wtorek, 9 sierpnia 2011

ŻYCIEM WŁADA TEN KTO WŁADA MYŚLĄ

                                                                            Elbląg, dnia 09 sierpnia 2011r.
Barbara Paul
ul. Mostowa 4
82-300 Elbląg

                                                                Departament Zdrowia Publicznego
                                                                w Ministerstwie Zdrowia w Polsce

Szanowni Państwo!
Ponieważ reagują Państwo na to co piszę, dlatego mam nadzieję, że przeczytaliście Państwo wczoraj o moim odkryciu, że  osobowość człowiecza nie istnieje bez osobowości psychicznej. Z uwagi na to jak bardzo ważnym jest to odkrycie dla wszystkich ludzi żyjących na ziemi uznałam, że muszę je jak najdokładniej dla Państwa przedstawić, gdyż Państwo macie do czynienia ze skutkami wydawanych decyzji przez osobowość człowieczą, jakimi to skutkami jest ból, cierpienie i śmierć osobowości psychicznej i osobowości człowieczej.   Ja opieram się na rozumie, a z powodu połączenia w naturze rozumu z psychiką jest tak, że każdy człowiek, który zna psychikę ma rozum i każdy człowiek, który ma rozum zna psychikę.
Odkrycie przeze mnie, że osobowość człowiecza nie istnieje bez osobowości psychicznej przypomniała mi artykuł opublikowany 22-25 października 2005 roku w gazecie „Rzeczpospolita” pt. „Człowiek umiera dwa razy”. Jest to rozmowa z neurochirurgiem prof. Tomaszem Trojanowskim w której dowiadujemy się o stanowczym sprzeciwie lekarzy obowiązującej zasadzie również w Polsce, że aby stwierdzić zgon człowieka wystarczy potwierdzić śmierć jego mózgu.
Zgadzam się w zupełności z prof. Tomaszem Trojanowskim i lekarzami tak samo myślącymi jak on, gdyż w człowieku mamy do czynienia z dwiema osobowościami. Osobowością człowieczą zarządzają postanowienia człowieka, a osobowością psychiczną zarządza nasz Stwórca. Osobowość psychiczna reaguje na decyzje człowieka. Osobowość psychiczna funkcjonuje doskonale na decyzjach jakie są dla niej naturalnymi, a naturalnymi dla niej decyzjami są decyzje w których zawarty jest rozum. Naukowcy odkryli w mózgu sprzed 450 milionów lat, że w tym mózgu który nie zna słów rozum nie istnieje bez emocji. Naukowcy też odkryli, że dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym, a zatem dla naszej osobowości naturalnej, która opiera się na rozumie mówienie prawdy jest normalnym. Rozum ma człowiek, który mówi tylko prawdę. Ten człowiek, który mówi tylko prawdę jest człowiekiem, który uzgadnia sprawy i dobrze zachowuje się wobec innych.
Jak wiemy i co mocno podkreślam w ostatnim moim artykule, że ludzie najczęściej nie uzgadniają spraw, gdyż wykorzystują umowę do narzucania swojej woli. Ażeby narzucać wolę trzeba wydać inne postanowienie aniżeli jest dla naszego mózgu naturalnym. Nasza osobowość naturalna reaguje na to sprzeciwem, a co odkrył Zygmunt Freud jako sprzeciw podświadomości. Skoro jest sprzeciw podświadomości to znaczy, że osobowość naturalna reaguje na posługiwanie się inną wolą. To reagowanie na inną wolę jest przyczyną innego funkcjonowania psychiki i opartego na niej ciała, gdyż psychika funkcjonuje prawidłowo na dobrej woli. Zatem to człowiek wyrażaniem innej woli zadaje cierpienie swojej naturalnej osobowości jaką jest psychika i oparte na niej ciało.  Zatem cierpienie i śmierć jest u ludzi, którzy narzucają wolę i którzy wykonują narzucaną wolę. U naszego Stwórcy cierpienia i śmierci nie ma ponieważ wyrażanie dobrej woli jest przyczyną życia wiecznego. Życie wieczne daje utrzymywanie stanu energii jaka jest w układzie pierwiastków z natury. Śmierć zadaje tylko i wyłącznie człowiek, który myślami tą śmierć zadaje, gdyż narzędziem życia i śmierci są myśli. Życiem i śmiercią włada Ten Kto włada myślą. Włada zaś myślą Ten Kto uzależnia od myśli jeśli są one używane do czynienia zła. Włada myślą Ten Kto postanowił, że życie u Niego jest wieczne jeśli wyraża się dobrą wolę.  Rozum nie istnieje bez emocji, to znaczy, że myśli nie istnieją bez emocji. Ten u kogo życie jest wieczne używa myśli do wyrażania przy ich pomocy dobrej woli, a ten u kogo jest śmierć używa myśli do wyrażania złej woli. Ten kto wyraża złą wolę, ten zadaje śmierć samemu sobie. Śmierć zadaje się myślami i życie utrzymuje się myślami. Jest tak dlatego ponieważ myśli uruchamiają pierwiastki, które utrzymują życie lub zadają śmierć. Pierwiastki wykonują wolę człowieka. O życiu i śmierci decyduje wola tego kto myślami włada, ale jeśli ten kto włada myślą zadaje śmierć to sam zadaje śmierć sobie. Jeśli człowiek wyraża wobec kogoś złą wolę to zadaje sobie śmierć, gdyż zła wola nie jest naturalną dla jego osobowości psychicznej. Wszystkim włada Stwórca osobowości psychicznej. Jest to nasz Stwórca, którego nazywamy Bogiem. Zatem z cierpieniem i śmiercią mamy do czynienia tylko u ludzi, którzy wyrażają inną wolę aniżeli Stwórca naszej osobowości psychicznej. Skutkiem tej innej woli jest cierpienie i śmierć ponieważ taki jest skutek myśli używanych do czynienia zła. Człowiek wyraża inną wolę do wykonania zła. Zgodnie z ustanowionym przez ludzi prawem zadawanie cierpienia jest normalnym, gdyż prawie wszystkie ludzkie skargi są odrzucane przez sądy z powodu skarżenia się ludzi niezgodnego z prawem. Ludzie skarżą się ponieważ ich psychika cierpi od nieuczciwego załatwiania spraw. Nieuczciwe załatwianie spraw jest decyzją człowieka. Z decyzją mamy do czynienia kiedy mamy do czynienia z rozumem lub z brakiem rozumu. Rozum lub brak rozumu wyrażamy wydaną przez siebie decyzją. Do wydawania decyzji potrzebne są myśli, a one uruchamiają odpowiednie do wydanej decyzji pierwiastki. Skutek wyrażonej przez człowieka decyzji jest w pierwiastkach. O tym czy człowiek ma rozum, czy go nie ma świadczy skutek wydanej przez niego decyzji. Jeśli skutkiem wydanej decyzji jest cierpienie to jest to jest to decyzja człowieka, który nie ma rozumu. Rozum ma człowiek, który ma w mózgu decyzje tylko oparte na prawdzie, gdyż skutkiem decyzji opartej na prawdzie jest dobro. Ten kto ma w mózgu tylko decyzje oparte na prawdzie jest dobroczyńcą. Jak wiemy u ludzi aż roi się od nieuczciwego załatwiania spraw, a nasz mózg nieuczciwego załatwiania spraw nie uznaje za normalne i skutkiem tego nie uznawania nieuczciwego załatwiania spraw za normalne jest utrata przez człowieka rozumu i cierpiąca psychika. Innym jest człowiek, który ma w mózgu rozum, a innym jest człowiek, który nie ma w mózgu rozumu. Nasza naturalna osobowość oparta jest na decyzjach w których jest rozum i przejście człowieka na decyzje w których nie ma rozumu jest przyczyną cierpienia osobowości naturalnej. To zadawanie cierpienia osobowości naturalnej prowadzi do śmierci człowieka. 
Osobowość naturalna jest wieczna i nieśmiertelna, gdyż taką jest podświadomość. Wszyscy wiemy, że stan natury jest doskonały i że jest w nim porządek. Z doskonałością i porządkiem mamy do czynienia jeśli mamy do czynienia z człowiekiem, który ma rozum. O tym, że Stwórca wszechświata ma rozum świadczy odkrycie naukowców, że w mózgu sprzed 450 milionów lat, który nie zna słów jest rozum, który nie istnieje bez emocji. Dokąd zatem człowiek nie wydawał decyzji tak długo świat był doskonałym, a człowiek miał rozum. Rozumna twarz Sfinksa pokazuje nam, że Starożytni Egipcjanie wiedzieli o tym. Odkrywca układu genetycznego pierwiastków doc. Julian Ochorowicz w swojej książce pt. „Wiedza tajemna w Egipcie” pisze, że Wielcy Egipcjanie znali wszystkie odkrycia naukowe. Dzisiaj ja też znam wszystkie odkrycia naukowe i zachęcam do ich poznania wszystkich ludzi. Poznanie przez człowieka odkryć naukowych o naszej osobowości naturalnej jaką jest podświadomość nie jest zachwytem dla większości z ludzi, gdyż otrzymują niczym niezaprzeczalny dowód na to, że przyczyną ich nieszczęść i śmierci są wydawane przez nich nieuczciwe decyzje. Ja bardzo dobrze widzę, że ludzie nieuczciwi uciekają od mojej wiedzy jak przysłowiowy diabeł od święconej  wody. Widzę, że moje książki kupują ludzie, którzy chcą dobra. Uciekanie od wiedzy o podświadomości nic nie da, gdyż im szybciej ją poznamy tym szybciej zaprzestaniemy wydawać decyzje przynoszące nam cierpienie, nieszczęścia i śmierć.  
Nasz Stwórca nie był naiwnym konstruując człowieka, gdyż oparł nas na swojej doskonałości rozumu i skonstruowanej do tego rozumu psychice. Nasza osobowość psychiczna skonstruowana jest na układzie z pierwiastków. Ten układ genetyczny pierwiastków nie istnieje bez rozumu. Zatem układ pierwiastków w stanie genetycznym ma człowiek, który ma rozum. Od momentu rozpoczęcia wypowiadania słowa przez człowieka osobowość psychiczna funkcjonuje na decyzjach człowieka. Naturalna osobowość jest oprogramowana, czyli oprogramowany jest rozum oparty na układzie genetycznym pierwiastków. Człowiek nie ma swojej psychiki, gdyż korzysta z psychiki naturalnej. Człowiek wydaje decyzje różne i prawdą jest, że nie możemy znaleźć człowieka, który ma rozum. Skutkiem tego jest wielki jęk psychiki. Jak Państwo wiecie ta cierpiąca psychika od bólu umiera. Umiera psychika od zadanego jej bólu przez człowieka. Naturze zadaje śmierć człowiek, który nie ma rozumu. Rację ma prof. Tomasz Trojanowski i lekarze mówiący tak jak on, że śmierć mózgu to jeszcze nie śmierć całego człowieka. Rację ma ponieważ psychika nie działa na postanowieniach człowieka. Psychika jest zależna od postanowień jej Stwórcy. Dlatego zdarza się, że ludzie są np. w śpiączce i po latach odzyskują świadomość. Dlatego ludzie umysłowo chorzy tracą świadomość i chodzi ich psychiczna osobowość nienormalną. Do nienormalnego stanu doprowadził osobowość psychiczną człowiek, który wydaje decyzje w których nie ma rozumu. 
Nasz Stwórca którego znamy jako Jezusa przyszedł przed dwoma tysiącami lat na ziemię ażeby nas przestrzec przed chorobą umysłową i psychiczną. Powinniśmy rozumieć, że skoro występuje przeciwko ustawodawcy (Herod), wymiarowi sprawiedliwości (Piłat) i kościołowi ( Kajfasz) to znaczy, że z decyzjami tych organów się nie zgadza. Jezus pokazał jakimi są te decyzje w wyniku których ludzi wiesza się na krzyżu i patrzy jak cierpią i że te decyzje są u tych ludzi prawem. Oczywiście ażeby to rozumieć to trzeba mieć rozum, a ludzie go nie mają. Ażeby dojść do stanu w mózgu, że woła się, że to ludzie mają zarządzać tym co nie jest ich, to trzeba już mieć w mózgu postanowienia oparte na kłamstwie. Człowiek, który ma w mózgu decyzje oparte na prawdzie nie powie, że tym co nie jest człowieka ma on zarządzać. Ponieśliśmy katastrofalne skutki wydawania przez siebie decyzji opartych na kłamstwie, a Państwo teraz jako lekarze będziecie wiedzieli, że cierpiący człowiek to człowiek, który ma w mózgu decyzje przy pomocy których uczynił zło. W naturze nie ma cierpienia, gdyż do cierpienia potrzebne są złe myśli. Myślom moc zła nadają pierwiastki przy pomocy których zło uczyniono. Decyzja, którą uczyniliśmy zło jest decyzją o zadaniu cierpienia psychice i decyzją odbierającą rozum. Nieuczciwą decyzją zadajemy sobie cierpienie i uzyskujemy stan głupoty. W naturalnej osobowości psychika czuje się dobrze. W naturalnej osobowości psychika czuje się dobrze, gdyż ma swoje dobre samopoczucie w doskonałej energii jaką zapewnia jej energia jaka jest zawarta w układzie genetycznym pierwiastków. Państwo jako lekarze wiecie, że chcąc pomóc ludziom trzeba podać im brakujące im pierwiastki. Oni są chorzy bo nie mają energii. Energii zaś nie mają ponieważ energię odebrały im decyzje w których nie ma rozumu. Ludzi trzeba leczyć z utraty rozumu, gdyż uzupełnienie w potrzebne pierwiastki nie przywraca rozumu. Lekarze psychiatrzy mają leki do przywracania świadomości, a więc mają środek pomagający w tym ażeby można było wytłumaczyć temu kto nie ma rozumu. Przywracanie świadomości to przywracanie rozumienia. Kiedy umysłowo chory człowiek nie bierze leków to powraca u niego jego naturalny stan braku rozumu. Ten naturalny stan braku rozumu to stan osiągnięty przez człowieka w wyniku wydawanych przez niego decyzji.
Nasza podświadomość zawsze dąży do dobra. Wprowadzanie przez nią człowieka w skutki wydawanych przez niego decyzji ma na celu uświadomienie mu, że skutkami jego decyzji jest zło i że podświadomość nie daje się oszukać skoro człowiek doświadcza uczynionego przez siebie zła. Zygmunt Freud jest niewątpliwie bardzo mądrym człowiekiem, gdyż dojście do przekonania, że człowieka trzeba leczyć przy pomocy psychoanalizy jest dowodem na to, że ten człowiek wie o połączeniu rozumu z psychiką. Psychoanalityk wie, że choremu psychicznie trzeba tłumaczyć o tym co robi on źle. Gdyby człowiek nie czynił zła to nie szukałby psychoanalityka. Gdyby człowiek naprawił zło to nie byłoby sytuacji, że nie wie co jest przyczyną jego cierpienia. Człowiek umiera z powodu nie naprawienia zła jakie uczynił i z tym stanem nie naprawionego zła przychodzi powtórnie na ziemię. Gdzie był nie wiemy, ale wiemy, że podświadomość jest niewidzialna i że jest wieczna. Jest ona naszą psychiką, a więc po śmierci dalej cierpimy. Dokąd mamy świadomość mamy możliwość naprawienia zła jakie uczyniliśmy, a śmierć zabiera nam możliwość naprawy. To my jednak zdecydowaliśmy o czynieniu zła, a nasz Stwórca czynienia zła nie uważa za normalne. Każdy ma to co sobie samemu zrobił. Wygląda na to, że nasz Stwórca nie powinien dać nam możliwości podejmowania decyzji, ale my przecież tak chwalimy się osiągniętym stanem „świadomości”. Jakim jest to osiągnięcie stanu świadomości dowodem są odkrycia naukowe, które mówią, że człowiek wykorzystuje tylko około 5% mózgu, a ktoś taki jak Albert Einstein 10%. Ja przedstawiam dowody na to, że skutkiem wydawanych decyzji przez człowieka jest utrata świadomości w 95%, gdyż naturalna osobowość świadomość ma. Możemy popatrzeć na zwierzęta i zobaczyć, że ich opieranie się na naturalnej osobowości jest przyczyną utrzymywania przez nich stanu świadomości. Zwierzęta jeśli tracą świadomość to tylko przez człowieka, który wprowadził w nie swoją głupotę. To samo dotyczy pozostałego stanu natury. Zmieniona natura to odzwierciedlenie stanu głupoty tego kto ją zmienił. Ludzie na łożu śmierci uznają, że jeśli zawołają księdza i powiedzą mu o swoich złych uczynkach to pójdą na drugi świat oczyszczeni. Nic bardziej błędnego, gdyż żaden ksiądz złych uczynków z mózgu nie usunie i nikt nigdy ich nie usunie ponieważ Bóg nie usuwa z mózgu myśli przy pomocy których człowiek uczynił zło. Prof. Maria Szulc potrafiła pomagać uzależnionym ludziom  poprzez kodowanie do ich podświadomości w miejsce myśli złych myśli dobrych. Pomagało to ale nie usuwało złego uczynku. Człowiek, który ma w mózgu myśli złe jest człowiekiem, który zło uczynił. Myśli złe z powietrza się w człowieku nie wzięły. Maria Szulc pisze, że przez uparty sprzeciw podświadomości jej pacjenci muszą cierpieć z powodu uzależnienia, a ja mówię, że bardzo dobrze, że ludzie muszą cierpieć z powodu uzależnienia gdyż cierpi się od czynienia zła. Skoro ci ludzie mają w sobie myśli złe to zło komuś uczynili. Ten kto nie czyni zła ten złych myśli w mózgu nie ma. Gdyby podświadomość zgadzała się z myślami złymi to żylibyśmy wśród złoczyńców. Przecież i tak widać, że ludzie stworzyli swoje prawo w którym czynienie zła uznają za normalne. Gdyby nie sprzeciw podświadomości na czynienie zła to już dawno nie byłoby świata, a ludzie byliby różnego rodzaju potworami zadającymi sobie cierpienie. Wielki zatem ukłon składam przed Stwórcą naszej podświadomości.
Maria Szulc potrafiła kodować do podświadomości, a zatem musiała mówić jej głosem. Ona pisze, że nauczyła się głosu którego słucha podświadomość. Wielki ukłon zawsze będę składała Marii Szulc za jej wiedzę o podświadomości, ale uczenie się głosu podświadomości jest dowodem na to, że ludzie w wyniku wydawanych przez siebie decyzji nabyli głosu złoczyńcy lub służącego złoczyńcy. Głos podświadomości jest głosem naszej natury, a nie mówi głosem natury tylko ten kto jest złoczyńcą lub sługą złoczyńcy. Głos natury jest głosem dobroczyńcy, gdyż ten kto mówi tylko prawdę jest czyniącym dobro swoim dobrym zachowaniem i swoim uczciwym załatwianiem spraw. Ludzie odeszli bardzo daleko od swojej natury. To dlatego cierpią i dlatego umierają ponieważ decyzje jakie wydają są decyzjami zadającymi ból i cierpienie. Ból i cierpienie prowadzi zaś do śmierci. Maria Szulc mówi, że podświadomość słucha głosu tego kto mówi jej głosem, a ja mówię, że ten kto mówi, mówi albo prawdę, albo kłamie, a zatem inny ma głos ten kto mówi prawdę i inny ma głos ten kto kłamie. Maria Szulc mówi, że to głos o odpowiednim natężeniu, odpowiedniej modulacji i intonacji, a więc o odpowiedniej energii. Zatem jeśli mówimy innym głosem to znaczy, że zmienił się on od uruchamiania pierwiastków do czynienia zła. Skoro skutkiem ustanowionego prawa jest cierpienie to znaczy, że cierpienie jest dla ludzi normalne, a cierpienie jest normalne tylko u ludzi czyniących zło. Skoro naukowcy potrafili odkryć, że dla naszego mózgu mówienie prawdy jest naturalnym to na pewno potrafią odkryć, że przychodzące na świat dzieci nie mają już w mózgach tylko prawdy i że jeśli znajdzie się takie dzieci to będzie to dowodem na to, że jest to człowiek, który wydawał tylko uczciwe decyzje. U przychodzących na świat dzieci można odkryć, że nie przychodzą one już na świat w stanie naturalnej swojej osobowości, tylko przychodzą już z dorobkiem swoich decyzji jakie mają w swoich mózgach. Od czasu naszego mózgu w którym w jego stanie sprzed 450 milionów lat naukowcy odkryli, że on nie zna słów i że w nim rozum nie istnieje bez emocji minęło ogromnie wiele lat wydawanych decyzji przez ludzi. Pozostały świat natury poza człowiekiem nie mógł zmienić stanu świata, gdyż tylko człowiek może postanawiać o czynieniu zła. Ten postanawiający czynić zło człowiek to ludzie wykonujący takie zawody jak komornik, jak windykator, jak urzędnik wydający decyzje których skutkiem jest czynienie zła. Ludzie bardzo by nie chcieli ażeby okazało się, że to ich decyzje są skutkiem zła, ale dokąd ludzie nie wydawali decyzji, których skutkiem jest zło, zła nie było. Nasza naturalna osobowość nie zna zła. Jeśli człowiek nie czynił zła to nie może mieć w mózgu złych myśli. Jeśli człowiek nie czynił zła to nie może mieć w sobie sprzeciwu podświadomości. Zatem proponuję lekarzom ażeby mówili do ludzi na łożu śmierci ażeby spróbowali zawołać człowieka czy ludzi którym uczynili zło i poprosili ich o przebaczenie, gdyż tylko to może przyczynić się do uzdrowienia człowieka. Zło jest przebaczone jeśli jest naprawione i na łożu śmierci najczęściej nie ma już możliwości naprawienia. Jednak jeśli będzie to naprawdę dobra wola to wszystko może się zmienić. Mają rację Starożytni uzdrowiciele, którzy mówią, że nie ma możliwości uzdrowienia człowieka bez naprawienia wyrządzonych przez niego krzywd. Jeśli człowiek nie chce cierpieć to musi spowodować ażeby nie cierpiał ten komu krzywdę wyrządził. Jeśli człowiek nie naprawi wyrządzonych przez siebie krzywd, to ma zapewnione cierpienie i nieszczęścia. Ludzie niszczyli wiedzę o podświadomości, gdyż chcieli czynić zło. Ukrzyżowali swojego Stwórcę gdyż chcieli czynić zło. To każdy sam wydał postanowienie o uczynieniu zła, a nasz Stwórca oparł nasze decyzje na odczuwaniu ażebyśmy doświadczali jak boli czynione przez nas zło.
Na tym zakończę, gdyż można tak pisać w nieskończoność. Z przyjemnością przesyłam moje odkrycie dla mądrych lekarzy, którzy wiedzą już, że człowiek umiera dwa razy. Ażeby umierać dwa razy trzeba mieć dwie inaczej myślące osobowości. Inaczej od osobowości naturalnej może myśleć tylko źle zachowujący się człowiek. Gdybyśmy wydawali takie same postanowienia jak nasz Stwórca to żylibyśmy wiecznie. Żylibyśmy też szczęśliwie, gdyż ludzie, którzy mają rozum nie zadają cierpienia. Ludzie, którzy mają rozum nie są  bandytami, ani złodziejami. Wiedział o tym nasz Stwórca i dlatego postanowił, że ten kto ma rozum, ten ma dobrze czującą się psychikę.
Życzę mądrym lekarzom wszystkiego najlepszego.
My w każdym czasie mogliśmy poznać myślenie naszego Stwórcy. My przede wszystkim powinniśmy chcieć posługiwać się Jego myśleniem, gdyż Jego myślenie jest naszym naturalnym myśleniem. Naturalność dla naszego mózgu mówienia prawdy z powietrza się nie wzięła. Uczciwi ludzie wiedzą, że jest Bóg, gdyż wiedzą, że naturalnie posługują się Jego myśleniem. Zwierzęta posługują się głosem natury, a dla nas głosem natury jest mówienie tylko prawdy. Nie chcą słyszeć o Bogu ludzie, którzy mają w swoich mózgach myśli złe. Przedstawiłam dowody na to, że u naszego Stwórcy bezkarnego czynienia zła nie ma i każdy lekarz może to udowodnić choremu, że na sto procent nie ma on układu pierwiastków zgodnego z układem genetycznym pierwiastków i że na sto procent nie ma w mózgu tylko decyzji opartych na prawdzie. Jeśli zaś nie ma, to musiał czynić zło, gdyż inaczej nie ma możliwości powstania pierwiastków o innym układzie. 

                                                                                Z poważaniem
                                                                                 Barbara Paul    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz