wtorek, 29 grudnia 2015

ENERGIA NA SŁOWACH NARZUCONYCH PRZEZ CZŁOWIEKA NISZCZY SIŁĘ ŻYCIA

Człowiek jest oparty na grawitacyjnej sile życia. Grawitacyjna siła życia daje człowiekowi siłę do wykonywania czynności. Na grawitacyjnej sile życia oparte są systemy neurologiczne wykonujące czynności w organizmie. Tą siłę odbiera człowiekowi zła grawitacyjna siła oparta na słowach narzuconych przez człowieka. Podświadomość jest oparta na grawitacyjnej sile życia. W tej podświadomości ukazała się energia odbierająca życie człowiekowi. Ta energia odbierająca życie człowiekowi to energia jaka jest w systemach neurologicznych opartych na słowach jakie mózg wykazuje, że są do rozbieżnych celów. Te słowa do rozbieżnych celów są zapisane, że to prawo ludzi. Wykonywanie słów zapisanych jako prawo ludzi odbiera człowiekowi siłę i wprowadza słabość opartą na grawitacyjnej sile niszczącej życie. Jezus wystąpił przeciwko ludziom narzucającym słowa i wskazał, że narzucone słowa są oparte na energii zadającej cierpienie i śmierć. Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że Stwórca powiedział ludziom narzucającym słowa, że na nich oparte jest cierpienie i śmierć. Nie mam wątpliwości po tym jak ludzie milczą na moje odkrycia i jak nie pokazują faktycznego stanu ludzi czytających o moich odkryciach. Nie mam wątpliwości z powodu wystąpienia Naczelnego Sądu Administracyjnego o odebranie mi prawa wykonywania zawodu zamiast zrobić to co mówiłam, że oszustom kazać naprawić uczynione ludziom zło. Ludzie kościoła wiedzą, że Jezus to Bóg gdyż takie mają napisy na obrazach z Jezusem. Nie mają jednak zamiaru wypowiadać słów Boga i nie chcą emocji od Boga gdyż mówią, że zrzekli się miłości. Rozgrzeszają też ludzi z wypowiadania innych słów jak wypowiada Bóg. Wstrętni są ludzie na narzuconych słowach. Pełno na ziemi ludzi kanalii żyjących z oszukiwania ludzi. Doprowadzić świat do stanu w którym jest tyle grawitacyjnej siły śmierci, że Naukowcy mówią, że nie ma już możliwości utrzymania życia na ziemi to dowód chodzących po ziemi ludzi kanalii. Ludzie tacy jak Maria Szulc chcą pomóc ludziom uzależnionym od myśli złych, a nie patrzą na to jakie zło robią ci ludzie. Ludzie uzależnieni od myśli złych chcą czynić zło, a pełno ludzi kształci się ażeby pomagać ludziom którzy chcą czynić zło. Ludzie ubolewają nad ludźmi chorymi, ale nie patrzą co ci ludzie robią innym ludziom. Ludzie pomagający ludziom czyniącym zło jeszcze oskarżają ludzi którym ludzie chorzy czynią zło. Trzeba patrzeć co robią ludzie, a nie ubolewać nad złoczyńcą. Pomagać trzeba, ale zobaczyć co złego zrobił chory i powiedzieć, że ma to naprawić. Myśli złe ma człowiek czyniący zło. Choroby utrzymują się na myślach przy pomocy których człowiek zrobił zło. Maria Szulc pomagała ludziom uzależnionym od myśli złych  uczeniem się głosu o energii podświadomości zamiast dochodzić dlaczego ci ludzie nie mają w sobie energii podświadomości. Człowiek na energii podświadomości ma myśli dobre. Człowiek który nie czyni zła ma myśli dobre. Maria Szulc wiedziała, że energia podświadomości ma być w człowieku, a nie dochodziła dlaczego ludzie nie mają energii podświadomości tylko wprowadzała w nich energię podświadomości ażeby nie cierpieli. Człowiek który nie ma myśli złych nie cierpi. Złoczyńcom się pomaga jak wymaga się od nich naprawienia uczynionego zła. Ludzi pomagającym złoczyńcom nie obchodzą ludzie którym źli ludzie zadali cierpienie tylko bliskimi dla nich są złoczyńcy. Lekarze psychiatrzy najczęściej oskarżają człowieka któremu chory psychicznie czyni zło. Zatem mają to samo myślenie co chory złoczyńca. Trzeba pytać chorego jakie zło uczynił, a nie wprowadzać w niego energię życia. Stwórca się nie myli co do celu w jakim człowiek używa słów. Człowiek sam niszczy siebie wytwarzaniem złej energii na jakiej choruje i umiera. Człowiek uczciwy wykonuje wolę swojego Stwórcy, a nie słowa człowieka który narzuca słowa żeby jego wolę wykonywać. To człowiek zdecydował o wykonywaniu woli  ludzi. Nikt z nas nie jest stworzony na woli ludzi. Człowiek który ma rozum wie, że człowiek który chce ażeby wykonywać jego wolę kpi sobie z ludzi i ze Stwórcy. Ludzie w okresie Starożytności bardzo dobrze wiedzieli, że jeśli człowiek nie naprawi wyrządzonej krzywy to wyzdrowienie nie jest możliwe. Człowiek narzucający słowa wyrządza krzywdę, gdyż wymusza od psychiki wykonywania jego słów, a ludzie mówią, że dla nich są prawem słowa ludzi zadających psychice i ciału cierpienie i śmierć.
Maria Szulc pisze, że jej metodą biostymulacji szybciej się pomoże człowiekowi jak Zygmunt Freud psychoanalizą. a ja mówię, że człowiekowi posługującemu się myśleniem podświadomości nie trzeba pomagać. Pomocy wola człowiek który wyparł podświadomość. Podświadomość wyparł złoczyńca.
Zygmunt Freud dobrze widzi, że przy pomocy psychoanalizy należy szukać myślenia jakie wyparło podświadomość. Ja wskazuję na mózg, że on zna myślenie jakie wyparło podświadomość i to na tym myśleniu człowiek ma myśli złe. Myśli złe są oparte na energii na narzuconych słowach. Na słowach Stwórcy człowiek ma myśli dobre.

                                                                                           Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz