Kto mózg stworzył i tego kto z mózgu korzysta. Jeśli posługują się takim samym myśleniem to ich cel jest taki sam. Jeśli posługują się takim samym myśleniem to nie konkurują ze sobą. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę wyrażają taką samą wolę, a do rozbieżnych celów potrzebna jest inna wola. Tą inną wolę i rozbieżne cele tego kto korzysta z mózgu odkryli  naukowcy z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon. Ci korzystający z mózgu postanowili narzucać jak ma być i tworzyć problemy. Mózg w odpowiedzi na to wykazuje tych ludzi z utratą rozumu i chorą psychiką. Narzucane zachowania i problemy są rozbieżnymi celami człowieka. Człowiek narzucający swoją wolę postanowił, że przy pomocy mózgu, którego nie skonstruował będzie wyrażał inną wolę. Skutkiem tego jego postanowienia pojawiły się w mózgu rozbieżne cele których wynikiem jest utrata rozumu i cierpiąca psychika. Rozbieżny cel odebrał rozum temu kto rozbieżny cel wyraził. Większości ludziom człowiek bez rozumu jest bliskim, gdyż wyrażają mu uznanie na wszystkie możliwe sposoby. To ten bez rozumu człowiek narzuca zachowania i konkuruje ze swoim Stwórcą. Człowiek, który ma rozum dobrze zachowuje się wobec Tego kto mu dał rozum i dobre odczuwanie. 
Strefa natury z nikim nie konkuruje i nikomu nie narzuca zachowań, gdyż mówi prawdę człowiek, który wyraża z innymi taką samą wolę. Człowiek, który mówi prawdę z nikim się nie kłóci i nikomu nie narzuca swoich zachowań.
Ten człowiek narzucający swoje zachowania ma sprzeciw strefy natury, który Zygmunt Freud odkrył jako sprzeciw podświadomości. Ten sprzeciw strefy natury jest przyczyną innego funkcjonowania ciała. Prof. Maria Szulc stwierdza, że od mementu sprzeciwu podświadomości nasze ciało funkcjonuje inaczej i że jest to funkcjonowanie właściwe danej chorobie.
Rozbieżny cel człowieka ze swoim Stwórcą prowadzi do śmierci człowieka, gdyż u naszego Stwórcy wieczność jest normalną. Podświadomość jest wieczna.  Jak widać ten inny cel człowieka jest pomiędzy strefami w mózgu i strefy te muszą zajmować się jak stwierdzają naukowcy wieloma typami problemów. Człowiek może sobie narzucać swoje zachowania i może sobie konkurować, ale nic mu to nie pomoże ponieważ stoi przed oprogramowanym myśleniem jakie jest w strefie natury. Strefa natury nie przyjmuje innego myślenia poza myśleniem jakie jest dla niej naturalnym. Inne myślenie jest przyczyną uzależnień, gdyż myśli użyte do innego myślenia są myślami użytymi do czynienia zła. Inne myśli aniżeli myśli, którymi wyraża się dobrą wolę są myślami złymi. Człowiek, który mówi tylko prawdę wyraża wobec innych dobrą wolę. Człowiek, który narzuca zachowania wyraża złą wolę. Systemy neurologiczne działają według woli Stwórcy tych systemów, a nie tego kto z tych systemów korzysta. Jak widać rozbieżne cele dla tych systemów nie są normalnymi. 
Wyrażanie przez ludzi innej woli zapisali w ustanowionym przez nich prawie. Postanowili, że to na ich innej woli świat będzie funkcjonował. Nasz Stwórca którego znamy jako Jezusa na tą inną wolę zareagował, gdyż wystąpił przeciwko ustawodawcy, wymiarowi sprawiedliwości i kościołowi. Pokazał swoją śmiercią co robią ludzie, którzy wyrażają inną wolę. Mądrzy ludzie mówią „Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy”. Mam zatem zaszczyt odkryć tą doskonałą sprawiedliwość naszego Stwórcy. Zapisałam ogromne ilości pism w których przedstawiałam zło jakie człowiek robi przy pomocy wyrażania innej woli od swojego Stwórcy, ale to ludzie lekceważyli. Dla ludzi czynienie zła jest normalnym. Przez wiele lat mojego pisania tylko jedna osoba napisała „Zgadzam się z panią w zupełności”. 
Strefa natury jest strefą wieczną, gdyż podświadomość jest wieczna. Śmierć zadaje sobie człowiek wyrażaniem innej woli. Sobie, gdyż podświadomość to my. Jeśli w strefie decyzji człowieka wyrażana jest taka sama wola, to człowiek jest nieśmiertelny i sam decyduje czy chce być w stanie widzialnym, czy niewidzialnym. Zygmunt Freud odkrył w człowieku podświadomość mimo, że jej nie widział. Maria Szulc stwierdza, że przez jej sprzeciw ludzie są uzależnieni i też jej nie widziała. John Eccles stwierdza, że to jakaś niewidzialna inteligencja uruchamia do naszych myśli atomy. Ja stwierdzam, że ta niewidzialna inteligencja to podświadomość. Ona jest naszą naturą. Jesteśmy inteligentnymi z natury. Jakie atomy uruchamia niewidzialna inteligencja na pewno można poznać w wyniku zbadania rozbieżnych celów człowieka, czyli narzucanych zachowań i wykonywania narzucanych zachowań. Te rozbieżne cele jakie odkryli pomiędzy strefami neurologicznymi naukowcy amerykańscy muszą uruchamiać inne pierwiastki aniżeli uruchamia cel Stwórcy wszechświata. Cel Stwórcy wszechświata pokazuje swoimi odkryciami Albert Einstein, który stwierdza wszelką doskonałość i uporządkowanie w naturze wszechświata. Teraz można by zbadać pierwiastki jakie uruchamiają ludzie wyrażający złą wolę ażeby wybitni fizycy jak Albert Einstein zobaczyli bałagan i wszelkie zaburzenie jakie wprowadzili na ziemi ludzie wyrażający złą wolę, czyli rozbieżne cele.  Te rozbieżne cele to budowanie świata według woli ludzi wyrażających złą wolę wobec swojego Stwórcy i wobec Jego stworzeń. Skutek wyrażania tej złej woli mają ci ludzie w swojej inaczej funkcjonującej anatomii. Neurobiolog Eric Kandel odkrył, że od wykonywanych czynności zmienia się anatomia. Ja mówię, że od czynienia dobra anatomia nie może się zmienić.  Dzisiaj świat działa na ustanowionym przez ludzi prawie w którym wyrażają oni swoją złą wolę do swojego Stwórcy i do Jego stworzeń. Skutkiem wyrażania dobrej woli są uczciwie załatwione sprawy, a skutkiem ustanowionego przez ludzi prawa są nierozwiązane sprawy, czyli problemy. Naukowcy stwierdzają, że systemy neurologiczne włączają się do akcji aby rozwiązywać wiele typów problemów. Znaczy to, że strefa natury chce rozwiązania problemu. Dowodem na to, że wola ludzi jest inną są wyroki sądów, które mówią, że zgodnie z prawem sprawa ma być  odrzucona, czyli nie rozwiązana. Zatem człowiek narzucający swoją wolę nie zgadza się na rozwiązywanie problemów. Skutkiem nie rozwiązywania problemów jest cierpienie, a więc ten kto postanawia nie rozwiązywać problemów jest złoczyńcą. Cierpienie jest u złoczyńców. U naszego Stwórcy nie ma cierpienia, gdyż u Niego wszystkie sprawy są uczciwie załatwione. Inna wola jest w strefie natury, a inna wola jest u ludzi którzy skonstruowali swoje prawo. Wolą Stwórcy jest zadowolenie psychiki, a wolą ludzi jest cierpienie psychiki.
 Ja doskonale wiem, że najczęściej kiedy zwracam się do ludzi o rozwiązanie sprawy uczciwie to mówią mi, że oni rozwiązują sprawy zgodnie z prawem. Oni nie chcą uczciwie, a więc niech im się to przypomni kiedy będą cierpieli i kiedy spotkają ich nieszczęścia Skutkiem wyrażanej przez nich woli jest cierpienie i są nieszczęścia, a więc przypomni się im na pewno. Rządzi Ten kto zarządza wnętrzem, a nie ten kto mówi, że to jego inna wola ma być przestrzegana. Nie udało się przejąć władzy nad swoim Stwórcą. Nie udało się obrzucić Go winą za choroby i cierpienie. Jeśli w dwóch strefach neurologicznych jest wyrażona taka sama wola to nie ma możliwości cierpienia.
Jak dochodzi do cierpienia w wyniku pojawienia się w mózgu rozbieżnych celów wyjaśnienie daje oparcie mózgu na połączeniu rozumu z emocjami. Rozum to myśli, a emocje to pierwiastki. Nasza natura skonstruowana jest z pierwiastków. Układ genetyczny pierwiastków jest skutkiem decyzji w których jest rozum. Nasze emocje to energia. Jeśli w decyzji nie ma rozumu to jej skutkiem jest zła energia. Zatem rozbieżne cele jakie są pomiędzy strefami w mózgu to zła energia. Energia, która niszczy anatomię tego kto wytwarza złą energię. Złą energię wytwarza się złą wolą, a dobrą energię wytwarza się dobrą wolą. Tak jesteśmy skonstruowani. W swojej naturze stoimy na wyrażaniu dobrej woli, czyli na dobrej energii. Dokąd tą dobrą wolę wyrażamy, tak długo jesteśmy oparci na dobrej energii jaka jest w układzie genetycznym pierwiastków. Pojawienie się złej woli uruchamia szkodliwą dla człowieka energię i to ona jest przyczyną szukania potrzebnych pierwiastków przez ludzi. Ludzie, którzy wyrażają dobrą wolę nie szukają potrzebnych im pierwiastków, gdyż wyrażanie dobrej woli uruchamia dobrą energię. Zatem ludzie, którzy poszukują potrzebnych im pierwiastków, to ludzie u których pomiędzy strefami w mózgu są rozbieżne cele. Ludzie ci nigdy nie znajdą potrzebnych im pierwiastków i mają zapewnione cierpienie na tak długo jak długo w ich mózgach będą rozbieżne cele. Dr Deepak Chopra ma rację stwierdzając, że medycyna nie ma leku na zmorę pamięci. Jeśli dr Deepak Chopra mnie czyta i jeśli nie wie, że zmora pamięci to wyrażana przez ludzi zła wola, to ja przedstawiam dowody na to. Medycyna nie ma leku na zmorę pamięci ponieważ zmora pamięci to decyzja którą zrobiło się komuś coś złego. Gdyby ludzie nie chcieli czynić zła to nie mieliby w swoich mózgach zmory pamięci. Zmora pamięci to rozbieżne cele pomiędzy strefami w mózgu i cele te to narzucanie woli i wykonywanie narzucanej woli. Nigdy ten kto narzuca wolę i wykonuje narzucaną wolę nie miał i nigdy nie będzie miał takiego samego celu jak ma Ten kto z innymi wyraża zgodną wolę. Zgodną wolę wyraża z innymi ten kto mówi tylko prawdę. Niezgodną wolę wyraża z innymi ten kto oszukuje.
To nie jest świat ludzi i nie mają oni swojego mózgu ażeby wyrażali inną wolę od swojego Stwórcy. Ludzie narzucający swoją wolę przy pomocy oszustwa przejęli władzę nad mieniem Boga. Ludzie, którzy wybierają ludzi do zarządzania mieniem Boga są ludźmi nieuczciwymi, gdyż wydają decyzję o zarządzaniu tym co nie należy do ludzi. Cieszę się ze sprawiedliwości naszego Stwórcy, gdyż łobuzerstwo się tak rozpanoszyło, że nie ma z kim normalnie porozmawiać. Niech sobie teraz chodzą zgodnie ze swoim innym prawem jak prawo Boga. Nic innego nie potrafią jak napadać na ludzi i wymuszać od nich pieniędzy. To oni wprowadzili cierpienie. Zadają je każdego dnia na wszystkie możliwe sposoby. Ludzie wiwatują na cześć złoczyńców więc niech idą do nich ażeby naprawili im ich cierpiące ciało i z brakiem rozumu mózg. Nie podobało się wszelkie dobro, a podoba się zło to niech mają. Odzywają się ludzkim głosem dopiero jak cierpią. Zło jest tylko i wyłącznie w mózgach u ludzi, którzy zło czynią. U ludzi, którzy mają w mózgach tylko prawdę myśli złych nie ma. U ludzi, którzy mają w mózgach tylko prawdę prof. Maria Szulc  czy ludzie jej podobni nie muszą wprowadzać w miejsce myśli złych myśli dobrych, gdyż oni myśli złych nie mają.  Ludzie, którzy w mózgach złych myśli nie mają nie są od myśli uzależnieni.
Człowiek wyraża swoją wolę przy pomocy myśli. Wypowiada te myśli w postaci słów, czyli mową. Wyraża myśli w postaci zapisów i w postaci wykonanych przez siebie czynności. Ażeby wyrażana przez człowieka wola była wykonywana to ktoś musi ją wykonywać. Zwierzęta naturalnie wykonują swoje czynności, a one nie skonstruowały siebie. My mowy nie skonstruowaliśmy i nie skonstruowaliśmy rąk, które naszą wolę wykonują. Zatem wypowiadanie słów, praca rąk, nóg i każdego naszego narządu działa dlatego, że ktoś tą naszą wolę przy pomocy tych narządów wykonuje.  Naukowcy odkryli w mózgu sprzed 450 milionów lat, że rozum nie istnieje bez emocji. Zatem to te emocje muszą być wykonawcą naszej woli. My wydajemy decyzję, a ona jest połączona z emocjami. To połączenie działa, a zatem należy poszukać przy pomocy czego działa. Należy poszukać tego co realizuje wydaną decyzję. Pomaga nam w tym odkrycie naukowców, które mówi, że w mózgu są dwie strefy neurologiczne i że pomiędzy nimi rozbieżne cele. Te rozbieżne cele działają. Działają też strefy neurologiczne ponieważ zajmują się rozbieżnymi celami, a zatem działa decyzja w połączeniu z pierwiastkami. To pierwiastki w nas realizują nasze decyzje. 
Połączenie rozumu z emocjami to nasza natura jaką jest podświadomość. Zygmunt Freud odkrył sprzeciw podświadomości u ludzi umysłowo i psychicznie chorych, a zatem u ludzi, którzy nie mają rozumu i mają chorą psychikę. To co odkrył nazwał podświadomością. Tak samo nazywali stan natury podświadomością ludzie w okresie Starożytności. Wybitnym naukowcem był również Karol Jung i on nie zgadzał się z nazwą podświadomość, gdyż mówił, że powinna to być nazwa umysł nieświadomy. Odkrycie naukowe o mózgu w jego stanie sprzed 450 milionów lat pozwala nam stwierdzić, że prawidłowej nazwy użył Zygmunt Freud, gdyż podświadomość oparta jest na rozumie, a zatem na świadomości. Karol Jung widzi jednak, że ludzie nie mają świadomości i dlatego zapewne uważa, że w naszym wnętrzu jest umysł nieświadomy. Karol Jung nie wie, że umysł nieświadomy jest skutkiem wydawanych decyzji przez ludzi, którzy wydają decyzje w których nie ma rozumu. W naturze mózgu rozum jest, a u umysłowo i psychicznie chorych ludzi rozumu nie ma. Zatem należałoby poszukać jak oni to zrobili, że nie mają rozumu. Ja poznałam decyzje jakie są zapisane przez ludzi w ustanowionym przez nich prawie i poznałam, że w decyzjach tych jest wyrażona zła wola. Zła wola dlatego ponieważ skutkiem tych decyzji jest cierpienie psychiki. Naukowcy odkryli, że rozum jest połączony z psychiką, a zatem skoro skutkiem decyzji zapisanych w ustanowionym prawie jest cierpienie to znaczy, że w tych decyzjach nie ma rozumu. Dlaczego w tych decyzjach nie ma rozumu wyjaśnia skutek tych decyzji jakim jest problem. U człowieka, który ma rozum nie ma problemów, gdyż przy pomocy rozumu sprawy rozwiązuje się i nie ma problemu. Do problemu potrzebny jest brak rozumu, gdyż u ludzi, którzy nie mają rozumu sprawy są nie rozwiązane. To bardzo ważne ażeby dojść do rozwiązania jak ludzie to zrobili, że utracili rozum, gdyż Karol Jung mówi, że oni nie mają świadomości i z powodu braku tej świadomości nie wiedzą co ich czeka. Karol Jung również odkrył, że mało, że nie mają świadomości to jeszcze rządzą nimi myśli. Zatem to myśli ich prowadzą. Dokąd prowadzą ich te myśli na pewno można odkryć, gdyż podświadomość realizuje ich wolę. Wola ludzi, którzy nie mają świadomości to zła wola, a zatem podlegli są oni tej złej woli. Ludzie, którzy mają rozum są wszystkiego świadomi i wiedzą dokąd idą i co robią, a ludzie umysłowo chorzy nie wiedzą. Karol Jung myśli, że oni z natury nie wiedzą, a tu okazuje się, że oni przestali wiedzieć w wyniku swoich innych decyzji aniżeli są dla nas naturalnymi. Od ludzi umysłowo chorych nie słyszymy ażeby oni wypowiadali to co jest zrozumiałe. Ludzi zdrowych umysłowo rozumiemy, a ludzi chorych umysłowo nie rozumiemy. Ludzi, którzy mówią prawdę rozumiemy. To rozumienie decyduje o tym co jest prawdą. Prawdą jest to co jest zrozumiałe. Ludzi umysłowo chorych nie rozumiemy, a nie rozumiemy ponieważ nie mają rozumu. Sprawy zatem przez nich rozwiązywane nie mają rozwiązań. Jeśli sprawy nie mają rozwiązań to oni musieli oszukiwać, gdyż tylko sprawy oparte na oszukiwaniu nie mają rozwiązań. Zatem od oszukiwania ludzie utracili rozum. Rozwiązań spraw nie ma tylko u ludzi, którzy oszukują. U ludzi, którzy postępują uczciwie rozwiązania są. Zatem ludzie, którzy w rozwiązywaniu spraw oszukiwali utracili od tego rozum. Zatem oszukiwanie prowadzi do utraty rozumu. Utrata rozumu to utrata świadomości i dlatego Karol Jung odkrył, że ludzie nie mają świadomości. To oszukiwanie doprowadziło też ludzi do przejęcia władzy nad nimi przez myśli. Nad ludźmi, którzy mówią prawdę myśli nie przejmą władzy, gdyż myśli użyte do rozwiązania spraw są myślami prawidłowo używanymi. Używanie myśli do rozwiązywania spraw powoduje, że myślach jest porządek, a w psychice u tych ludzi spokój. Używanie myśli do oszukiwania powoduje, że myśli stają się zmorami pamięci, gdyż zaburzają spokój. Skutkiem ustanowionego przez ludzi prawa jest brak rozwiązania spraw i widać to na całym świecie, gdyż sprawy są rozwiązywane przez kilka lat i często pozostają nie rozwiązane. W Polsce dane za 11 miesięcy roku 2004 podają, że prawie wszystkie sprawy są nie rozwiązane. Skoro nierozwiązane to znaczy, że ludzie przy pomocy decyzji zapisanych w prawie oszukują. Gdyby nie było oszustwa to sprawy są rozwiązane. Ludzie kiedy oszukują to wiedzą jak oszukali. Karol Jung mówi, że oni nie są świadomi, a zatem, że nie wiedzą. Popatrzmy teraz na odkrycia naukowe, które mówią, że schizofrenia występuje najczęściej pomiędzy 24, a 28 rokiem życia. O tych ludziach Karol Jung mówi, że oni mają umysł nieświadomy, a zatem, że nie wiedzą. Kiedy oszukiwali to wiedzieli, a ponieważ oszustwa w czasie pobytu na ziemi nie naprawili dlatego przy następnym przyjściu na ziemię nie wiedzą. Podświadomość jest wieczna i nieśmiertelna, ale wie ten kto nie oszukiwał. Kto oszukiwał przestał wiedzieć. W podświadomości jest zawsze stan aktualny. To o naszym mózgu naukowcy mówią, że w jego naturze jest rozum który nie istnieje bez emocji i że dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym. Nosimy mózg natury, a jeśli nie ma w nim rozumu i nie wiemy o co chodzi, to my oszukiwaliśmy. Nasz Stwórca lipy nie robi. U Niego rozum jest. U ludzi oszukujących rozumu nie ma ale to oni pozbawili siebie rozumu. Ktoś inny nie oszukiwał tylko oni. Piękną zatem sprawiedliwość naszego Stwórcy mam zaszczyt odkryć. Konstruktor Egipskiego Sfinksa też to odkrył, gdyż pokazuje na nim, że ma rozum. Pokazuje, że go utrzymał, gdyż nie oszukiwał.
Dokąd zło nie zostanie naprawione tak długo zadaje człowiekowi cierpienie. Naprawienie zła uwalnia człowieka od cierpienia, gdyż zostają usunięte złe myśli. Naprawienie zła jest przyczyną przywrócenia decyzji do stanu decyzji zgodnej z naturą. Naprawienie zła przywraca nam rozum i dobre odczuwanie. 
Do wypowiadania kłamstwa potrzebny jest inny układ z myśli aniżeli do wypowiadania prawdy. Stąd tworzy się bałagan i myśli przejmują władzę nad człowiekiem, który wydał decyzję opartą na kłamstwie. Człowiek, który mówi prawdę jest w zgodzie z myślami, a człowiek, który kłamie jest podległy myślom. Myśli mają moc, gdyż uruchamiają energię.  Jeśli człowiek np. wyraża złą wolę wobec jakiegoś zwierzęcia to nie mówi do niego tylko wykonuje na nim swoją złą wolę. To wykonanie złej woli to krzywdzenie. Do krzywdzenia uruchamia energię. Ta energia nad nim przejmuje władzę, gdyż jest zawarta w uruchomionych myślach. Człowiek wyrażający złą wolę to człowiek wyrządzający krzywdę. Wyrządzanie krzywdy jest wyrażeniem złej woli tego człowieka. Człowiek wyrażający złą wolę wobec drugiego człowieka to człowiek, który wyraża tą swoją złą wolę w postaci oszukiwania.
    Z cierpieniem mamy do czynienia jeśli mamy do czynienia z cierpieniem odczuwania. Nasze odczuwanie to nasza psychika.  Nasza psychika jest oparta na rozumie i cierpi oraz umiera jeśli przechodzi na funkcjonowanie na decyzji w której nie ma rozumu. Nasza psychika żyje jeśli w mózgu jest rozum. Nasza psychika cierpi i umiera jeśli w mózgu nie ma rozumu. Umiera nasze odczuwanie, a wraz z nim połączony mózg.
Maria Szulc stwierdza, że podświadomość bezwiednie wykonuje czyjś nakaz. Wykonywanie tego nakazu to nie zgadzanie się z myślami złymi. Myśli złe zadają cierpienie przy pomocy uzależnienia. Uzależnienie powoduje, że lubi się to samo, a co uruchamia takie same pierwiastki. Te pierwiastki dokonują niszczenia danego organu ciała. Pojawienie się złych myśli to zagnieżdżenie się nowotworu. Dr Deepak Chopra mówi, że nowotwór powstaje w wyniku pomyłki komórki, ale komórka nie może się mylić. Myli się ten kto wyraża złą wolę. On jednak wydaje postanowienie o uczynieniu zła. Deepak Chopra mówi, że to pomyłka, gdyż wie, że prawidłowo komórki powinny funkcjonować nie tworząc nowotworów. Nie widzi on, że ta decyzja idzie od człowieka chociaż pisze, że neuroprzekaźniki roznoszą w odpowiednie miejsca wiedzę. Może Deepak Chopra nie chce uwierzyć w to, że to człowiek postanowił uczynić zło.  
Człowiek jest skonstruowany na woli swojego Stwórcy. Wola ta jest regułą zapisaną w kodzie genetycznym i jest oprogramowana.
Wyrażenie innej woli jest przyczyną powstawania człowieka złego i ofiary człowieka złego.
Naukowcy odkryli, że pomiędzy dwiema strefami neurologicznymi są rozbieżne cele. Te rozbieżne cele są przyczyną innego funkcjonowania ciała. Z rozbieżnymi celami mamy do czynienia jeśli mamy do czynienia z inną wolą.  
Naturalnym dla naszego mózgu jest mówienie prawdy. Mówiąc naturalnie prawdę wykonujemy cel Stwórcy naszego mózgu. Ludzie opisujący odkrycia o rozbieżnych celach w mózgu zatytułowali swój artykuł „Mózg na rozdrożu”. Jeśli zatrzymamy się nad stanem naturalnego dla człowieka mówienia prawdy to nie będziemy mogli powiedzieć, że ten mózg z natury jest na rozdrożu, gdyż myślenie w nim zawarte jest takie same. Posługiwanie się myśleniem jakie jest naturalnym dla naszego mózgu jest myśleniem, które nie może powodować, że mózg jest na rozdrożu, gdyż mówienie prawdy prowadzi do osiągania takiego samego celu. Ludzie, którzy mówią tylko prawdę wyrażają taką samą wolę. Dlatego bardzo się ucieszyłam kiedy zobaczyłam w encyklopedii definicję umowy, która mówi, że jest to wyrażenie zgodnej woli stron ją zawierających.
Wyrażają ludzie zgodną wolę jeśli ich cel jest taki sam. Tym takim samym celem jest tworzenie dobra. Weźmy np. umowy z Bankami. Gdyby była w nich wyrażona zgodna wola to powinno być w nich zapisane, że udzielający pożyczki pożycza je np. za 3%, a przyjmujący spłaca odsetki i jakąś kwotę. U ludzi wyrażających zgodną wolę nie ma narzucania woli, że musi to być spłata takiej i takiej kwoty, gdyż oni uzgadniają. Uzgadnianie jest czynieniem dobra i ludzie, którzy mówią tylko prawdę uzgadniają. Niestety uzgadniania nie ma w umowach z jakimi mamy w dzisiejszym stanie ludzi do czynienia, a zatem cel ludzi jest już inny. Skoro ludzie, którzy mówią tylko prawdę uzgadniają, to znaczy, że w innym przypadku nie ma wyrażania zgodnej woli, tylko jest inny stan u ludzi jakim jest narzucana wola i wykonywana wola. Ten kto narzuca wolę dyktuje warunki. Skutkiem tego dyktowania jest cierpienie człowieka, który zawarł taką umowę. Ten narzucający swoją wolę człowiek, to człowiek, który ma inny cel aniżeli człowiek, który wyraża zgodną wolę. Celem człowieka, który wyraża zgodną wolę jest czynienie dobra. Celem człowieka, który narzuca wolę jest czynienie zła. To nie są przypadkowe myśli jakie zapisuje człowiek narzucający wolę, gdyż on opracowuje różne kary dla człowieka z którym mówi, że zawiera umowę. Ponieważ warunkiem umowy jest wyrażenie zgodnej woli dlatego to co opracowuje człowiek narzucający wolę nie jest umową tylko nakazem. Wyrażenie zgodnej woli, a narzucenie woli  to zupełnie inny stan człowieka, gdyż człowiek wyrażający zgodną wolę jest człowiekiem dobrym, a człowiek narzucający wolę jest człowiekiem złym. Ofiary są tylko u ludzi złych. 
Jak widać nasz Stwórca przewidział wyrażanie innej woli i tak skonstruował człowieka, że w wyniku wyrażania przez człowieka innej woli jego ciało inaczej funkcjonuje. Przyczyną innego funkcjonowania ciała jest wyrażanie innej woli.     
 To zamierzony cel świadczy o tym czy człowiek chce uczynić dobro czy zło. Zamierzony cel to wola człowieka. To do zamierzonego celu jakim jest cel czynienia zła człowiek układa myśli w potrzebny mu sposób do oszukania swojej ofiary. Opracowuje z myśli potrzebny mu układ słów do wydania swojej innej decyzji aniżeli wydaje jego Stwórca. Wydaje tą decyzję, a ja proponuję zbadać swój mózg ażeby zobaczyć jakim jest skutek takiej decyzji u naszego Stwórcy, gdyż jest nim brak rozumu i chora psychika. Proponuję sprawdzić jakim jest skutek opracowania myśli do wyrażenia zgody ze złoczyńcą, gdyż jest nim również brak rozumu i chora psychika. Inny stan braku rozumu i inaczej chorą psychikę ma człowiek, który opracowuje zło i inny stan braku rozumu i inaczej chorą psychikę ma człowiek, który wyraża zgodę na zło. Przykładem w Polsce jest namawiający do czynienia zła człowiek wynagradzany za pieniądze zabierane ludziom reprezentujący myślenie partii „Prawo i Sprawiedliwość” , który przez rok zajmował się namawianiem do zła posłankę „Platformy Obywatelskiej”. Dobry człowiek do zła nie namawia i dobry człowiek do zła nie daje się namówić. Do zła namawia ten kto jest złoczyńcą, a daje się do zła namówić ten kto chce złoczyńcy służyć. Ludzie ci postępują zgodnie z prawem i otrzymują wynagrodzenia za namawianie do zła, za czynienie zła i za wchodzenie w układy ze złoczyńcą.
Takie są odchylenia od człowieka, który w swojej naturze jest dobrym. Dlatego dr nauko psychiatrii słusznie mówi, że granica pomiędzy zdrowiem a schizofrenią jest płynna. Tą granicę przekracza ten kto postanowił czynić zło, kto postanowił namawiać do zła i kto postanowił ze złoczyńcą wejść w układ. Do czynienia zła, do namawiania do zła i do wchodzenia w układ ze złoczyńcą potrzeba innego układu z myśli. Układu potrzebnego do wyrażania złej woli. Ten inny układ słów to myślenie oparte na kłamstwie i to ten człowiek ma zła energię w sobie i ta zła energia prowadzi go do zniszczenia. Ten kto postanowił niszczyć uruchomił niszczącą go siłę. Taka jest sprawiedliwość naszego Stwórcy. 
                                          
                                                                                 Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz