środa, 26 marca 2014

SYSTEMY NEUROLOGICZNE SĄ PRZYŁĄCZONE DO WYPOWIADANEGO SŁOWA

UNIWERSYTET CAMBRIDGE

Szanowni Państwo!
Naukowcy z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon odkryli w mózgu, że są tam narzucane zachowania i problemy i że zajmują się nimi systemy neurologiczne. Skoro zajmują się to znaczy, że są z nimi połączone. W stanie natury systemy neurologiczne są połączone z wypowiadanym słowem jakie jest w naturze mózgu. Naukowcy odkryli, że z naturalnym dla mózgu jest wypowiadanie prawdy, a zatem myśli jakie są w naturze mózgu są oparte na prawdzie. Skoro mózg wykazuje, że są w nim narzucane zachowania i problemy i że są to rozbieżne cele to znaczy, że jest to myślenie oparte na kłamstwie. Wypowiadanie tych myśli jest wypowiadaniem kłamstwa. Wypowiadanie kłamstwa jest myśleniem nabytym w mózgu od człowieka. Wypowiadanie prawdy jest myśleniem od Stwórcy.
Mamy więc wyjaśnienie wszystkiego co nas spotyka, gdyż kłamstwo to zło. Na myśleniu Stwórcy spotyka nas dobro, gdyż skutkiem wypowiadania prawdy jest dobro. Systemy neurologiczne w stanie natury utrzymywały nasze ciało w stanie zdrowia. Narzucone myślenie poruszyło systemy neurologiczne, a to poruszyło energię na jakiej stworzony jest człowiek. Naruszenie energii spowodowało naruszenie odczuwania, a naruszenie odczuwania naruszyło ciało. Naruszenie ciała to naruszenie zdrowia. Zatem uczucia i zdrowie naruszyło myślenie oparte na kłamstwie.
Zło jakie ludzie na ziemi uczynili, to różnica pomiędzy aktualnym stanem mózgu, a naturalnym stanem mózgu. Na tej różnicy cierpi psychika.
Od długiego czasu pisałam do Państwa, że siła jaką w sobie czuję mnie słucha. Z czasem mówiłam do niej co ma wykonać i ona to robiła. Z czasem zauważyłam, że dzieje się tak jak mówi dr Deepak Chopra, że wyleczenie jednego miejsca ciała nic nie daje, gdyż usunięty nowotwór pojawia się w innym miejscu ciała i jest równie groźny. Systemy neurologiczne reagują na moje słowa i usuwały chorobę z miejsca ciała jakie mówiłam, że mają usunąć. Zrozumiałam, że choroba przechodzi w inne miejsce ciała ponieważ jest uruchomiona narzuconym myśleniem. Zrozumiałam, że trzeba usunąć narzucone myślenie i zaczęłam powtarzać, że nie mam kłamstwa, a co spowodowało, że systemy neurologiczne zajmują się usuwaniem kłamstwa. Usuwanie kłamstwa przywraca systemy neurologiczne do stanu funkcjonowania na myśleniu opartym na prawdzie.
Wprowadzenie do mózgu kłamstwa powoduje, że systemy neurologiczne przechodzą na złe funkcjonowanie. Zawala to konstrukcję ciała, gdyż systemy neurologiczne odchylają się od utrzymywania normalnego stanu człowieka. Powoduje to zaburzenie stanu zrównoważonej energii na jakiej oparty jest człowiek. Powoduje to, że człowiek na zmianie myślenia ma zmienione uczucia i zmienione ciało. Na narzuconym myśleniu działa władza, a moi klienci mówili o urzędnikach, że są zimni, nieczuli i bezduszni. Teraz pokazuję, że to myślenie do czynienia zła zrobiło ich zimnymi, bezdusznymi i bezwzględnymi. Na myśleniu opartym na kłamstwie człowiek staje się złoczyńcą, a człowiek, który wykonuje myślenie władzy staje się służącym złoczyńcy. Do jakiego stanu może dojść oddany władzy człowiek pokazuje wielki morderca Adolf Eichman, który wagonami wysyłał ludzi na śmierć. Adolf Eichman na procesie mówił, że on przecież wykonywał prawo Adolfa Hitlera. To prawo Adolfa Hitlera to prawo złoczyńcy. My z natury wykonujemy prawo Stwórcy i na nim jesteśmy dobroczyńcami. Prawo Stwórcy jest naturalnym dla nas prawem. Wybitny biolog i genetyk prof. Piotr Słonimski mówi, że w kodzie genetycznym są zapisy i reguły, a zatem my naturalnie opieramy się na tych regułach. Te naturalne dla nas reguły to dobre zachowywanie się wobec innych ludzi i innych stworzeń. Opisuję wcześniej, że ludzie w szpitalu psychiatrycznym mówili, że jestem ordynatorem lub profesorem. Odpowiadałam na to że nie jestem ordynatorem ani profesorem, a stojący obok chory powiedział "proszę panią to widać, że pani jest profesorem". Jeden z chorych kiedy przychodziłam do szpitala psychiatrycznego otwierał buzię i mówił "Pani ordynator proszę zobaczyć czy nie mam nowotworu." Odpowiadałam, że nie jestem ordynatorem, ale on otwierał buzię więc mówiłam, że nie ma nowotworu. Innym razem kiedy pielęgniarka otworzyła mi drzwi kiedy wchodziłam na oddział psychiatryczny to stojąca obok chora wyciągnęła do mnie rękę i mówiła, że jest zaszczycona moim przybyciem. Kiedyś miałam przypadek, że siedziałam na ławce oczekując na pociąg i obok siedziała piękna dziewczyna, ale była źle zachowującą się. Przed wejściem do pociągu zapytała mnie czy mogłabym usiąść tam gdzie ona. Niechętnie usiadłam, ale skoro prosiła to zrobiłam to. Wychodziła ona co jakiś czas do toalety i przychodziła naćpana. Wtedy zachowywała się bardzo źle wobec ludzi, a wobec mnie jedynej zachowywała się bardzo dobrze. Wyciągała różne smakołyki i prosiła ażebym się poczęstowała, dawała mi krzyżówki do rozwiązywania i jakieś gazety. Odpowiadałam, że dziękuję nie chcę. Pokazywała wizytówkę, że pracuje w agencji towarzyskiej. Z czasem z powodu złych zachowań zabrał ją konduktor. Pewnego dnia siedziałam na przystanku kolejowym sama w lesie. Nie było tam nawet sprzedaży biletów. Na przystanku były porozbijane szkła. Po jakimś czasie przyszło trzech chłopaków z włączonym na cały regulator radiem i opowiadali o swoich doświadczeniach z policją. Mówili, że ich na policji biją, a jeden z nich mówił, że jak przychodzi z rodzicami to go nie biją. Chłopcy ci mieli trochę ponad dwadzieścia lat. Jeden z nich powiedział ażeby drugi ściszył radio bo ja nie mogę siedzieć w takim hałasie. Drugi sprzątał szkło i mówił, że ja nie mogę siedzieć w takim bałaganie. Ponieważ trochę się tych przypadków nazbierało dlatego wskazuję, że nasze naturalne zachowania znamy mimo, że jesteśmy chuliganami. Narkomanka jakby wiedziała, że innym ludziom może ubliżać i wyzywać ich, a wobec mnie zachowywała się jakbym była jakąś księżniczką. Ludzie uczą się mowy ciała i ta nauka polega na nauce dobrych zachowań. Jasnym zatem jest, że dobre zachowania są naszą naturą. Naszą naturą jest też rozum, a nikt nie zobaczy ażeby człowiek, który ma rozum źle zachowywał się. Jak to się staje, że człowiek nabywa odruchów złych zachowań pokazuje odkrycie naukowe które mówi, że narzuconymi zachowaniami zajmują się systemy neurologiczne. Narzucone zachowania to złe zachowania i z tych złych zachowań systemy neurologiczne zrobiły źle zachowującego się człowieka. Teraz mamy różnice w zachowaniach ludzi pomiędzy ludźmi opierającymi się na prawdzie, a ludźmi opierającymi się na kłamstwie. Prawda jest do wykonywania czynności dobra, a kłamstwo do wykonywania czynności zła. Na myśleniu opartym na prawdzie człowiek zachowuje się dobrze, a na myśleniu opartym na kłamstwie zachowuje się źle.  Dlatego na prawdzie mamy stan człowieka dobrego, a na kłamstwie złego. Dzieje się tak na skutek tego, że na myśleniu jakie jest w naturze mózgu jesteśmy na zrównoważonej energii. Człowiek na zrównoważonej energii to człowiek doskonały. Ten doskonały człowiek ma rozum i emocje miłości. Musiał o tym mówić nasz Stwórca którego znamy jako Jezusa, gdyż na obrazach z Jezusem na całym świecie są napisy, że Bóg jest miłością. Kościół wie, że Jezus to Bóg, gdyż na obrazach jest Jezus i o Nim piszą, że jest miłością. Wiedzieli zatem o czym mówił mordercy swojego Stwórcy.
Człowiek traci swoją naturalną doskonałość w wyniku odejścia systemów neurologicznych od opierania się w mózgu na myśleniu opartym na prawdzie. Zajmowanie się przez systemy neurologiczne narzuconym myśleniem jest innym stanem człowieka, gdyż w mózgu tego człowieka nie ma rozumu. Brak rozumu oparty jest na narzuconym myśleniu. Na narzuconym myśleniu ludzie są chorzy psychicznie. Ludzie chorzy psychicznie mają w mózgu umysł nieświadomy. Na umyśle nieświadomym Karol Jung dobrze widzi, że ludzie nie wiedzą co robią, a ja mówię, że ludzie, którzy mają w mózgu rozum wiedzą co robią. To wstyd dla ludzi, że nie znają myślenia opartego na prawdzie. To myślenie oparte na prawdzie Zygmunt Freud odkrył, że jest stłumione i wyparte razem z psychiką. Zatem ta wyparta i stłumiona psychika to nasza naturalna podświadomość. Zygmunt Freud dobrze ją nazwał podświadomością, gdyż jest to nasza natura. Maria Szulc pisze, że ludzie nie znają myślenia jakiemu podporządkowuje się podświadomość, a zatem nie znają myślenia swojego Stwórcy. Jest to prawdą, gdyż ludzie nie chcą słuchać o myśleniu opartym na prawdzie. Naczelny Sąd wystąpił nawet o odebranie mi prawa wykonywania zawodu z powodu mojego nie opierania się na myśleniu ludzi władzy. Jedna z osób z jednego z Instytutów Polskiej Akademii Nauk pisze do mnie "proszę panią pani ma we wszystkim rację, ale czy to nie szkoda pani sił widząc, że ludzie są złoczyńcami". Ci ludzie złoczyńcy przywłaszczyli sobie świat Boga i wydają postanowienia w sprawach stworzeń Boga. Kiedy Stwórca przyszedł na ziemię to przybili Go do krzyża i jeszcze nakazali Mu nosić ten krzyż. Wskazuję teraz ludziom złoczyńcom, że Stwórcę okradli i zabili i okradają i zabijają Jego stworzenia przy pomocy mózgu i że myśleniem jakie jest w mózgu zajmują się systemy neurologiczne na jakich funkcjonują. Na myśleniu opartym na kłamstwie powstali źli ludzie i bardzo dobrze to widzą Naukowcy, którzy zajmują się zatopioną Atlantydą, gdyż mówią, że wtedy byli tam źli ludzie.

Przy moim odkryciu, że systemy neurologiczne są przyłączone do wypowiadanego słowa wskazuję, że ludzie z okresu Starożytnego Egiptu znali też wszystkie odkrycia naukowe, gdyż świadczy o tym nie tylko rozumna twarz Sfinksa, ale przyłączone do brody długie sznury, które ludzie nazwali świętą brodą. Ja mówię, że te długie sznury to systemy neurologiczne przyczepione do wypowiadanego słowa.
 
                                                                                      Z poważaniem
                                                                                      Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz