wtorek, 24 lutego 2015

PRAWO NIE OPARTE NA PRAWIE DO MIENIA JEST NAPADEM NA MIENIE

Prawo ustanawia się do mienia jakiego jest się właścicielem. Ustanowione przez ludzi prawo nie jest oparte na prawie do mienia, a więc jest napadem na mienie. Tego napadu na mienie dokonuje się przy pomocy myślenia nazwanego prawem. To nie jest prawo tylko napad. Wydawanie rozporządzeń człowiekowi jest napadem na człowieka. Ludzie wydający decyzje w sprawie ludzi są napadającymi na ludzi przy pomocy słów jakie zapisują w decyzji o człowieku. Prawo do człowieka ma jego Stwórca i dowodem na to jest oparcie anatomii człowieka na słowach jakie są w naturze mózgu. Człowiek wypowiada z natury słowa Tego Kto człowieka stworzył. Wypowiadane z natury przez człowieka słowa są dowodem na to, że należy on do Tego Kogo słowa wypowiada.
Każdy człowiek wymuszający wykonywania jego słów jest człowiekiem napadającym na człowieka od którego wymaga wykonywania jego słów. Te słowa przy pomocy których człowiek wymusza wykonywania jego słów mózg wykazuje w umyśle nieświadomym na jakim człowiek jest umysłowo i psychicznie chory. Te słowa wymagają naprawy. Człowiek, który wykonuje wymuszane słowa ma je również w umyśle nieświadomym na jakim jest umysłowo i psychicznie chory i te słowa również wymagają naprawy. Człowiek doświadcza narzuconych przez siebie słów, gdyż na nich cierpi. Człowiek narzuconymi słowami zadaje cierpienie i na tych słowach sam cierpi. Tymi słowami jakimi człowiek zadał cierpienie zajmują się systemy neurologiczne, które wprowadzają w ciało złą energię. Cierpienie zadaje sobie człowiek sam narzucaniem słów do wykonywania ich przez innych ludzi i wykonywaniem narzuconych słów przez innych ludzi. Narzucone słowa przez człowieka i wykonywanie narzuconych słów to odkryte przez Naukowców słowa jakie mózg wykazuje, że są do rozbieżnych celów. To Stwórca zdecydował jakimi słowami człowiek ma się posługiwać i to Stwórca decyduje o ponoszeniu konsekwencji za narzucone słowa. Dowodem są w mózgu słowa jakie mózg wykazuje, że są do rozbieżnych celów i dowodem są systemy neurologiczne zajmujące się narzuconymi słowami na jakich człowiek cierpi. Człowiek może sobie wymyślać to co chce, a ponosi konsekwencje posługiwania się narzuconymi słowami. Jak człowiek cierpi to woła pomocy, a jak ja w oparciu o odkrycia naukowe przedstawiam, że cierpienie jest oparte na narzuconych słowach przez człowieka to ludzie to lekceważą. Przed chwilą otrzymałam wiadomość o nie przyjmowaniu moich odkryć przez program "Świat się kręci". Ci ludzie chcą ażeby były wykonywane słowa narzucone przez ludzi. Nie tylko ci ludzie tego chcą, ale wszyscy z prowadzących programy do których napisałam. Ci ludzie wiedzą o co chodzi gdyż ja do nich wysłałam wiele pism zanim zareagowali, że ich nie chcą. Ludzie chcą czynić zło, a nie chcą cierpieć. Zanim człowiek osiągnie skutek używania myśli do czynienia zła w postaci dużego cierpienia to złe myśli powoli się rozwijają. Podświadomość przypomina uczynione zło. Nie ma takich cudów ażeby w podświadomości nie znalazły się słowa użyte do czynienia zła i ażeby nie było ich skutku. Skutek jest w złej energii, gdyż słowa narzucone są oparte na złej energii.
Ludzie nauki powinni reagować na moje odkrycie oparte na odkryciach naukowych i powiedzieć światu, że nie ma możliwości nie ponoszenia skutku narzuconych słów. Realizowanie się złych słów bardzo dobrze widać w strzelaninach, katastrofach, itp. Śmierć jest oparta na słowach użytych do zadawania cierpienia.
Jak się komuś robi zło to zło robi się sobie, gdyż myśli przy pomocy których uczyniło się zło pozostają w mózgu i człowiekowi robią zło. Ludzie nauki nie reagują sprzeciwem na moje odkrycia, gdyż wiedzą, że to prawda. Wszyscy ludzie bardzo cierpią na przeprowadzanych na mózgach i ciele operacjach a trzeba tylko nie używać słów do czynienia zła i tego nie będzie.
To bardzo źli ludzie napadają na ludzi i dlatego tak zły jest skutek tego napadu. Ludzi nie obchodzi, że ktoś cierpi od wymuszania wykonywania narzuconych słów przez człowieka. Ludzie to wielcy kłamcy którzy mówią, że czekają na powtórne przyjście Jezusa ażeby im powiedział o co chodzi, a jak ja odkryłam, że chodzi o czynienie zła przy pomocy narzuconych słów to nie chcą o tym słuchać bo tak chcą znęcać się nad ludźmi. Słowa są oparte na energii i ta energia szkodzi mózgowi i ciału. Prawie wszyscy ludzie chcą czynić zło. Odrobina ludzi nie chce czynić zła. Na moim blogu powinni być miliony ludzi, gdyż przecież odkryłam przyczynę cierpienia. Nie widać tego, a nie widać dlatego gdyż ludzie chcą czynić zło. Ja tylko odkryłam dowód na skutek myśli do czynienia zła w złej energii na jakiej człowiek ma zło.

                                                                                             Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz