poniedziałek, 23 lutego 2015

MÓZG I CIAŁO CIERPIĄ I UMIERAJĄ NA OBDARZANIU MIŁOŚCIĄ LUDZI, KTÓRZY NAS NIE OBDARZAJĄ MIŁOŚCIĄ I KTÓRYCH MIŁOŚĆ ODRZUCAMY

Mózg i ciało są oparte na miłości. Miłość oparta jest na myśleniu opartym na prawdzie. Z utratą miłości mamy do czynienia na obdarzaniu miłością ludzi, którzy nas nie obdarzają miłością i którzy nas obdarzają miłością, a my ich odrzucamy. Utrata miłości oparta jest na cierpieniu, gdyż dla naszej natury odczuwanie miłości jest normalnym. Ludzie którzy żyją w przemocy to cierpiący ludzie i są to ludzie, którzy obdarzają miłością człowieka, który ich nie kocha. Człowiek, który nie kocha jest kłamcą, a kłamcę obdarza miłością tylko kłamca. Obdarzanie miłością to obdarzanie dobrem, a kłamca daje zło. Ludzie, którzy nie mają miłości zabierają dobro. Ludzie wykonujący prawo ludzi zanoszą tym ludziom dobro, a oni czynią im zło przy pomocy wymierzania kar, przysyłania komorników, a w warunkach wojny wydają im rozkaz śmierci. To samo dzieje się w ludzkich domach. Ludzie kościoła mówią, że przysięgło się Bogu, że będzie się w związku i ludzie cierpią. Kościół nie chce widzieć człowieka zadającego cierpienie który okłamał, że będzie obdarzał miłością. Na kłamstwie miłości nie ma i ludzie którzy obdarzają miłością kłamcę obdarzają miłością i dobrem człowieka, który czyni im zło. Niektórzy mówią, że żyją w związku opartym na przemocy dla dobra dzieci, ale przemoc dla dobra dzieci na pewno nie jest dobrem tylko złem.
Odrzucanie ludzi obdarzających miłością zadaje cierpienie psychice i ciału, gdyż obdarzanie się nawzajem miłością jest dla psychiki i ciała normalnym. My nie mamy iść na seks z człowiekiem który nas obdarza miłością, a wzajemne obdarzanie się miłością jest przyjemne. Samo przebywanie z ludźmi do których czujemy miłość i od których czujemy miłość jest przyjemne. Kochanie wyczujemy jeśli opieramy się na prawdzie. Kochanie musi być wzajemne, gdyż jeśli tak nie jest to jest cierpienie.
Nie należy ludziom władzy i kościoła dawać dobra, gdyż ich nie obchodzi dobro ludzi tylko pieniądze ludzi i mienie jakie mają ludzie. Ludzie władzy i kościoła nie dają dobra, a zabierają dobro. Na myśleniu Stwórcy ludzie nawzajem obdarzają się dobrem. Człowiek, który daje dobro jakie zabrał innemu człowiekowi to nie jest człowiek obdarzający dobrem. Jeśli człowiek jest w potrzebie to trzeba mu pomóc, ale nie ma to być utrzymywanie człowieka. Każdy człowiek otrzymał rozum i energię do wytwarzania dobra i każdy powinien dobro wytwarzać. W naturze wszystkie stworzenia wytwarzają dobro.
Kłamcy to wstrętni ludzie, gdyż nieuczciwi, nie mają szacunku do ludzi, żyją na rachunek innych ludzi, gwałcą ludzi, kupują i produkują broń do zabijania ludzi, zabijają ludzi. W programie dokumentalnym o Watykanie dobrze ludzie zauważają, że ludzie kościoła flirtują z ludźmi władzy. Władza daje ludziom kościoła pieniądze, a ludzie kościoła namawiają ludzi do wybierania ludzi którzy dali im pieniądze jako władzy. W modlitwie "Ojcze nasz" mówią "Bądź wola Twoja", a doszło już w kościołach do wykładania list na wybieranie kandydatów jako władzy nad mieniem Boga.
Jezus wiedział, że przeszedł wystąpić przeciwko złoczyńcom.

                                                                                              Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz