niedziela, 28 czerwca 2015

PRZYSIĘGĘ WPROWADZILI LUDZIE, KTÓRZY CHCĄ AŻEBY ZADAWAĆ CIERPIENIE

Każda przysięga jest oparta na wykonywaniu woli narzucającego słowa, a narzucone słowa zadają cierpienie. W związkach małżeńskich gdzie jeden z małżonków narzuca słowa małżonek wykonujący narzucone słowa cierpi. Psychika jest oparta na słowach jakie są w naturze mózgu. Na słowach jakie są w naturze mózgu ludzi łączy miłość. Ludzie w kościołach i urzędach stanu cywilnego każą składać przysięgę, że będzie się wykonywało narzucone słowa. Ludzie którym jest źle w związkach małżeńskich często mówią, że chcą dotrzymać przysięgi małżeńskiej, a zatem że chcą wykonywać narzucone słowa przez małżonków zadających im cierpienie. Widzą to dzieci i też są albo złoczyńcami narzucającymi słowa i wymuszającymi ich wykonywania, albo cierpiącymi na wykonywaniu słów złoczyńcy. Żołnierze składający przysięgi ludziom wymuszającym od nich wykonywania narzuconych przez nich słów zadają cierpienie i śmierć ludziom. Zadawanie cierpienia i śmierci ludziom to wykonywanie narzuconych słów przez złoczyńców. To złoczyńcy wymuszają składania przysięgi. Ludziom medycyny złoczyńcy nakazali, że mają przysięgać, że będą służyli ludziom którzy zadają cierpienie innym ludziom i którzy pozwalają sobie zadawać cierpienie. Człowiek, który zadaje cierpienie to człowiek narzucający słowa, a człowiek który pozwala sobie zadawać cierpienie to człowiek wykonujący narzucone słowa.  Ludziom którzy chcą poznać funkcjonowanie człowieka polecam poznać książki dr Deepaka Chopry. Ludzie medycyny wykonujący narzucone słowa są zadającymi cierpienie, a nie leczącymi. Źli ludzie nadają tytuły naukowe za wykonywanie narzuconych przez nich słów. Jeden z ludzi stojących na czele jednej z Uczelni powiedział do mnie wiele lat temu, że dla mnie napisanie doktoratu to w każdej chwili i na każdy temat, ale muszę usiąść i napisać to co mam w swojej głowie. Dowodem na to, że ludzie wiedzą, że na słowach jakie są w naturze mózgu człowiek jest mądrym są takie zdarzenia o jakich już wcześniej napisałam o słowach ludzi chorych na schizofrenię.  Kiedyś kiedy wchodziłam do szpitala psychiatrycznego obok otwierającej mi drzwi pielęgniarki stała w koszuli nocnej chora kobieta i wyciągnęła do mnie rękę na przywitanie i powiedziała, że jest zaszczycona moim przybyciem. Inny chory otwierał usta i mówił "pani ordynator proszę powiedzieć czy mam w gardle raka". Odpowiedziałam, że nie jestem ordynatorem, ale on dalej pytał aż powiedziałam, że nie ma nowotworu. Kiedy po jakimś czasie przyszłam znowu do tego szpitala to ten chory znowu do mnie podszedł i mówił "pani ordynator proszę powiedzieć czy mam raka w gardle". Obok stała gromadka chorych i jeden z nich zapytał czego jestem profesorem. Odpowiedziałam, że nie jestem profesorem. Jeden z chorych powiedział, że on uważa, że jestem profesorem matematyki. Odpowiedziałam, że nie jestem profesorem, a obok stojący chory powiedział "proszę panią to widać, że pani jest profesorem". Pewnego dnia jechałam pociągiem i jechała w nim młoda dziewczyna która poprosiła ażebym usiadła naprzeciw niej. Nie chciałam, ale prosiła więc usiadłam. Ta dziewczyna co jakiś czas wychodziła do toalety i przychodziła pod wpływem narkotyków. W pociągu jechało dużo ludzi i ona im ubliżała a mnie traktowała jak jakąś świętą. Dla mnie wyciągała różne smakołyki i prosiła ażebym się częstowała. Jej zachowania wobec innych ludzi były tak złe, że konduktor ją zabrał i wysadził z pociągu. Innym razem siedziałam sama na przystanku kolejowym w lesie. Po jakimś czasie przyszło trzech młodych chłopaków którzy opowiadali o swoich doświadczeniach z Policją i jeden z nich mówił, że jak idzie z rodzicami na komisariat to Policjanci go nie biją. Jeden z tych chłopaków powiedział, że trzeba posprzątać rozbite butelki na przystanku, gdyż ja nie mogę siedzieć w takim bałaganie. Inny chłopak powiedział do drugiego ażeby ściszył radio gdyż ja nie mogę siedzieć w takim hałasie. Ja z tymi chłopakami w ogóle nie rozmawiałam. Te doświadczenia pozwoliły mi poznać, że ludzie wiedzą jakim jest nasze naturalne zachowanie. Zadziwiające, że ja nic nie mówiłam, a ludzie wiedzą, że ja jestem kimś kogo powinno się nazywać profesorem czy ordynatorem.
Ja nie chcę tytułów naukowych od ludzi którzy chcą wykonywania narzuconych przez nich słów bo to złoczyńcy. Ja nie chcę tytułów naukowych od złoczyńców. Odkrycie funkcjonowania człowieka trwało tak długo ponieważ wśród naukowców jest więcej złoczyńców jak ludzi dobrych. Cóż z tego, że Alfred Nobel napisał, że jego wolą jest wynagradzanie ludzi czyniących dobro, jak przyznają je ludzie dla których czynienie zła jest normalnym. Ludzie posługują się albo myśleniem do czynienia dobra albo myśleniem do czynienia zła. Ludzie posługujący się myśleniem do czynienia dobra to ludzie posługujący się myśleniem natury, a tych ludzi trzeba szukać z przysłowiową świecą. Stwórca wystąpił przeciwko ludziom władzy i kościoła, a ja wskazuję na przysięgi małżeńskie oparte na słowach narzuconych. To są słowa znane ludziom zadającym cierpienie.
Ludzie władzy w każdym zawodzie wymuszają składania przysięgi. Przysięgi chce narzucający słowa i chce tej przysięgi w określonym celu jakim jest wykonywanie jego słów. Ludzie na myśleniu jakie jest w naturze mózgu są ludźmi wolnymi, a przejście na wykonywanie narzuconych słów jest wejściem w stan niewolnictwa. Mnie też ludzie władzy nakazali złożenie przysięgi, ale mnie się te słowa ludzi władzy zapisane w ustanowionym prawie nie zgadzały, a zatem mam inne myślenie w mózgu na jakim mam inne przekonania. Na tym moim myśleniu wygrywałam wszystkie sprawy w sądach. Do czasu powołania wojewódzkich sądów administracyjnych od roku 2004 mam wygrane wszystkie sprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Jest to dowód na to, że ci Sędziowie zgadzali się z moim myśleniem a co znaczy, że też mają w swoich mózgach takie myślenie jak ja. Ludzie władzy powiedzieli do ludzi, że chcą rozwiązania ich spraw, a Sądy Wyższe nie dają rady gdyż tak dużo jest skarg i powołali Wojewódzkie Sądy. W miesiącu styczniu 2005 roku gazeta "Rzeczpospolita" podała przeprowadzone przez nią badania we wszystkich sądach w kraju ażeby sprawdzić czy zmniejszyła się ilość skarg ludzi. Dane te podają, że ponad 99,5% ludzi w kraju przegrało sprawy w Wojewódzkich Sądach Administracyjnych, a dane w Województwie Warmińsko-Mazurskim przed którym występowałam podają, że 50% wszystkich wygranych w województwie jest przeze mnie. To już mnie zadziwiło. Myślałam, że Sędziowie chcą rozpatrzenia ludzkich spraw i zaczęłam dopisywać w skargach, że w rozpatrywaniu skarg trzeba się opierać na naturalnym dla nas myśleniu. Z grzeczności nie pisałam, że trzeba się opierać na rozumie. Skutkiem tego było wystąpienie przez Sędziów o odebranie mi prawa wykonywania zawodu na moim myśleniu. Sędziowie zgadzali się z tym moim myśleniem dopóki nie przyznałam się, że opieram się na myśleniu natury. Na to wystąpienie przeciwko mnie napisałam, że odebranie mi prawa wykonywania zawodu na myśleniu opartym na prawdzie to już lepsze od ukrzyżowania za to samo Jezusa. Ludzie władzy powiedzieli do ludzi, że chcą ażeby ich sprawy były rozwiązane i dlatego powołują wojewódzkie sądy, ale nie zmienili zapisu, że ludzie mają wykonywać myślenie oparte na kłamstwie, które nie ma rozwiązań.
Naukowcy odkryli, że to myślenie narzucone przez człowieka jest w mózgu i na nim człowiek funkcjonuje na systemach neurologicznych wykonujących narzucone słowa. Skutek tego zajmowania się przez systemy neurologiczne narzuconymi słowami to cierpienie i śmierć. Dobre funkcjonowanie człowieka oparte jest na systemach neurologicznych opartych na myśleniu jakie jest w naturze mózgu.

                                                                                                  Barbara Paul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz