Naukowcy odkryli, że mamy prawdomówny mózg i że dla naszego mózgu wypowiadanie prawdy jest naturalnym. Naukowcy też odkryli, że w mózgu jest kłamstwo. Naukowcy odkryli, że kłamstwo i prawda mają inne zabarwienie. Różni się zatem kłamstwo od zabarwienia na jakim oparta jest prawda. Zajmująca się podświadomością prof. Maria Szulc pisze, że ludzie nie znają myślenia podświadomości, czyli, że nie znają myślenia opartego na prawdzie. Dziennikarze komentujący odkrycie naszego prawdomównego mózgu piszą, że ten prawdomówny mózg przydałby się w kryminalistyce. Nic dziennikarze nie mówią na ten temat, że nikt z ludzi nie wypowiada prawdy i że jest to dowodem na to, że ludzie są kryminalistami. Przekazuję, że większość Policji robi sprzeciw na odkryte przeze mnie myślenie jakie jest w prawdomównym mózgu, a nawet spotkałam się z pytaniem kobiety pracującej w kryminalistyce czy ja choruję umysłowo. Ludzie z wymiaru sprawiedliwości wysłali kilka lat temu nakaz psychiatrycznego mnie zbadania przez biegłego sądowego psychiatrę. Zatem ludzie opierający się na kłamstwie uważają, że psychicznie chorzy są ludzie, którzy mówią prawdę. Biegły sądowy psychiatra to człowiek, który ma w mózgu zarówno myślenie oparte na prawdzie jak i myślenie oparte na kłamstwie, gdyż prawo jest oparte na kłamstwie. Biegły sądowy psychiatra przy pomocy wypowiadanych słów bada czy człowiek jest psychicznie zdrowy czy chory, a tymczasem słowa biegłego sądowego psychiatry są dowodami na to, że to on jest umysłowo i psychicznie chory. Biegły sądowy psychiatra, ludzie władzy, ludzie pracujący w wymiarze sprawiedliwości, na policji, w urzędach uważają, że rację ma ten kto ma władzę. Tymczasem mózg wykazuje, że umysłowo i psychicznie chory jest ten kto narzuca słowa i ten kto wykonuje narzucone słowa. Lekarzom psychiatrom i wszystkim innym lekarzom, którzy opierają się na prawdzie przekazuję, że ludzie, którzy mają w mózgu narzucone słowa i ludzie którzy wykonują narzucane słowa są pod władzą uzależniającej energii i ich psychika i ciało są chore. Gratuluję protestującym lekarzom w Polsce, gdyż jest to dowodem na to, że nie chcą być uzależnionymi od słów Ministra Zdrowia. Minister Zdrowia chce posłuszeństwa lekarzy za pieniądze zabrane pod przemocą ludziom. Na posłuszeństwie słowom człowiek jest umysłowo i psychicznie chory, tak jak umysłowo i psychicznie chorym jest człowiek narzucający słowa. Napisałam setki pism do Ministerstwa Zdrowia w Polsce w których opierając się na odkryciach naukowych przedstawiam, że człowiek jest umysłowo i psychicznie chory na narzuconych słowach i wykonywaniu narzuconych słów. Przedstawiałam odkrycie Naukowców z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon, że ono dowodzi, że człowiek jest uzależniony i chory na systemach neurologicznych na jakich wykonuje narzucane słowa. W roku 2011 Zastępcy Dyrektora Departamentu Zdrowia Pan Wojciech Kłosiński i Pan Marek Dąbrowski każdy z nich oddzielnie przysłał mi pisma z wyrazami szacunku i uznania za to co piszę. Było to dla mnie dowodem na to, że odkryte przeze mnie myślenie jakie jest w naturze mózgu zgadza się tym lekarzom ponieważ oni znają anatomię. Ci Dyrektorzy przysyłali mi pisma z pytaniami czego od nich oczekuję, a po jakimś czasie słuch o tych chcących zdrowia lekarzach ucichł. Pewnego dnia przyszedł do mnie niby zainteresowany moją wiedzą obecny Minister Sprawiedliwości, który żadnej książki nie kupił, a za dwa dni otrzymałam z Ministerstwa Zdrowia z Departamentu Zdrowia pismo i za dwa dni drugie z podpisem kobiety Zastępcy Dyrektora Departamentu Zdrowia i w pismach tych jest napisane, że tej Pani Dyrektor to co ja piszę o systemach neurologicznych na jakich człowiek jest chory i uzależniony od myśli, że jej się to nie zgadza. Otrzymywałam też podziękowania z Uniwersytetu Carnegie Mellon, który brał udział w odkryciu, że mózg wykazuje narzucone słowa i wykonywanie narzuconych słów, że to rozbieżne cele i tych podziękowań mam na pewno około czterystu i naraz też przestały przychodzić. Zobaczyłam ten sam stan ludzi złoczyńców, którzy zamordowali Stwórcę za to, że mówił to co ja odkryłam. Nieustannie przysyła mi podziękowania Uniwersytet Cambridge i mam ich już około dwóch tysięcy. Napisałam kiedyś, że Ministerstw Zdrowia nie powinno nazywać się Ministerstwem Zdrowia tylko Ministerstwem Śmierci. Ministerstwo Zdrowia ukrywa tak jak i ludzie ukrywający odkrycie Naukowców z Uniwersytetu Harvard, Uniwersytetu w Pittsburgu i Carnegie Mellon przed lekarzami odkrycie, że ludzie cierpią i umierają na narzuconych słowach. Ministerstwo Zdrowia ukrywa przed lekarzami, że ludzie cierpią i umierają na narzuconych słowach, a lekarzom wymierzają kary i zamykają ich do więzienia za to, że nie umieją leczyć ludzi ze słów na jakich opiera się władza.
Gratuluję lekarzom z Polski, którzy nie pozwalają na oszukiwanie siebie. Niech ludzie płacą tym lekarzom ze swoich pieniędzy, gdyż oni mają rozum, a anatomię zna człowiek który ma rozum.
Za pieniądze zabrane ludziom pod przemocą zdrowia nie ma. Ludzie zanoszą pieniądze ludziom, którzy świadomie ich uśmiercają.
Albert Einstein już wiele lat temu pisze, że grozi śmierć na niewyobrażalną skalę i że przyczyną tego są sposoby myślenia ludzi i to szczególnie w rządach. Tych ludzi uśmiercających innych ludzi nic to nie obchodzi. To bandyci uśmiercają życie i Jezus na to swoją śmiercią z rąk ludzi bandytów narzucających słowa na to wskazał. To nie tylko Minister Zdrowia wymusza posłuszeństwa od lekarzy, ale ludzie władzy kościoła mówią nie tylko do księdza Wojciecha Lemańskiego, że masz być posłuszny. To każdy narzucający słowa człowiek wymusza posłuszeństwa. Ten zły człowiek nie pracuje na swoje życie, gdyż żyje za pieniądze innych ludzi i jeszcze wymierza mu kary i skazuje na śmierć za nieposłuszeństwo.
Ludzie złoczyńcy pilnują ażeby ludzie nie dowiedzieli się o odkryciach naukowych, że ich myślenie uśmierca ludzi i ludzie w internecie nie pokazują wszystkich wchodzących na mojego bloga ludzi, ale ja wiem, że jest inaczej i że to jest koniec panowania złoczyńców.
Barbara Paul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz