poniedziałek, 18 listopada 2013

ROZUM NIE ISTNIEJE BEZ MIŁOŚCI

  UNIWERSYTET CAMBRIDGE
  i UNIWERSYTET CARNEGIE MELLON

Szanowni Państwo!
Napisałam, że anatomia zmienia się od czynienia zła i od godzenia się na czynienie nam zła. Nie napisałam czym jest to czemu czynimy zło i co nie chce zła, a czym są uczucia. Naukowcy odkryli, że w mózgu, który nie zna słów rozum nie istnieje bez emocji, a ja odkryłam, że rozum oparty jest na myśleniu opartym na prawdzie, a emocje na odczuwaniu miłości. Zadawanie nam cierpienia to zadawanie cierpienia uczuciom na których czujemy się dobrze i te uczucia to miłość. Wszyscy widzimy, że ludzie są szczęśliwi jak są zakochani. Ludzie, którzy mają w sobie miłość wiedzą, że odczuwają ją do ludzi z którymi cieszą się jak przebywają. Przyczyną tego radosnego odczuwania jest miłość. W naturze łączy nas miłość. Ta miłość łączy nas jeśli w mózgu mamy rozum. Odkryłam, że rozum oparty jest na myśleniu opartym na prawdzie. Odkryłam też, że ludzie mimo, że są stworzeni na rozumie i miłości to bardzo trudno jest takich ludzi  znaleźć. Jest to skutkiem możliwości wypowiadania przez ludzi słowa. Naukowcy odkryli, że naturalnym dla naszego mózgu jest mówienie prawdy. Odkryłam, że miłość niszczy kłamstwo i że myślenie na jakie przeszli ludzie jest oparte na kłamstwie. Ponieważ znanym w Polsce jest oszukiwanie posłanki z "Platformy Obywatelskiej", że kocha ją poseł z partii "Prawo i Sprawiedliwość" dlatego już nie będę szukała innych przykładów chociaż takie przykłady oszukiwania i dawania się oszukiwania jest bardzo dużo. Ludzie władzy robią to za pieniądze zabrane ludziom, a to już jest bardziej wstrętnym, gdyż widać opracowany świadomie zamiar uczynienia zła.
Myślenie oparte na prawdzie jest oparte na ugodzie, a co pozwala utrzymać uczucia w stanie wiążącej ludzi miłości. W myśleniu opartym na kłamstwie występuje oszukujący i oszukiwany. Tutaj nie ma ugody, a jest oszukiwanie. To oszukiwanie jest opracowane z zamiarem uczynienia zła, czyli zadania ciosu uczuciom  miłości. Odkryłam, że w myśleniu opartym na prawdzie są ludzie tylko jednego rodzaju i na nim wszyscy są dobroczyńcami, a w myśleniu opartym na kłamstwie są ludzie dwóch rodzajów i jest to złoczyńca i ofiara. U ludzi tych nie ma miłości, gdyż ją niszczą. Na myśleniu opartym na prawdzie utrzymujemy uczucia w równowadze. Na myśleniu opartym na kłamstwie zaburza się stan równowagi. Dochodzi do zaburzenia miłości u jednej ze stron jako oszukującej, że kocha, a u drugiej jako pozwalającej się oszukiwać. Oszukiwania i pozwalania na oszukiwanie dokonuje się przy pomocy nieznanego naturze myślenia opartego na kłamstwie. To są inne słowa i strona oszukiwana z natury ich nie zna. Naukowcy z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon odkryli, że mózg wykazuje, że rozbieżne cele ma narzucający zachowania i człowiek, który ma problemy. Ja przedstawiam na podanym przykładzie, że występujący tu narzucający zachowania ma ten rozbieżny cel, gdyż opracował go do wykonania oszukania posłanki. Ten cel narzucającego zachowania jest celem uczynienia zła. Do uczynienia tego zła złoczyńca postanowił tym co opracował zadać cierpienie miłości. Najpierw przy pomocy oszukiwania poseł świadomie rozbudzał miłość w posłance, a kiedy ona już się zakochała to przeszła pod władzę uczuć. Kiedy złoczyńca osiągnął swój cel stanu zakochania u posłanki to pokazał jej jego prawdziwy cel uczynienia jej zła. To zło zadało cierpienie miłości. Zło zadaje cierpienie uczuciom, czyli psychice. Psychika narzucającego zachowania zmieniła się na psychikę czyniącego zło i powstała pod tym względem psychika psychopaty. Psychika posłanki pozostała z problemem w mózgu i nabyła na tym problemie cierpienia. Przedstawiłam dowód na odkrycie naukowe, że narzucający wolę  to złoczyńca i że  ten kto zgodził się wejść w związek ze złoczyńcą nabył problemu i jest ofiarą. Posłanka też oszukiwała swojego męża, a zatem też posługiwała się kłamstwem i jej mąż w wyniku całej sprawy też został z problemem. Problem to skutek dokonanego oszustwa. Na myśleniu natury sprawy się wyjaśnia. Człowiek, który oszukuje to człowiek, który nie wyjaśnia spraw. Jak widać to myślenie przy pomocy którego się oszukało jest w mózgu. Odkrycia naukowe dowodzą jakby wszyscy ludzie mieli w mózgach takie myślenie do oszukiwania i pozwalające na oszukiwanie siebie. To wyjaśnia, że uczucia miłości są trudne do znalezienia u ludzi. Zatem miłość łączącą w naturze ludzi zniszczyło myślenie przy pomocy którego uczucia się niszczy. U ludzi takich zamiast miłości pojawia się bardzo często nienawiść. Nienawiść jest skutkiem kłamstwa. Nie wiem czy wszyscy ludzie mają w mózgach doświadczenia związane z zakochaniem, ale ponieważ znam ustanowione prawo to wiem, że ludzie, których z natury łączyła miłość  znaleźli się przed sądem i ich uczucia zamieniły się w nienawiść. Ci ludzie przed sądem oskarżają siebie, a więc zamiast miłości mają nienawiść. Spór jest zawsze oparty na kłamstwie. Nie ma możliwości powstania sporu na myśleniu opartym na prawdzie. Poznanie przeze mnie prawa ustanowionego przez ludzi pozwoliło mi odkryć, że przepisy prawa zostały opracowane tak samo w celu uczynienia zła jak zrobiła to partia PIS partii PO. Poznałam skutek tego prawa jakim jest zadanie ludziom też cierpienia. Dlatego jak poznałam odkrycie naukowe, które mówi, że mózg wykazuje narzucane zachowania i problemy, że to rozbieżne cele to wiedziałam, że to opracowane prawo i skutek tego prawa jakim są cierpiący ludzie. Wiem, że ludzie przestaliby cierpieć gdyby Sądy rozstrzygały sprawy uczciwie, a Sądy uznają opracowane zło za prawo. Zapewne dlatego Jezus wystąpił również przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Ludzie cierpią w wyniku ustanowionego prawa i skarżą się od sądu jednej instancji do dalszych instancji, a sądy odpowiadają, że ludzie mają cierpieć gdyż tak jest zgodnie z prawem. Nie mogę słuchać łobuzów ludzi władzy jak przemawiają jako niby dobroczyńcy, gdyż wiem jak wielkimi złoczyńcami są w rzeczywistości. Jezus doskonale wiedział, że to złoczyńcy, gdyż każdy może poznać, że skutkiem opracowanego prawa jest zadanie cierpienia uczuciom opartym na miłości. Dziennikarze pokazują zadane cierpienie ludziom, a nie mówią nic o tym w jaki sposób i kto to zrobił kto zadał cierpienie. Oni ubolewają nad cierpiącymi uważając ażeby nie zrobić nic złego złoczyńcom. Dziennikarze nie szukają przyczyny zła. To samo robią Kapłani. Ja mówię, że nie reagują na złoczyńców ludzie, którzy biorą pieniądze od złoczyńców. To i tylko to jest świadomą przyczyną nie reagowania na czynione zło. Cierpiącym ludziom nie jest nikt potrzebny do ubolewania nad nimi tylko do przyczynienia się do naprawienia uczynionego im zła. Ja przecież nie jestem jedyną osobą, która wie, że ludźmi czyniącymi zło są ludzie władzy. Partia PIS normalnie mówiła, że uczyniła zło posłance z partii PO zgodnie z prawem, a partia PO uznała, że czynienie zła jest zgodne z prawem i zamknęli do więzienia kobietę której uczyniono zło, a więc zgodnie z prawem zrobiono jej jeszcze jedno zło. Ja zauważyłam to samo, że ludzie, którym zadano cierpienie zgodnie z prawem to jak się odwołali do sądu to dostali jeszcze umocnienie cierpienia. Okrutnego zła dokonują sądy stojąc po stronie człowieka, który rezygnuje z rodziny i jeszcze domaga się połowy majątku. Mało, że nie dotrzymał słowa i nie wykonuje obowiązków to jeszcze sąd wydaje wyrok ażeby temu kto oszukał dać połowę majątku. Ja się zgadzam, że należy rozwiązać  związek jak ludzie są ze sobą w  niezgodzie, ale tego co się zbudowało zgodnie z wolą ówczesną tego nie wolno niszczyć. Orzeczenie o rozwodzie jest z winy, a ten winny otrzymuje wyrok sądu, że dla niego należy rozwalić dom rodzinny i sądu nie obchodzi to, że winny nie wykonuje obowiązków wynikających z założenia rodziny. Nie wykonujący swoich obowiązków człowiek zadaje cierpienie swoimi złymi zachowaniami, a sąd przysyła komorników i oni wystawiają na licytację mieszkania, gdyż ten po kogo stronie stoi Sąd nie chce wykonywać obowiązków. Sądy wydają orzeczenie, że tak jest zgodnie z prawem. Ja nie znam przepisu prawa którego skutkiem nie byłoby zadane cierpienie. Zapewne ktoś powie, że nie czuje się zadającym mu cierpienie ten kto bierze pieniądze z zabranych ludziom. Ten człowiek jest zadowolony i chwali władzę. Chwali bo władza dla niego kradnie. Przecież każdy normalny człowiek wie, że jeśli dostaje pieniądze od ludzi władzy to dostaje to co władza ukradła innym ludziom. Ja wskazuję na to, że to wszystko siedzi w mózgach. Każda decyzja człowieka jest w mózgu. To wstyd dla ludzi, że to mózg ich wykazuje, że są czyniącymi zło. Gdyby ludzi dobrych było więcej to pokazywaliby tak jak ja to robię, że poszczególne przepisy to łobuzerstwo uczynione ludziom. Przecież nie ma cierpienia bez uczynienia zła. To, że wszyscy ludzie są cierpiącymi jest dowodem na to, że ludzie są złoczyńcami. Jest to świadome czynienie zła, gdyż ludzie to opracowują. Świadome czynienie zła jest też kościoła, gdyż oskarżanie Boga o to, że jest złoczyńcą. Zapis w modlitwie "Ojcze nasz", " i nie wódź nas na pokuszenie" to oskarżenie Boga, że jest złoczyńcą. Jakoś do partii PIS kościół nie mówi ażeby nie wodził na pokuszenie tylko mówi do ludzi ażeby tych co wodzą na pokuszenie wybierać jako władzę. Każda partia jest opracowującą czynienie zła, gdyż działają na tym samym prawie, a najwyżej jak coś obiecują to coś zmienią, ale za chwilę coś zabiorą, ażeby mieć pieniędzy więcej,a nie mniej. Ja wstydziłabym się jeździć po Polsce do ludzi i naciągać ludzi ażeby na mnie pracowali. Przez tyle wieków ludzie są wielkimi oszustami i nierobami, a pieniądze jak mają to na zabijanie, gdyż na broń. Ciągle mówię, że Bóg nie powinien dać ludziom możliwości wypowiadania słowa.Słowa jakie ludzie mają zapisane w prawie to wstyd, że nazywają się ludźmi. Przecież wszystko można uzgodnić i ludzie na pewno daliby pieniądze dla sądów na uczciwe rozstrzyganie spraw. To wielki wstyd dla ludzi kościoła czynić zło przy pomocy opracowanego prawa kościelnego  i mówić, że cierpienie ludzi podoba się Bogu. Ja podaję dowód na to, że na myśleniu na jakim  stworzył nas Bóg nie ma możliwości uczynienia zła. Ja przedstawiam dowody na to, że myślenie oparte na prawdzie połączone jest z miłością, a kościół mówi, że nie wie o jakiej Jezus mówił prawdzie, wie, że Bóg jest miłością. To przerażające, że jest to dowodem na to, że zamordowali Stwórcę.

Naukowcy występujący w programie "Bliżej Prawdy" spośród których większość to Laureaci Nagrody Nobla, a przede wszystkim to ludzie, którzy wypowiadają takie same słowa jak ja, mówią, że to nauka odkryje prawdę. To ja na podstawie odkryć naukowych i znajomości myślenia ludzi zapisanego jako prawo  przedstawiam tą odkryta prawdę o ludziach, że na ziemi prawo ustanowione przez ludzi to opracowane czynienie zła. To prawo oparte jest na narzuconym myśleniu które jest wymyślonym do napadania na mienie jakie mają ludzie. Ludziom nauki przekazuję, że ta odkryta prawda jest taką, że ludzie chcą czynić zło. Jezus wiedział o tym 2000 lat temu, gdyż Naukowcy odkryli, że sam szykował się na śmierć, a ja po 2000 lat odkryłam to samo. Są nawet ludzie, którzy skończyli medycynę, a są ludźmi władzy, czyli ludźmi czyniącymi psychice zło. Osiągniecie ludzi to wymyślenie myślenia do napadania na ludzi. Ludzie stworzeni na rozumie i z miłością, a są na myśleniu do napadania na ludzi i z nienawiścią. Moje odkrycia dotyczą myślenia i odkryłam, że myślenie na jakim ludzie są stworzeni to myślenie jakim posługują się ludzie ugody, a myślenie na jakim są ludzie z nabycia to myślenie narzucone przy pomocy którego napada się na ludzi. Teraz ludzie napadają na ludzi przy pomocy myślenia którym zadają cierpienie uczuciom. Prof. Maria Szulc odkryła, że ludzie nie znają myślenia natury, a ja odkryłam, że znają myślenie do znęcania się nad odczuwaniem na jakim stworzona jest natura. Pozostało im tylko zapisywanie na obrazach, że to tylko ich Stwórca jest miłością.

                                            Polska-Elbląg, dnia 18 listopada 2013 r. Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz