Człowiek to energia oparta na słowach. Na energii oparte jest ciało, a na słowach mózg. W taki sposób istnieje połączenie ciała z mózgiem. Połączenie ciała z mózgiem jest oparte na energii. Człowiek jest energią i wykonuje na energii czynności. Na słowach jakie są w naturze mózgu człowiek wykonuje czynności na energii jaka jest w systemach neurologicznych połączonych ze słowami jakie są w naturze mózgu. Jak człowiek narzuci słowa to ma swoją energię na jakiej wykonuje swoje słowa. Na energii Stwórcy człowiek realizuje dla siebie słowa Stwórcy, a na energii opartej na narzuconych słowach przez człowieka człowiek realizuje dla siebie narzucone przez siebie słowa. To moje odkrycie wyjaśnia to co spotyka człowieka, gdyż spotykają nas albo realizacja słów Stwórcy albo realizacja naszych słów. Najważniejsze są słowa, gdyż słowa są oparte na energii. Z odkrycia Naukowców z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon widzimy, że systemy neurologiczne zajmują się narzuconymi słowami jakie mózg wykazuje, że to rozbieżne cele. Stwórca się nie wtrąca do decyzji człowieka gdyż widać, że człowiek ma energię na swoich słowach która człowiekowi realizuje jego słowa. Prof. Maria Szulc kiedy wprowadzała ludzi w hipnozę to pisze, że w człowieku jest zapisane wszystko z czym ma do czynienia. Maria Szulc opisując o ludziach jadących tramwajem widzi, że człowiek wprowadzony w hipnozę ma nie tylko w sobie zapisy tego co widział, że robili ludzie jadący tramwajem, ale że ma również zapisy tego co robili ludzie na których człowiek wprowadzony w hipnozę nie zwracał swojej uwagi. Maria Szulc pisze najpierw po co podświadomości taki bagaż, a później dodaje, że na pewno jest to potrzebne kiedy staniemy przez Stwórcą na spowiedź ze swoich postępków. Ja widzę, że tak nie jest po moim odkryciu, że każde słowa mają swoją energię. Bóg nie zajmuje się myśleniem narzuconym przez człowieka, gdyż myśleniem narzuconym przez człowieka zajmuje się energia która realizuje dla człowieka jego postanowienia. Zatem energia wymierza człowiekowi karę jeśli jest oparta na słowach do czynienia zła. Maria Szulc pomagała ludziom uzależnionym od myśli złych nauczeniem się głosu o energii podświadomości. Maria Szulc dobrze wiedziała, że głos o energii podświadomości pomoże, ale nie powinna się go uczyć tylko nim mówić. Z odkryć naukowych wynika jakby nie było ludzi którzy mówią głosem o energii podświadomości, ale niekiedy słychać o takich ludziach. Jest program telewizyjny kliku odcinkowy o lekarzu onkologu, który wiedział, że jego pacjenci powinni nie żyć, a zobaczył, że żyją. Lekarz ten pytał kto to pomógł tym ludziom i widać w programie jak wskazuje na lekarza palcem i mówi "to pan go wyleczył". Ci ludzie którzy leczą mają w sobie energię życia, ale pomóc można człowiekowi pod względem usunięcia złej energii na jakiej naprawił swoje słowa. Jeśli człowiek nie wprowadził słów opartych na prawdzie to nie ma możliwości wyleczenia. Lekarz może człowiekowi pomóc tylko w usunięciu złej energii pod względem której człowiek się naprawił. Ja doszłam już do stanu w którym moje słowa powodują usuwanie złej energii, ale trzeba mieć wiedzę taką jak ja mam. Moja wiedza jest oparta na myśleniu podświadomości, ale też byłam na złych słowach czego bardzo żałuję. Każdy człowiek jeśli dojdzie do stanu w którym jest oparty na myśleniu podświadomości to wie. Podświadomość jest oparta na wiedzy. Gdybyśmy nie narzucali myślenia to nie szukalibyśmy wyjścia ze złej energii. Większość z ludzi nie szuka bo uważa, że wyjścia nie ma. Jeśli ludzie nie szukają wyjścia to cierpią i umierają na złej energii opartej na narzuconym myśleniu. Największą głupotą jest mówienie, że się wykonuje prawo ludzi. Ci ludzie którzy mówią, że wykonują prawo ludzi powinni mówić, że dostali mózg od ludzi których myślenie uważają za prawo. Jak nie mają mózgu od ludzi, a wykonują myślenie narzucone przez ludzi to mózg bardzo dobrze kwalifikuje to myślenie, że ten człowiek nie ma rozumu. Człowiek który ma rozum wykonuje myślenie Tego Kogo ma mózg. Ludzie takie podjęli decyzje, że nie mając swojego mózgu wydają decyzje, a mózg to odrzuca na złą energię i widać tych ludzi na których myśleniu zła energia zrobiła z nich potworów wydających ludziom rozkazy, że mają wchodzić do komór gazowych lub stawać do rozstrzelania. Ludzie wykonujący prawo ludzi tam właśnie na śmierć idą na swojej energii na jakiej wykonują prawo ludzi którzy kłamią, że mają prawo do ludzi. Człowiek, który mówi, że dla niego jest prawem myślenie człowieka który nie ma prawa do mózgu to człowiek który nie ma rozumu. W każdym bądź razie przedstawiam dowody na to, że to energia wykonuje nasze słowa. Ludzie mogą sobie wybudować nawet po sto kościołów i w nich modlić się do Boga ażeby nie cierpieć na złej energii na narzuconych słowach to nic im nie pomoże. Cierpienie jest oparte na złej energii, a zła energia na słowach narzuconych przez człowieka. Jeśli człowiek chce być zdrowy to musi posługiwać się słowami Boga. Kiedy powrócimy na słowa Boga to dobrze, ale pozostała nam zła energia jaką w sobie wytworzyliśmy narzuconymi słowami. Musimy zatem dojść do stanu w którym się czuje, że energia wykonuje nasze słowa. Jak czujemy to wtedy musimy wypowiadać takie słowa ażeby energia usuwała złą energię. Jak mamy wiedzę opartą na myśleniu podświadomości to wiemy co zrobiliśmy źle i trzeba te słowa wypowiadać, że się tego nie robi.
Barbara Paul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz